Hakera story 14!

[Dorota]

Mru, gorąco, uff jak gorąco. Duzi pospuszczali żaluzje, moja fontanna działa pełną parą. Teraz zaległem na pianinie, tam znalazłem trochę ochłody.
Haker

Nie mam pianina

Robię, co się da
Balkon, łazienka itd.

Mru

[Hannah12]

Napisałem długi post i wyskoczył błąd SQL.
Teraz juz duza łapka boli musi iść poćwiczyć.
Powiem tylko że duchota ogromna. Szukam miejsc z przeciagiem.
Haker

[MaryLux]

Dziś przez chwilę się chmurzyła i Duża miała nadzieję na deszcz i ochłodzenie. Nic z tego
Inka

[Dorota]

Hakerku,

prawie umarłem z tego upału.

A jak Maksia?

Mru

[Dorota]

Hakerku,

prawie umarłem z tego upału.

A jak Maksia?

Mru

[Hannah12]

Mru, Maksia zamieszkała na balkonie. Rano wygrzewała się w słońcu, a oprócz tego je i wydala.
Ja zalegam w roznych miejscach. Jestem wciągnięty jak struna. Nawet w nocy śpię na nowym materacu na grzbiecie z łapkami po bokach. A i poduszka duzej jest idealna do ugniatania, tylko duza nie chce jej oddać w moje lapeczki. Podobno razem się nie mieścimy. No, sorry ale kto tu jest najważniejszy.
Pysia też szuka przewiewnych miejsc. Tak samo jak jej duzi, ktorzy na dyzurach maja full pracy.
Haker

[MaryLux]

A poza tym dlaczego poduszka jest taka mała?

[Dorota]

Mru, Maksia zamieszkała na balkonie. Rano wygrzewała się w słońcu, a oprócz tego je i wydala.
Ja zalegam w roznych miejscach. Jestem wciągnięty jak struna. Nawet w nocy śpię na nowym materacu na grzbiecie z łapkami po bokach. A i poduszka duzej jest idealna do ugniatania, tylko duza nie chce jej oddać w moje lapeczki. Podobno razem się nie mieścimy. No, sorry ale kto tu jest najważniejszy.
Pysia też szuka przewiewnych miejsc. Tak samo jak jej duzi, ktorzy na dyzurach maja full pracy.
Haker

Hakerku,

nowy materac? Nie mam...
Mam nową wersalkę.

Pysia pewnie rozumie, że tak musi być...

Mru

[MalgWroclaw]

A i poduszka duzej jest idealna do ugniatania, tylko duza nie chce jej oddać w moje lapeczki. Podobno razem się nie mieścimy. No, sorry ale kto tu jest najważniejszy.

Duża nie ma miaujasności, kto?
Fasolka

[Hannah12]

Fasolko, mam, mam jasnośc, ale kiedy od 4 tygodni co 10-20 min dretwieje mi cała lewa ręka, nie mam czucia w palcu wskazującym, to w nocy poduszka jest moja. Jak już sie ułożę to trudno mi zmienić pozycję. Jakas taka paskudna, tym razem, ta rwa barkowa. Nie chce się poddać.

[MaryLux]

Biedna Haksiowa Duża
Inka

[MalgWroclaw]

Ciociu Hannah12, a może Haksiu powinien przytulić Ci rękę?
Duża mi opowiadała, że jak Frania była malutka i duża miała chorą rękę, to Frania się na niej kładła.
Duża tęskni za Franią
Fasolka

[Hannah12]

Fasolko, duza mnie o to prosi i prosi, ale ja grzecznie miaudziekuje i przytulam sie do dużego.
Duzy wtedy tak fajnie charczy.
A teraz sobie śpię w fotelu.
Duza mowi, ze Frania była wspaniałą koteczka, nie to co ja, drapacz i podgryzajek.
Haker

[MalgWroclaw]

Duża wyjątkowo nie ma racji, Haksiu.
Ty jesteś cudownym kocurkiem
duża mówi, że może w niedzielę będzie u Florki i Frani.
Fasolka

[MaryLux]

Fasolko, duza mnie o to prosi i prosi, ale ja grzecznie miaudziekuje i przytulam sie do dużego.
Duzy wtedy tak fajnie charczy.
A teraz sobie śpię w fotelu.
Duza mowi, ze Frania była wspaniałą koteczka, nie to co ja, drapacz i podgryzajek.
Haker

A ja do nikogo się nie przytulam, tylko najwyżej drapię, gryzę i krzyczę na Dużą. Zwłaszcza jak mnie niesie do Doktori. Ona mówi, że musi, bo mam łysinki. Ale przecież wcale nie musi, tylko chce.
Inka