Moje koty XVII. Rysia - guz listy mlecznej :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 19, 2015 23:04 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Pax, pax, że tak się wyrażę. potwierdzam - w moim watku nie ma OTów, piszemy o czym chcemy i co nam akurat w duszy zagra.

Felin, swoja drogą podniosłaś mi wczoraj ciśnienie. Nawet jesli Twoja prawda i racja jest "najtwojsza", to nie znaczy, że jedynie sluszna i objawiona. Tyle.
Nadal lubię luksus, a nawet jego podmuchy :1luvu:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 20, 2015 8:38 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

casica pisze: [...]Oj zaplanuję zakupy :) [...]


Kasia, jak byś zamawiała, można się przyłączyć, bo ja tylko jeden mały flakonik bym potrzebowała :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 20, 2015 11:18 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Oczywiście, że dam znać :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 20, 2015 11:45 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

casica pisze:
Regata pisze:Ja tam lubię piękne rzeczy, lubię otaczać się ładnymi przedmiotami, zapachami, doznaniami. Cieszą mnie zarówno podróże, jak i piękna torebka, czy ciuch. I materiał, uwielbiam piękne, szlachetne tkaniny,. :-)

Ja też lubię :1luvu: Najpiekniejsze tkaniny, absolutnie boskie widzialam w Wenecji, Algierze i Port Saidzie.
Ale niestety zawód krawiec umarł :(

A ja mam 12 grudnia prawdziwy bal i problem z kreacją :x I nawet gdybym sobie taką zajebistą tkaninę kupiła, to i tak nie mam komu dać do uszycia :placz:
I mam nawet pomysł na kreację i co z tego?

Jakbyś chciała zaryzykować, to mam parę znajomych szyjących piękne rzeczy. Te znajome są w Warszawie, ale może znają kogoś i w Łodzi.
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon lip 20, 2015 11:49 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Regata pisze:
casica pisze:
Regata pisze:Ja tam lubię piękne rzeczy, lubię otaczać się ładnymi przedmiotami, zapachami, doznaniami. Cieszą mnie zarówno podróże, jak i piękna torebka, czy ciuch. I materiał, uwielbiam piękne, szlachetne tkaniny,. :-)

Ja też lubię :1luvu: Najpiekniejsze tkaniny, absolutnie boskie widzialam w Wenecji, Algierze i Port Saidzie.
Ale niestety zawód krawiec umarł :(

A ja mam 12 grudnia prawdziwy bal i problem z kreacją :x I nawet gdybym sobie taką zajebistą tkaninę kupiła, to i tak nie mam komu dać do uszycia :placz:
I mam nawet pomysł na kreację i co z tego?

Jakbyś chciała zaryzykować, to mam parę znajomych szyjących piękne rzeczy. Te znajome są w Warszawie, ale może znają kogoś i w Łodzi.

Chciałabym zaryzykować :) Warszawa nie jest na końcu świata, a ja jestem w gwałtownej potrzebie
O ile moja koncepcja się utrzyma - potrzebny mi ktoś, kto potrafi uszyć dobry żakiet (kiedyś, dawno jak się szyło kostium to z żakietem szło się do męskiego krawca)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 20, 2015 11:59 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Popytam :-)

edit: potrzebujesz sam żakiet, czy suknię z żakietem?
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon lip 20, 2015 12:21 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Suknię z żakietem. Z żakietem o ile uda mi sie kupić stosowną tkaninę. Jeśli mi się nie uda to samą suknię.
A żakiet w perspektywie :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 20, 2015 14:47 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Jak dziś Ignaś?
Jak będziesz się wybierała do stolicy daj znać.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon lip 20, 2015 14:52 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Niestety nic nie zjadł :(
Dostał swoją dawkę leków, kroplóweczkę, obserwujemy. Jeślin nie zaskoczy, znowu do weta.
Podobno mają wrócić upały, jestem przerażona ze względu na jego samopoczucie :(

Amica pisze:Jak będziesz się wybierała do stolicy daj znać.

Oczywiście :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 20, 2015 16:29 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Projekt na suknię własny czy gdzieś podpatrzyłaś?
Fajnie dawniej było, moja ciocia pięknie szyła, mnie wtedy jeansy w głowie były a nie szmizjerki. Ale moja mama uchodziła za damę, a ciocia zawsze coś tam w Burdzie podpatrzyła, materiał skombinowała i szyła cudeńka.
Suknię ślubną mi uszyła, zdobyła gdzieś piękną koronkę, perełki, dżeciki. Suknia była z białego bistoru :lol: ale pięknie ozdobiona. Dzisiaj się z niej śmieję, ale w 82 jak nic w sklepach nie było to cud, miód, malina :wink:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 21, 2015 11:08 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Podpatrzyłam i od lat za mną chodzi :)
To był pokaz jakiejś kolekcji jednego z wielkich domów mody. Stosunkowo prosta sukienka (może być długa z rozcięciem, albo krótka), ale główną ozdobą był żakiet z przepięknej, nader bogtej, wielobarwnej i bijącej po oczach tkaniny. Cudo :1luvu: Mam podobną kreację, jednobarwną, ale niestety w tym akurat środowisku byłam już w niej widziana :x Klasycznej balowej sukni chciałabym uniknąć bo inwestycja spora, prawdziwych bali mało, a opatrzy się szybko :x
Niestety ja jestem tak nie kumata w sprawach szycia, że nawet nie mam pojęcia ile takiej tkaniny kupić.

O kochana, kiedyś bistor i wszelkie crempliny to był szyk :)
Nie miałam szyjącej cioci, ale miałam ciocię dyrektora Wólczanki, a Wólczanka szyła tzw "przeroby" dla różnych światowych firm. Tzw luźne normy powodowały, że zawsze zostawało kilka sztuk i one były sprzedawane już z metką Wólczanki, och pomarzyć teraz o takim bonusie :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 21, 2015 13:19 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

ewan pisze:
felin pisze:Znaczy wyrzucasz mnie?
Chyba się upiję z żalu :placz: :mrgreen:


Ależ absolutnie, tylko odrobinę taktu i rozwagi zalecam. Bo osobą nadającą ton temu wątkowi jest jego właścicielka, casica.

:rudolf:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 21, 2015 13:26 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

casica pisze:Pax, pax, że tak się wyrażę. potwierdzam - w moim watku nie ma OTów, piszemy o czym chcemy i co nam akurat w duszy zagra.

Felin, swoja drogą podniosłaś mi wczoraj ciśnienie. Nawet jesli Twoja prawda i racja jest "najtwojsza", to nie znaczy, że jedynie sluszna i objawiona. Tyle.
Nadal lubię luksus, a nawet jego podmuchy :1luvu:

casica, dla każdego jego prawda jest najmojsza i najważniejsza zwyczajnie dlatego, że każdy ma jakiś własny zestaw poglądów i opinii na różne tematy oraz własną listę priorytetów. Mogą się one zmieniać, ale zwykle ewolucyjnie w dłuższym przedziale czasowym, a nie pod wpływem dyskusji o perfumach na miau - jaka by zażarta nie była :wink:
I jeszcze raz powtórzę: wypowiadam się we własnym imieniu albowiem nie mam ani ambicji ani prerogatyw, aby wypowiadać się w czyimkolwiek innym imieniu. Pomijam już problem jaki by to miało sens w kwestii perfum :|

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 21, 2015 13:34 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

felin pisze:
casica pisze:Pax, pax, że tak się wyrażę. potwierdzam - w moim watku nie ma OTów, piszemy o czym chcemy i co nam akurat w duszy zagra.

Felin, swoja drogą podniosłaś mi wczoraj ciśnienie. Nawet jesli Twoja prawda i racja jest "najtwojsza", to nie znaczy, że jedynie sluszna i objawiona. Tyle.
Nadal lubię luksus, a nawet jego podmuchy :1luvu:

casica, dla każdego jego prawda jest najmojsza i najważniejsza zwyczajnie dlatego, że każdy ma jakiś własny zestaw poglądów i opinii na różne tematy oraz własną listę priorytetów. Mogą się one zmieniać, ale zwykle ewolucyjnie w dłuższym przedziale czasowym, a nie pod wpływem dyskusji o perfumach na miau - jaka by zażarta nie była :wink:
I jeszcze raz powtórzę: wypowiadam się we własnym imieniu albowiem nie mam ani ambicji ani prerogatyw, aby wypowiadać się w czyimkolwiek innym imieniu. Pomijam już problem jaki by to miało sens w kwestii perfum :|

100% zgoda, ale można przy okazji nie deprecjonować cudzych upodobań :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 21, 2015 13:40 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

casica pisze:
felin pisze:
casica pisze:Pax, pax, że tak się wyrażę. potwierdzam - w moim watku nie ma OTów, piszemy o czym chcemy i co nam akurat w duszy zagra.

Felin, swoja drogą podniosłaś mi wczoraj ciśnienie. Nawet jesli Twoja prawda i racja jest "najtwojsza", to nie znaczy, że jedynie sluszna i objawiona. Tyle.
Nadal lubię luksus, a nawet jego podmuchy :1luvu:

casica, dla każdego jego prawda jest najmojsza i najważniejsza zwyczajnie dlatego, że każdy ma jakiś własny zestaw poglądów i opinii na różne tematy oraz własną listę priorytetów. Mogą się one zmieniać, ale zwykle ewolucyjnie w dłuższym przedziale czasowym, a nie pod wpływem dyskusji o perfumach na miau - jaka by zażarta nie była :wink:
I jeszcze raz powtórzę: wypowiadam się we własnym imieniu albowiem nie mam ani ambicji ani prerogatyw, aby wypowiadać się w czyimkolwiek innym imieniu. Pomijam już problem jaki by to miało sens w kwestii perfum :|

100% zgoda, ale można przy okazji nie deprecjonować cudzych upodobań :)

Po prostu nie należy tak śmiertelnie poważnie traktować stwierdzenia, że uwielbienie dla perfum czy innych torebek to "marność nad marnościami"; zwłaszcza, kiedy jest tam cudzysłów :D

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości