barbarados pisze::strach:![]()
![]()
![]()
No właśnie ja też przestraszyłam się i jeszcze bardziej zmartwiłam

Bo dawno już mi nie stanął na drodze potrzebujący pomocy zwierzak.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
barbarados pisze::strach:![]()
![]()
![]()
barbarados pisze:No to teraz masz .![]()
Dobrze , że na Twojej
Annaa pisze:Byłam, siedzi na oknie na półpiętrze.
Kurcze może ktoś ją wywalił ?
Wcale nie boi się, mruczy i łasi się, jedzeniem już nie zainteresowana, ale tamto wcześniejsze dokładnie zjedzone.
Moje koty bardzo ciekawe, gdzie wychodzę grzechocząc chrupkami.
Nie mam pojęcia co robić, nigdy nie widziałam tutaj tego kota.
Jak to mówią...nie miała baba kłopotu
Annaa pisze:No to mam w domu kolejnego kotana szczęście tylko tymczasowo do środy, ale po kolei.
Ponieważ początkowo podejrzewałam, że ta kotka ma dzieci to raczej nie było opcji żeby zabrać ją gdziekolwiek, ale wczoraj obserwowaliśmy i macaliśmy ją wszyscy po kolei...ja, mąż i córka.
Kotka chowała się chwilami do piwnicy ( nie mam tam dostępu ) ale przez większość czasu, nawet po najedzeniu się siedziała na klatce.Obejrzałam dokładnie jej brzuszek i wydaje mi się, że sutki nie są powiększone jak po karmieniu maluchów, ale cycuszki są lekko nabrzmiałe, więc może jest w ciąży ?
Jest bardzo miziasta i grzeczna i podbiła znów serce mojej Sandry, która po bezskutecznym przekonywaniu mnie do wzięcia szóstego kotawzięła inicjatywę w swoje ręce, podzwoniła po znajomych i znalazła dla malutkiej domek
![]()
Gdy już upewniłam się na 100% że będzie dla niej dom, zabrałyśmy ją i siedzi teraz zamknięta w pokoju.
Grzeczniutka, najedzona śpi sobieJutro Sandra idzie z nią do weta, żeby sprawdzić nasze podejrzenia, a przyszły domek już wie, że trzeba będzie szybko ją wysterylizować.
Jestem dumna z mojego dziecka![]()
To ta kotka
Użytkownicy przeglądający ten dział: haaszek, puszatek i 10 gości