Moje koty XVII. Rysia - guz listy mlecznej :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 11, 2015 17:29 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Doskonale cię rozumiem.
casica pisze:No, To Polska właśnie. Przedpiersie ekonomiczne tej lepszej Europy

Powtarzam od lat. A co dopiero u mnie - zadupie PL. Jeszcze kiedyś, jak było województwo to jakoś to leciało. Tera ogólna padaka, ścisk dupy i zadupie wszystkiego.
Ale i tak kocham chociaż miłość to trudna i skomplikowana...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lip 11, 2015 19:05 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

No wiesz, infolinia i zgłaszanie reklamacji odbywa się w jakiejś wrocławskiej centralnej rozlevni. Legalnie nie masz prawa zgłosić usterki w łódzkim serwisie. To jakieś popieprzone i chore. Ja to oczywiscie szystko sprawdzę, o wszystko dopytam, ale do poniedziałku, do 10 rano moge sobie dzwonić na Berdyczóv :x
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 12, 2015 9:58 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Przyczynek poranny do wzbogacania języka polskiego :)
Jak się nazywa sie pokój w którym Justyn samotnie czyta pozbawiony towarzystwa choćby jednego a nawet połowy ogona?

Może to być bezkotnia, w przeciwieństwie do kotni czyli pomieszczenia maksymalnie zakoconego.
Albo po prostu anekotumena :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 12, 2015 10:23 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Piekne! :lol:

Jeszcze moze byc sanskotnia :idea:

I ide medytowac nad nowym znaczeniem, jakiego w naglym olsnieniu nabylo dla mnie slowo "szatnia" :201479
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie lip 12, 2015 10:27 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

O! Sanskotnia też ładne :)
faktycznie masz teraz problem lingwistyczny do rozwiązania z tą szatnią :lol:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 12, 2015 22:44 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Brat mnie dziś ubawił. Wrócił z rejsu po Bałtyku - ostatnie 4 dni mieli sztorm (jak wchodzili do Władziowa w czwartek o północy przy 8-9 B, to sam bosman przyszedł zobaczyć co to za wariaci; btw, brat twierdzi, że świat schodzi na psy, bo 20 lat temu nikt by się nie pofatygował - no chyba, że przedtem zgłosiliby poważną awarię na jachcie albo potrzebę pomocy medycznej).
Kiedy zdawali jacht w Górkach Zachodnich właściciel przywiózł kolejnego czarterującego - pan w wieku 60+ z całym sztafażem "starego wilka morskiego" - i pan ten spytał:"No i jak było na koniec? (sztorm mieli podczas powrotu ze Szwecji) Strasznie, prawda?" Na co mój brat:"Nie było tak źle w porównaniu do niektórych miejsc, w których pływałem, choć uczciwie przyznam, że takiej fali na Bałtyku jeszcze nie miałem." Wilk morski na to (z wyraźną pobłażliwością):"A gdzie to pan pływał w takich warunkach?" Brat:"Cieśnina Drake'a, Cape Horn dwa razy, Morze Barentsa..." Z wilka morskiego gwałtownie zeszło powietrze i więcej pytań przezornie nie zadawał :twisted: :lol:

Mam przywiozła dziś potwora - siedzi w sypialni pod łóżkiem i warczy :roll:
Niestety, za parę dni mu przejdzie i będzie Sajgon :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 12, 2015 22:59 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Nigdy nie połknęłam bakcyla żeglarstwa :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 12, 2015 23:07 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Ja w sumie lubię pływać, ale nigdy mi się nie chciało egzaminów zdawać :mrgreen:
Mój żywioł to zdecydowanie góry.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 12, 2015 23:12 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Góry tak.
Ale moim "żywiołem" była jazda konna i strzelectwo
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 13, 2015 5:01 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Żeglarstwo kocham, niestety miłością raczej platoniczną bo podobnie jak felin, nie chciało mi się patentów robić. A żeby popływać gdzies wynajętym to za drogo. Zalapalam się dwa razy z chrzestnym i to wszystko.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 13, 2015 8:38 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Parę lat temu zrobiłam kurs, egzamin i mam patent.
Rok później wprowadzono przepis, że do żeglowania "szuwarowego" nie trzeba mieć patentu :-), więc dziewczyny możecie pływać.
"Nie posiadając żadnych uprawnień można pływać jachtem żaglowymo długości całkowitej nie przekraczającej 7,5m lub jachtem motorowym z silnikiem o mocy nie przekraczającej 10kW (ok.13KM). Jacht żaglowy może być wyposażony w dowolnej mocy silnik pomocniczy"
Nie żałuję jednak, że ten patent zdobyłam i zrobiłam kurs - nauczyłam się tam wielu rzeczy, których nie znałam z pływania ze znajomymi.

edit: Józefina, z patentem, czy bez, jeśli nie ma się własnej łodzi, to płacić trzeba za czarter.
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon lip 13, 2015 8:55 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Regata pisze:edit: Józefina, z patentem, czy bez, jeśli nie ma się własnej łodzi, to płacić trzeba za czarter.

Chrzestny ma wypasiony jacht :-)
Tylko, powiem Ci (no wiem, rozbestwiona jestem, dobić mnie trzeba), że poczułam wiatr pełnomorski w żaglach i "szuwarowe" jakoś mnie mało zaspakaja :twisted:
Zresztą, niech to cholera. tu jakoś mi wody brakuje. Tereny piękne ale nie żeglarskie.
Kombinuję sobie, żeby w przyszłym roku, w październiku, urwać się nad morze, bo w tym roku tak się posrało, że pewnie nawet na cztery dni nie uda się nigdzie wyjechać. Ale nie narzekam, byłam w lutym, sześć dni i chwatit
Aha, jeszcze dodam do dyskusji o połączeniach kolejowych w XXI - przyjechały panie z Warszawy do rodziny. Nie mogły wyjść z szoku - pociąg jechał 12 godzin, z Lublina przez Warszawę i potem caaaały Górny Śląsk

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 13, 2015 9:43 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Ja, szczerze mówiąc nie ufam żaglom. Może właśnie dlatego, że nie połknęłam tego bakcyla?
Ostatnio na jeziorze Drawsko wynajęliśmy sobie katamaran ze sternikiem. Bardzo było fajnie :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 13, 2015 10:41 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Regata pisze:Parę lat temu zrobiłam kurs, egzamin i mam patent.
Rok później wprowadzono przepis, że do żeglowania "szuwarowego" nie trzeba mieć patentu :-), więc dziewczyny możecie pływać.
"Nie posiadając żadnych uprawnień można pływać jachtem żaglowym o długości całkowitej nie przekraczającej 7,5m lub jachtem motorowym z silnikiem o mocy nie przekraczającej 10kW (ok.13KM). Jacht żaglowy może być wyposażony w dowolnej mocy silnik pomocniczy"
Nie żałuję jednak, że ten patent zdobyłam i zrobiłam kurs - nauczyłam się tam wielu rzeczy, których nie znałam z pływania ze znajomymi.

edit: Józefina, z patentem, czy bez, jeśli nie ma się własnej łodzi, to płacić trzeba za czarter.

Ale to chyba dotyczy śródlądzia i żeglugi przybrzeżnej.
Brat ostatniego egzaminu (kapitańskiego) też nie zdawał, bo już się zmieniły przepisy i wystarczył udokumentowany staż; a, że właśnie wtedy wrócił z rejsu na Horn i Antarktydę, więc z pełnym szacunkiem patent mu wydano :wink:
Przy odbieraniu łodzi od właściciela gość sprawdzał uprawnienia. Co ciekawe w Grecji ani w Chorwacji nie sprawdzali, bo tam nigdy nie było systemu uprawnień - po prostu zakładają, że jeśli ktoś czarteruje, to wie jak się z jachtem obchodzić i co robić na wodzie.
Ja byłam na kilku obozach żeglarskich połączonych z kursami,

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 13, 2015 10:41 Re: Moje koty XVII. Ignaś vs bezopet, s.81

Regata pisze:Parę lat temu zrobiłam kurs, egzamin i mam patent.
Rok później wprowadzono przepis, że do żeglowania "szuwarowego" nie trzeba mieć patentu :-), więc dziewczyny możecie pływać.
"Nie posiadając żadnych uprawnień można pływać jachtem żaglowym o długości całkowitej nie przekraczającej 7,5m lub jachtem motorowym z silnikiem o mocy nie przekraczającej 10kW (ok.13KM). Jacht żaglowy może być wyposażony w dowolnej mocy silnik pomocniczy"
Nie żałuję jednak, że ten patent zdobyłam i zrobiłam kurs - nauczyłam się tam wielu rzeczy, których nie znałam z pływania ze znajomymi.

edit: Józefina, z patentem, czy bez, jeśli nie ma się własnej łodzi, to płacić trzeba za czarter.

Ale to chyba dotyczy śródlądzia i żeglugi przybrzeżnej.
Brat ostatniego egzaminu (kapitańskiego) też nie zdawał, bo już się zmieniły przepisy i wystarczył udokumentowany staż; a, że właśnie wtedy wrócił z rejsu na Horn i Antarktydę, więc z pełnym szacunkiem patent mu wydano :wink:
Przy odbieraniu łodzi od właściciela gość sprawdzał uprawnienia. Co ciekawe w Grecji ani w Chorwacji nie sprawdzali, bo tam nigdy nie było systemu uprawnień - po prostu zakładają, że jeśli ktoś czarteruje, to wie jak się z jachtem obchodzić i co robić na wodzie.
Ja byłam na kilku obozach żeglarskich połączonych z kursami,

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, pibon i 26 gości