Tulinek ,czyli kot, który...DO ZAMKNIĘCIA wątek, nie kot :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 16, 2015 11:16 Re: Tulinek ,czyli kot, który...testament z poleceniem

alessandra pisze:/.../ skorom anatemą obłożona :ryk:

fajna fraza :ok:
może też być: 'skoro anatemą obłożonam' :ryk:

ale naprawdę? 8O
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia


Post » Czw lip 16, 2015 11:46 Re: Tulinek ,czyli kot, który...testament z poleceniem

A mje dziś powalił wstęp do bazarku: AVE SPIRIT!
:D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lip 16, 2015 12:38 Re: Tulinek ,czyli kot, który...testament z poleceniem

anita5 pisze:A mje dziś powalił wstęp do bazarku: AVE SPIRIT!
:D


niom, podobno hasło reklamowe najważniejsze w handlu :wink: :ryk:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lip 16, 2015 12:44 Re: Tulinek ,czyli kot, który...testament z poleceniem

Aż mi się zachciało nalewki, a nie mogę pić. Co za los. 8)
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lip 16, 2015 12:54 Re: Tulinek ,czyli kot, który...testament z poleceniem

anita5 pisze:Aż mi się zachciało nalewki, a nie mogę pić. Co za los. 8)


nie opowiadaj 8O bardzo niedobsze, bardzo :( tragedia normalnie :strach: wiesz, jakie było moje piersze pytanie po tym cholernym wypadku, gdy wróciłam do przytomności po 6 godz. operacji, gdy mi tam poczyścili i pousuwali co trzeba : czy będę mogła jeszcze wypić ? :mrgreen:

ciężkie masz życie, nie zazdroszczę , kurde no. :?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lip 16, 2015 13:10 Re: Tulinek ,czyli kot, który...testament z poleceniem

Jakoś to zdzierżę. Piwko to nie alko w końcu, to mogę. :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk


Post » Czw lip 16, 2015 14:34 Re: Tulinek ,czyli kot, który...testament z poleceniem

alessandra pisze: wiesz, jakie było moje piersze pytanie po tym cholernym wypadku, gdy wróciłam do przytomności po 6 godz. operacji, gdy mi tam poczyścili i pousuwali co trzeba : czy będę mogła jeszcze wypić ? :mrgreen:

Czasem brakuje mi fejsbukowego LUBIĘ TO :)

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 16, 2015 14:41 Re: Tulinek ,czyli kot, który...testament z poleceniem

jej siostra pisze:
alessandra pisze: wiesz, jakie było moje piersze pytanie po tym cholernym wypadku, gdy wróciłam do przytomności po 6 godz. operacji, gdy mi tam poczyścili i pousuwali co trzeba : czy będę mogła jeszcze wypić ? :mrgreen:

Czasem brakuje mi fejsbukowego LUBIĘ TO :)


:ok: :ryk:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 20, 2015 10:46 Re: Tulinek ,czyli kot, który...testament z poleceniem

myślisz,że tak długo śpiom ?

ja wiem, może nas przestali po prostu odwiedzać...

testament ich wystraszył czy jak ? ale cza ludziom uśfiadamiać, nie?

trzeba, może to nie testament, tylko wakacje i dlatego tak tu pusto...

to jak bendzie, czekamy czy zwijamy siem?


poczekamy ..kiedyś wrócą....chyba ?...

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 20, 2015 11:03 Re: Tulinek ,czyli kot, który...testament z poleceniem

my są tu zawsze. Macie to jak w testamencie :)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon lip 20, 2015 11:04 Re: Tulinek ,czyli kot, który...testament z poleceniem

Nie śpią nie śpią - trzeba podłogę sprzątnąć, żeby koteczkom lepiej się leżało, trzeba slalomem chodzić, żeby ominąć te koteczki mocno śpiące, które zaległy po spacerku. Trzeba było kubły na podwóreczku poprzestawiać, bo koty zdziwione, a wczoraj przy burzy fruwało/jeździło. Złom z kocich puszek do skupu odniosłam + część ruchomą kranu, co dało 1,20 zł.
A w sprawach testamentowych to uzmysłowiłam sobie, że TŻ jest wpisany jako właściciel w książeczkach i papierach. A przedwczoraj gdy w nocy biegaliśmy i było tak duszno,że zatrzymywałam się co jakiś czas i mówiłam że chyba zemrę, TŻ zapytał, jakie byłyby moje ostatnie słowa, to wypaliłam - Pamiętaj o zapasie jedzenia dla kotów w szafce na górze i podaj hasło do konta.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 20, 2015 11:53 Re: Tulinek ,czyli kot, który...testament z poleceniem

czarno-czarni pisze:my są tu zawsze. Macie to jak w testamencie :)


to w podziękowaniu umieścimy w testamencie :mrgreen: :piwa:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 20, 2015 11:54 Re: Tulinek ,czyli kot, który...testament z poleceniem

Thorkatt pisze:Nie śpią nie śpią - trzeba podłogę sprzątnąć, żeby koteczkom lepiej się leżało, trzeba slalomem chodzić, żeby ominąć te koteczki mocno śpiące, które zaległy po spacerku. Trzeba było kubły na podwóreczku poprzestawiać, bo koty zdziwione, a wczoraj przy burzy fruwało/jeździło. Złom z kocich puszek do skupu odniosłam + część ruchomą kranu, co dało 1,20 zł.
A w sprawach testamentowych to uzmysłowiłam sobie, że TŻ jest wpisany jako właściciel w książeczkach i papierach. A przedwczoraj gdy w nocy biegaliśmy i było tak duszno,że zatrzymywałam się co jakiś czas i mówiłam że chyba zemrę, TŻ zapytał, jakie byłyby moje ostatnie słowa, to wypaliłam - Pamiętaj o zapasie jedzenia dla kotów w szafce na górze i podaj hasło do konta.



romantyczna dziewczyna :ok: :ryk:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 158 gości