Czarna ze St. Jabłonek uratowana przed śmiercią- znalazła DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 02, 2015 19:08 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

Cudna czarnuszka i rudasek <3 No i piesio oczywiście <3
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 08, 2015 9:38 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

Miałam jedno zapytanie mailowe o rudego.Pani chciała rocznego kota dla 81-letniego dziadka :strach: "bo dziadek jest w dobrej formie,a odeszła mu ukochana kotka".Ludzie to wyobraźni i realizmu nie mają :evil: ! Ja rozumiem wszystko.To ,że starsza osoba powinna mieć możliwość posiadania zwierzaka też. Niech zaadoptuje 5-6-letniego,a nie rocznego malucha! Przecież wiadomo,że kot przeżyje osobę w takim wieku. I dalej kot będzie szukał domu. A rudy nie taki aniołek,nawet przygarnięty przez rodzinę owego dziadka mającą koty,szybko by dostał eksmisję.Bo wszystkie leje i gryzie.Dziś znów znalazłam kłęby futra na podłodze.To niestety jego dzieło,wyrwane komuś z dupala. Ręce opadają!

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lip 09, 2015 15:20 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

Ale ma charakterek :)
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Czw lip 09, 2015 15:44 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

Oj rudziutki, wstydź się :mrgreen: Mam nadzieję, że się przyzwyczai i złagodnieje :lol:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 10, 2015 6:28 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

ewan pisze:Oj rudziutki, wstydź się :mrgreen: Mam nadzieję, że się przyzwyczai i złagodnieje :lol:


Oj chyba nie :| ,zaczynam go izolować jak wychodzę,bo koty są tak zestresowane,że boją się spokojnie załatwiać do kuwety.Bo ich napada. Wczoraj moja kotka przyszła do mnie jak leżałam z psem na kanapie.Myślałam,że chce się popieścić ,pogłaskać.A ona nasikała tuż obok mnie podlewając mnie i psa :strach: Bo tylko tuż obok mogła się zrelaksować i bezpiecznie rozluźnić do siusiania :roll: Koszmar.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt lip 10, 2015 16:18 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

Ja pierniczę, to faktycznie łobuz. Może obróżkę feromonową założyć łotrowi :mrgreen: że by się trochę wyciszył.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 11, 2015 7:44 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

Pewnie by się przydała,ale przy takiej ilości adopcyjnych kotów i psa+swoje zwierzaki 8O - wybieram karmę i leczenie. Na wszystko nie starcza :?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie lip 12, 2015 20:04 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

Wrzucę, ponieważ zaglądają tu osoby z okolic Olsztyna - https://www.facebook.com/FundacjaStareB ... 2579842960
Zwracamy się do organizacji i osób zajmujących się opieką nad kociakami. Dzięki pracy naszej wolontariuszki Iwony Gronowicz i wspaniałomyślności producenta karmy, firmy VetExpert otrzymaliśmy specjalistyczną karmę dla kotów, potrzebujących odpowiedniej diety. Karma w dwóch rodzajach jest dedykowana dla kotów z problemami wydolności nerek oraz dla posiadających nadwagę. Opis znajduje się na załączonych zdjęciach. Karma za free jest dostępna w opakowaniach 2kg z datą przydatności do końca sierpnia 2015r. Jeżeli jest zapotrzebowanie na tego typu karmę, to proszę pisać na wiadomości lub dzwonić na nr 604437261 z podaniem ilości. Pozwolimy sobie na zweryfikowanie tych zapotrzebowań, by karmy starczyło i dotarła do najbardziej potrzebujących. Odbiór we własnym zakresie! ABSOLUTNY ZAKAZ SPRZEDAŻY!

Yocia

 
Posty: 1612
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Czw lip 16, 2015 18:14 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

Arcana,dzięki Ci dobra kobieto :1luvu:
Nawet nie zgadniesz co się stało i za co to podziękowanie :201494 :201494 :201494

Otóż po ogłoszeniu ,które dałaś na rudego ze Starych Jabłonek natychmiast zgłosiła się przesympatyczna Pani,która tydzień temu pożegnała ukochanego kota[*] Cudowny domek się kroił rudemu (zabezpieczone okna po poprzednim kocie,świadoma pani,ekstra mieszkanie,dobra karma,kasa,miłość pani do zwierząt itd)-słowem wzorowy domek i adopcja,której życzyłabym wszystkim swoim tymczasom!
I co? I rudy na spotkaniu dziczył jak diabli.Uciekał pod stół i we wszystkie kąty,miał przerażenie w oczach,nie dał się za bardzo dotknąć. Sama byłam w szoku,bo zapewniałam,że proludzki,propsi i w ogóle. A pani szukała towarzystwa dla yorka,bo b.tęskni za kotem,który właśnie odszedł.Przeżywa,trzęsie się itd.
I co?
I wybrała MisioKota. Burego kota,którego zabrałam ze śmietnika,gdzie tkwił ze 2 lata!

Obrazek

Obrazek

Bo nikt się nie zlitował wcześniej i nie zabrał stamtąd oswojonego kota! A ja najpierw myślałam,że to mega dzik ,potem miałam wciąż jakieś tymczasy. A biedny bury Misiokot czekał... I w końcu powiedziałam: dość! Pod koniec marca zabrałam go z tego śmietnika.Podarowałam mu 3,5 m-ca ze swego życia u mnie.W ciągu tego czasu NIKT nie zadzwonił. Nikt nie spytał nawet!,nie było żadnego odzewu na jego ogłoszenia.Nikt nawet nie próbował pozwolić mu pokazać jaki ma cudowny charakter. Przekochany, przytulaśny,prawdziwy ciepły,kochany,powolny,ciapciakowaty miś w kocim futerku.
I nagle taki zwrot wydarzeń! Ponieważ rudy dziczył,a MisioKot spał spokojnie obok na drapaku Pani podeszła do niego.Zaczęła głaskać.I... zakochali się w sobie.MisioKot wdzięczył się jak najbardziej potrafi,nadstawiał do głaskania,mruczał,dawał się tulić itd.
I co? I wczoraj pojechał do nowego domku! :piwa: Pani oszalała na jego punkcie ,kupiła mu wszystko nowe: kuwetkę,drapak,transporter.Nawet tor dla kociąt! Bo nieśmiało wspomniałam,że u mnie lubił się nim bawić i im pożyczę :D Ale skąd! Już ma swój.I mieszka jak lord. 8O :mrgreen: :ok:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


A od rana miałam relacje na gorąco.Że zrobił pierwszą kupę :ok: ,pięknie do kuwetki (tego się najbardziej obawiałam,bo u mnie czasami nie trafiał).I że przespał ponad pół godziny na Pani dłoni w sypialni :mrgreen: :ok: Uwielbiam takie adopcje :smokin:
Dzięki Arcana,byłaś nieświadomie jego dobrym Aniołem :1luvu: TYLKO 3.5m-ca a koci los odmieniony na całe życie! :dance2: :dance:

A rudy czeka dalej :roll: Choć urodą przysłużył się do tej adopcji.Bo w końcu nim się zachwycono w pierwszej chwili :kotek:
Ostatnio edytowano Czw lip 16, 2015 18:41 przez tabo10, łącznie edytowano 1 raz

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lip 16, 2015 18:38 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

I to zdjęcie uwielbiam :love: Sama słodycz. Tak ponoć spał u pani na dłoni dziś rano.

Obrazek

Powodzenia MisioKocie w nowym życiu :1luvu:
Ostatnio edytowano Czw lip 16, 2015 18:47 przez tabo10, łącznie edytowano 2 razy

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lip 16, 2015 18:39 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

Misiokot dogadał się z yorkiem? A Rudy uznał, że chcesz go wyrzucić z jego własnego, prywatnego domu :)
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Czw lip 16, 2015 19:50 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

Hehehe, to się cieszę, że tak wyszło. Faktycznie dom super. Przypadkiem, śladem Madie, z którą wyciągnełysmy w zeszlym roku pare kotków spod Zamościa, weszłam na ten wątek i miałam przeczucie, że powinnam ogłosic rudego po swojemu :D
Kiedys podobnie na ogloszenie malej rudej udalo mi się namówić panią na dwupak malych burych.
Tylko co z rudym? Do Ciebie jest śmiały, tylko zwiewa przed obcymi?
Mialas edytować ogłoszenie na OLX i co? Szkoda wyróżnienia, warto troche zmienić tekst i zdjęcia w ten deseń
http://alegratka.pl/ogloszenie/rudy-kum ... 18102.html

Warto w tytule zaznaczyć i w treści podkreślać, jeśli kot jest przyjazny do psów. Sporo ludzi z psami szuka kota i zależy im, zeby kot był oswojony z psem. W tym roku też oddałam tymczaske do domu z psem, pod tym kątem oglaszalam i sprawdzilo się, w DS są tez koty, a mloda zakochana w psie.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 5 >>

Post » Czw lip 16, 2015 19:57 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

No to się burusiowi udało :1luvu: Musieli to z rudym ustalić między sobą :lol: Bądź szczęśliwy Misiokocie! A rudy chyba Cię bardzo kocha Gosiu, i nie chce Cię opuszczać :wink:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 16, 2015 21:15 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

No to Misiokot miał podwójne szczęście :)
Do Ciebie i do Domu!

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pt lip 17, 2015 9:29 Re: Dramat kotów ze Starych Jabłonek

Nawet pasuje do foty na poduszce. To był po prostu dom dla MisioKota. Widać, że czuje się u siebie :)
Fajnie, gdy dom wybiera sercem, a nie z góry zakłada, że kot ma byc rudy, długowlosy, 2 miesięczny...
Tabo, a jest gdzieś wątek Twoich tymczasów?

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 5 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Monikkrk i 52 gości