OTW13- maluszki...Jokot prosi o głosy w Krakvecie!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 06, 2015 13:26 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

meg11 pisze:Asiu masz jakieś szczepione np zylexisem koty czy czymś podobnym? Z ostatnich czasów? Mamy trochę kasy na zbyciu w FI. :mrgreen:

Wybacz, miałam odpisać i jak zwykle poleciałam dalej.
Nie, ostatnio nikt z naszych nie brał Zylexisu.
Choć nad Tomisiem mocno się zastanawiam. Tylko z wetką usze sie ugadać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto lip 07, 2015 5:58 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

Post pod postem.Ale co mi tam.
Rano obniosłam swój gumisiowy brzuszek po Otwocku. Koty stawiły się jako tako ale bez apetytu. Schudły deczko. A osiedlowce są jakieś wystrachane.
Matka dziewuszek nie pokazała się. Boję się czy reszty nie wprowadziła. Łapanie przełożyłam na sobotę. Nie ogarnę tematu sama w zwykły dzionek.
Znów nocą obudził mnie płacz kocich dzieci.Dochodził zza okna. Od strony boiska. Sowie dzieciska też tak jojczą . Ale to nie była sowa. Zerwałam zwłoki i postanowiłam iść i szukać. Heroicznie! Ale w przedpokoju okazało się, że to nasze płaczą. Otwarte okna i głos odbijający się od bloków dawał takie złudzenie. Utuliłam , nakarmiłam ... Poszły spać.
Biedne są.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto lip 07, 2015 6:17 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

W domu nie są biedne, choć oczywiście też uważam, że są :(
wiem, to rozdwojenie jaźni :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lip 07, 2015 10:34 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

W zeszły weekend usłyszałam płacz kociaka na parkingu. Szukałam, ale chyba siedział w jednym z samochodów (wewnątrz). Odbijanie się płaczu od okolicznych domów i kontenerów skutecznie uniemożliwiło mi odnalezienie w którym. Zostawiłam kartki w najprawdopodobniejszych samochodach, wyleciałam rano nadal szukać - ale kartki wciąż leżały, wszystkie samochody stały a kociak nie płakał już. Albo nie przeżył, albo udało mu się wydostać. Oby to drugie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lip 07, 2015 13:38 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

Znam ten ból. Kot jest wszędzie.
Nie mam pomysłu na imiona.
Powoli doceniają drapanki i pełną miskę.Jeszcze nie mrucza ale już oczka się przymykają .
Są bardzo ładne. Jak na czarne ;)
Jedna, jak Silver i Roki ma koniec ogonka zagiety. Jeden tatuś?!
Upał. Dziś ortopeda mój był na tapecie. Jestem umordowana .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto lip 07, 2015 18:06 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

Czarna perła czyli Perełka , a druga może Pola :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21809
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto lip 07, 2015 21:42 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

ametyst55 pisze:Czarna perła czyli Perełka , a druga może Pola :ok:

Już zaliczone zostały te imiona.
Podumać musimy.

Coś pali się w okolicy. Capi okrutnie. Wyszłam podejrzeć czy gdzieś ognia i dymu nie widać. Wizja dawania drapaka z tabunem kotów przeraziła mnie. Ale nic nie zobaczyłam.
Mamy maluni sukces. Jedne mruczy. Cicho i delikatnie ale mruczy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto lip 07, 2015 21:44 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

ASK@ pisze:Mamy maluni sukces. Jedne mruczy. Cicho i delikatnie ale mruczy.

:ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 08, 2015 0:28 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

Może drugie weźmie przykład i też :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lip 08, 2015 1:09 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

Tak podczytuję z urlopu z doskoku, więc znów nie do końca w temacie. Poza tym na wątku chyba nie ma wszystkiego, co sobie omawiacie.
W każdym razie sobie podsumuję, czy wyczytałam ze zrozumieniem i dobrze sobie wydedukowałam - ta dwójka czarnych dziewczynek (potencjalna Pola i Perła) ma jeszcze potencjalne rodzeństwo do złapania + matkę, której nie łapiesz, bo będziesz łapać dopiero z ową resztą. Czy to inna kotka z dzieciakami, skoro piszesz od drugiej klatce? (Ew. druga klatka, bo jedna za mała na tyle sztuk...)???

U mnie niestety złe wieści - kotka mojej mamy, o której mówiłam (a w zasadzie to moja kotka, ale mama nie chciała jej oddać, gdy się wyprowadzałam) ma przerzuty na płuca - i to sporą ilość takich rozsianych (wetka pokazywała na zdjęciu, całe płuca w "plamach"), wysoki poziom leukocytów. Guzy były niestety z tych najbardziej złośliwych - ledwo 3 miesiące od operacji minęły. Ma tylko 10 lat. Nie wiem, czy to kwestia choćby tygodni. Mama zrozpaczona, nawet kotkę zaczęła na rękach nosić z miejsca na miejsce, żeby tylko jej dogodzić (a bo może chce na balkon, a może na krzeselko). Nie wiem, czy kotka przyjmuje to z radością, bo sama mogłaby sobie pójść/wskoczyć. Strasznie osowiała jest, nie je (choć to może wciąż efekt zapalenia dziąseł - zęby miała czyszczone w poniedziałek), guzy niby nie bolą. Smutne to takie, taka śliczna i miła kotka.
Jednak chyba wredny charakter popłaca - druga kotka, chociaż starsza, ma się kwitnąco (odpukać). :twisted:
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro lip 08, 2015 7:34 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

Są dwie kotki, które się okociły. Mam "moich" dziewczynek będzie na miejscu dopóki nie odłapię reszty. Mam nadzieję ,że ona też się załapie. Co prawda od niedzieli nic nie widzę bo chyba dzieci wyprowadziła. Ale żarcie znika. Dziś lało i nie poszłam. Tam straszne chaszczory są. Spotkałam ją po drodze do pracy.Głodna. Mam ze sobą żarcie to nakarmiłam. Małą Pingwic=nia Dziewczynka urodziła ale dzieci nie przeżyły. Ona z powodu stanu swego zdrowia idzie na pierwszy ogień. Jednak jest tak płochliwa ,że łapke lub transporter omija szerokim łukiem. Zalezy mi by leki brała więc teraz nie naciskam. Idąc do pracy miałam wsio ze sobą i o dziwwo, Malunia przyszła. Tylko podlizuję się smakołykami. Ponoć "karmicielka" z tego terenu Matkę i Malunią głaszcze ale... No ,właśnie jest ale. Na gadaniu się kończy. Nawet jej nie mówiłam ,że malce odławiam bo tamto-roczne doświadzcenia z nią nie napawały optymizmem.
Jest kotka w lesie co ma malce. W spalonej chacie. Teoretycznie namierzyłam je. W praktyce wyłuskać nie ma jak. Siedziały pod zniszczoną podłogą i raz nosa wychyliły. Kotka jest też płochliwcem wielkim. Czasem tylko oczy widzimy. I prychanie słyszę.
W tym miejscu są balety i ekscesy . Od kilku dni nikogo ,znaczy się z kotów, nie widzę. Nawet "starej" matki co zawsze była. Ona jest ciachnięta. Ślady wskazują ,że niezłe libacje się odbywają. Łapałam tam w maju kilka dni ale nic do łapki nie weszło.Strach tam chodzić. Jak Janusza nie ma to proszę znajomego by ze mną poszedł. Boje się. Czarnym humorem jest tekst "jak nie wrócę do domu to wiesz gdzie leżę" :mrgreen:
I właśnie ten znajomy wspominał mi o kotce co w krzakach siedzi z małym kotem. Gdzieś tam ich spotkał coś tam robiąc na zlecenie. Prosiłam by przywiózł , jeśli taka już jest.Dam transporterek. I dla niej ew może być ta druga klatka. Niestey, sam się ociaga. A adresu, namiaru dać nie chciał. To poza terenem Otwocka. Podjęłam próby wypytania się ale słabo mi poszło. Machniecie ręka w bok i tamuj nie pomogło. Ma mój nr telefonu ale swego nie dał. Czekam.

Znalazłam stary drapaczek. Odkaziłam. Suszy się. Wsadzę dziewczynkom do klatki. Hamaczek OKI też już wisi. Większy bo mniejszy... wciepałam tradycyjnie gdzieś tam. Szybko załapały co z tym fantem zrobić. Rosołek jest cacy. Kuraczek też cacy. Chrupolki nie do końca. Dziś przespały nockę. Pilnowałam by głodne nie były. Jak zaczęło lać to uspokoiłam dodatkową porcją. Niestety, reszta stada załapała i tak mi sie zeszło do 4 rano. Muszę zakupić dziecinne puszki ale czekamy na napływ diengów.Wiadomo, wet pilny jest. Ratujemy się kurakiem. Nie protestują.
Odrobaczyłam je raniutko. Janusz będzie w domu więc jakby co to łątwiej sie przemieścić..Oby nie.
Mila "bierze" kroplówki na razie bez problemu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Czw lip 09, 2015 7:27 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

Może by się Ktosik wpisał :201494
Niech Ktosik się do mnie odezwie :|
Jetem taka samotna :placz:
Tak nisko upadłam :20141

Tak nisko ,że wstyd mi napisać jakem jest popaprana.
Ale co mi tam.

W związku ze związkiem ,znaczy się dodatkowym balastem zwanym kilogramami :cry: , musiałam zakupić ci ja sobie... biustonosik. Tak by luźniej mi było oddychać. Tyle dobrego z utycia ,że mi sie wiecej zrobiło z przodu. I nie mówię tutaj o gumisiowym brzuszku. Swoja drogę nikt nawet tym stwierdzeniem sie nie zainteresował. :roll:
Ale wracając do cyckonoszka mojego nowego.
Pani Basia , ta co zawsze wie jaki mi rozmiar potrzebny, nie posiadała
takowych w letnich i upalnych kolorach. Zakupiłam ci ja sobie beżyk .Ale ze sznytkiem w postaci koronki. Ot, zwykły kolorek bardzo przypominajacy ten co mi się schetał. Rankiem dnia następnego postanowiłam sobie owo nowe nie kolorowe wdziać. Niech się wylewa dekoltem . Choć raz. Namotałam, ułożyłam i przyszedł czas na zapięcie. Wywijam łąpki do tylca, haczyki namotuje...Cholera, jakiś cud nie cud bo zapiąć mogłąm sobie tylko na jeden. Odpinam, poluję , zahaczam , odhaczam... NI jak nie mogę się omotać .Szlag mnie trafia. Dziamię i dziamię.Klne i klnę. :201456 Przyszła pora na prawdę. Nie uda mi sie na czas wyszykować bom czucie straciła i biegłość. Wołam specjalistę do pomocy. Jęczę, zapnij mi to cudo bo ja ni jak drugiego haczyka trafić nie mogę. A ja taka zakrecona już jestem :spin2: Spec podszedł, paluszkami ruszył, i wsio na swym miejscu wylądowało. Dzięki składam, prawie pokłony biję . TZ (bo to on był :mrgreen: ) gapi sie na mnie ,słucha wyjaśnień i oczy wywala. Słyszę ,żem nie potrzebnie się mordowałam bo mój nowy cyckonoszek posiada tylko ... jeden haczyk. Szlag :oops:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Czw lip 09, 2015 7:34 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

Na wszystkim teraz oszczędności i cięcie kosztów :lol: Nawet na haczykach :ryk:
Pamiętam czasy kiedy i po trzy montowali 8) Ile to się człowiek musiał namęczyć żeby uwolnić dziewczynę od tego fragmentu odzieży :mrgreen: A jeszcze jak się ręce z pośpiechu trzęsły ........ :strach: :mrgreen:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw lip 09, 2015 7:35 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

Spoko nie jesteś samotna ,czytam i rechoczę :201443

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw lip 09, 2015 7:44 Re: OTW13- ciągle i ciagle czekamy lepszego jutra ;(

Hihi, ja miałam taki na 4 ... mina gościa bezcenna :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 134 gości