Zakładanie firanek spoko.. gorzej ze ściągniętymi i wszelkimi sznurkami... koszmar.... nie wiadomo co z rekami robic bo pixior lata za sznrukami od tasmy...
Pixie zdegustowany firanka w duzym... bo jak zawsze byla taka ze 1/4 okna byla odslonieta.... tak teraz ma tak moze 20 cm nad parapetem ... i pomimo ze juz kiedys byla ta firanka i nie bylo z nia problemu tak teraz na nia lypie 1 okiem i widac ze jest niezadowolony.
Jou to jest klasyczna wedka.... piorka na koncu patyka dostepne w zooplusie. Kupilam na zapas 6 sztuk

Musze mu wydzielac te piorka bo by nie bylo zaraz wszystkich... jak dopadnie to potem lazi w zebach dumny

Dzis mu jeszcze taka myszke wyciaglam... to chwile ie pobawil... ale widac ze to nie piorka,,,, zreszta... po co kotu zabawki... jak najlepsza zabawka jest papierek po cukierku...
JOu

Gratulacje

Tez kiedys sama montowalam - ale u rodzicow....

Wiec znam ten bol W domu zostawilam paleczke mezowi... a co

I jak te rolety? Jestes zadowolona?
Ja jestem od rana jak chmura gradowa... obudzilam sie... "macam" nie ma moich okularow... oczywiscie Pixie je porwal! (Ja nie wiem co ten kot ma z okularami... ale jak tylko leza kolo lozka/ na lozku.... to w zeby i w dluga...)... znalazlam je bardzo szybko... na wycieraczce! PO ogledzinach znaleziska oczywiscie... rysa i i nie wiem czy ugryzl czy pazurem... nazwijmy to dziurka (ale nie na wylot) w szkle... moja wina bo nie czulam ze paskuda mi je znowu kradnie... wiec afery kotu nie zrobilam. Okulary hmm nowe... z kwietnia... jakies ubezpieczenie mi wcisli jak je bralam to moze cos sie uda wymienic.... ale nie kot mnie wkurzyl... tylko moj maz... z haslem "A nie mowilem"..... i tak x10 ... nosz kurde jak bym moja mame slyszala.. najpierw grzecznie poprosilam by przestal... jak nie pomoglo skonczylo sie trzaskaniem drzwiami i awantura.... oczywiscie facet nie rozumie.... o co mi chodzi.. on niewinny a mi dym uszami leci na samo wspomnienie.
PIeke wlasnie chleb, musze toc iasto zrobic ale kurcze... faktycznie ciezki ten sernik i naszy mnie watpliwosci ... moze zrobie bananowca.... nie wiem zobacze.
Chleb przed włożeniem do piekarnika

Pixie w akcji


