» Czw lip 16, 2015 17:45
Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze
A tak pilnuję aby niteczki nigdzie nie było, etc. Nie wiem czy to była dobra decyzja, może udałoby się pozbyć tego tylko przy pomocy parafiny, może samo by naturalnie wyszło, ... MOŻE? ale nie mogłam zakładać że folii nie zjadł tylko samą szynkę, bo była bardzo postrzępiona, w jedną całość się nie składała, i taka zdradliwie przylepna cieniutka. Zgodziłam się na zabieg radykalny, ryzykowny, który może dla zdrowszego kota byłby lżejszy do przejścia, głównie po jak lekarze objaśnili że folia zostać w kocie nie może, im prędzej tym lepiej, a gwarancji że się czegoś takiego sam pozbędzie też nie ma. Najgorzej że został podrażniony przełyk, układ pokarmowy, bo utratę wody, jedzenia, nadrabiamy, nie mówiąc o nadszarpniętej psychice. To się nazywa "wybór Zofii". I tacy wkraczamy znowu w kilka dni upałów ! W dodatku nie ma 100% pewności że się wszystkich strzępków folii pozbył, ale wymioty były duże i w niecałą godzine po zjedzeniu.