Tulinek ,czyli kot, który...DO ZAMKNIĘCIA wątek, nie kot :-)

alessandra pisze:/.../ skorom anatemą obłożona

fajna fraza :ok:

może też być: 'skoro anatemą obłożonam' :ryk:

ale naprawdę?

A mje dziś powalił wstęp do bazarku: AVE SPIRIT!

anita5 pisze:A mje dziś powalił wstęp do bazarku: AVE SPIRIT!

niom, podobno hasło reklamowe najważniejsze w handlu :wink:

Aż mi się zachciało nalewki, a nie mogę pić. Co za los.

anita5 pisze:Aż mi się zachciało nalewki, a nie mogę pić. Co za los.

nie opowiadaj

bardzo niedobsze, bardzo

tragedia normalnie :strach:

wiesz, jakie było moje piersze pytanie po tym cholernym wypadku, gdy wróciłam do przytomności po 6 godz. operacji, gdy mi tam poczyścili i pousuwali co trzeba : czy będę mogła jeszcze wypić ? :mrgreen:

ciężkie masz życie, nie zazdroszczę , kurde no.

Jakoś to zdzierżę. Piwko to nie alko w końcu, to mogę.

zapraszamy na bazarki dla ślepaczków:

viewtopic.php?f=20&t=169775

viewtopic.php?f=20&t=169774

viewtopic.php?f=20&t=169431

viewtopic.php?f=20&t=168958

viewtopic.php?f=20&t=169528

viewtopic.php?f=20&t=169781

i dla Taylor viewtopic.php?f=20&t=169759

alessandra pisze: wiesz, jakie było moje piersze pytanie po tym cholernym wypadku, gdy wróciłam do przytomności po 6 godz. operacji, gdy mi tam poczyścili i pousuwali co trzeba : czy będę mogła jeszcze wypić ?

Czasem brakuje mi fejsbukowego LUBIĘ TO

jej siostra pisze:
alessandra pisze: wiesz, jakie było moje piersze pytanie po tym cholernym wypadku, gdy wróciłam do przytomności po 6 godz. operacji, gdy mi tam poczyścili i pousuwali co trzeba : czy będę mogła jeszcze wypić ?

Czasem brakuje mi fejsbukowego LUBIĘ TO

myślisz,że tak długo śpiom ?

ja wiem, może nas przestali po prostu odwiedzać...

testament ich wystraszył czy jak ? ale cza ludziom uśfiadamiać, nie?

trzeba, może to nie testament, tylko wakacje i dlatego tak tu pusto...

to jak bendzie, czekamy czy zwijamy siem?

poczekamy ..kiedyś wrócą....chyba ?...

my są tu zawsze. Macie to jak w testamencie

Nie śpią nie śpią - trzeba podłogę sprzątnąć, żeby koteczkom lepiej się leżało, trzeba slalomem chodzić, żeby ominąć te koteczki mocno śpiące, które zaległy po spacerku. Trzeba było kubły na podwóreczku poprzestawiać, bo koty zdziwione, a wczoraj przy burzy fruwało/jeździło. Złom z kocich puszek do skupu odniosłam + część ruchomą kranu, co dało 1,20 zł.
A w sprawach testamentowych to uzmysłowiłam sobie, że TŻ jest wpisany jako właściciel w książeczkach i papierach. A przedwczoraj gdy w nocy biegaliśmy i było tak duszno,że zatrzymywałam się co jakiś czas i mówiłam że chyba zemrę, TŻ zapytał, jakie byłyby moje ostatnie słowa, to wypaliłam - Pamiętaj o zapasie jedzenia dla kotów w szafce na górze i podaj hasło do konta.

czarno-czarni pisze:my są tu zawsze. Macie to jak w testamencie

to w podziękowaniu umieścimy w testamencie :mrgreen:

Thorkatt pisze:Nie śpią nie śpią - trzeba podłogę sprzątnąć, żeby koteczkom lepiej się leżało, trzeba slalomem chodzić, żeby ominąć te koteczki mocno śpiące, które zaległy po spacerku. Trzeba było kubły na podwóreczku poprzestawiać, bo koty zdziwione, a wczoraj przy burzy fruwało/jeździło. Złom z kocich puszek do skupu odniosłam + część ruchomą kranu, co dało 1,20 zł.
A w sprawach testamentowych to uzmysłowiłam sobie, że TŻ jest wpisany jako właściciel w książeczkach i papierach. A przedwczoraj gdy w nocy biegaliśmy i było tak duszno,że zatrzymywałam się co jakiś czas i mówiłam że chyba zemrę, TŻ zapytał, jakie byłyby moje ostatnie słowa, to wypaliłam - Pamiętaj o zapasie jedzenia dla kotów w szafce na górze i podaj hasło do konta.

romantyczna dziewczyna :ok:

Tulinek ,czyli kot, który...DO ZAMKNIĘCIA wątek, nie kot :-)

Kto przegląda forum