Jana-przeczytałam wszystkie wątki dotyczące Twojej Myszy,( to zresztą pierwsze wątki , które czytałam na forum) i ten też bardzo uważnie śledzę. Jesteś wspaniała -mam nadzieję,że o tym wiesz !8)
Trzymam kciuki za Myszę, wierzę że wszystko będzie dobrze, kocia wyzdrowieje, a Ty nie zwariujesz z nerwów( co mnie by napewno spotkało)
jeszcze raz wyrazy podziwu i trzymam

za Myszę i resztę towarzystwa też