Co jej jest???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 04, 2015 7:08 Re: Co jej jest???

Znowu wymiotuje, ja już nie wiem co robić, znowu jest to sama woda i to taki wielki rozbryzg, co ciekawe, już któryś raz to się zdarza po wyjściu z kuwety, po tym jak się wysila przy załatwianiu. Ostatnie 2 dni nie było kupy, ale też mało jadła, dopiero dzisiaj trochę zrobiła i natychmiast potem zwymiotowała. Ponownie widzę, że nie chce dzisiaj jeść, nie wiem co myśleć, u weterynarza nastraszyli mnie, że jak to się nie skończy trzeba będzie ją otworzyć, naprawdę to jest konieczne???

aventino11

 
Posty: 53
Od: Nie sty 07, 2007 8:48

Post » Sob lip 04, 2015 8:10 Re: Co jej jest???

Jeszcze jedno: w kuwecie się wysilała, ale kupka była miękka, lekko biegunkowata, ale uformowana, więc nie wiem dlaczego tak długo ją robiła, może przez to, że wcześniej 2 dni nie była? Właśnie zjadła szynkę.

aventino11

 
Posty: 53
Od: Nie sty 07, 2007 8:48

Post » Sob lip 04, 2015 14:11 Re: Co jej jest???

Jeszcze pytanko do Mziel: te 5-10ml kleiku to na jeden raz czy w sumie na cały dzień? Bo przygotowałam to mojej i podałam, ale za chiny nie da się więcej niż ok 1ml na 1 raz.

aventino11

 
Posty: 53
Od: Nie sty 07, 2007 8:48

Post » Sob lip 04, 2015 21:42 Re: Co jej jest???

U mnie na jeden raz te 5 ml, ale cokolwiek dasz, to lepiej niż nic. Ja karmię strzykawką 20 ml, taką za jednym razem więcej się uda wlać do mordki.
Moj Szkrabek tez od wczoraj wymiotował płynem, przy tym luźna zielonkawa kupa była i nie ma apetytu. Sądzę, że przez upał, nie chce mu się jeść, zje coś zleżałego, a potem są skutki. Dostał wczoraj okruch famidyny na likwidację soków żołądkowych. No i z racji kupy przeszłam na kleik ryżowy zamiast owsianego.
Z dzikuską dzisiaj masakra była. Zanim ją w kocu wepchnęłam do kontenerka, skakała po szafie - mimo że zastawiłam szafę pudłami, paproć zrzuciła, ziemia się rozprysła, wskoczyła nawet na gzyms od firanki. Gdybym wiedziała, co się będzie działo, to nie wiem, czy miałabym odwagę to robić. Ale trzeba było. Kicia straciła 11 zębów, bo w pyszczku też stan zapalny i masakra. Teraz siedzi dalej zamknięta w pokoiku, zdenerwowana, nie je - bo nie wie, czy jutro znowu nie pojedzie. A przeciwbólowe mam do karmy dodawać. Jak nie zacznie jeść, to tylko szpitalik pozostanie. Jeśli ją znowu zapakuję, bo mnie ukąsiła i mam bolącą, niesprawną rękę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15209
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lip 05, 2015 9:10 Re: Co jej jest???

Jak ja cię rozumiem, mi też na samą myśl o weterynarzu robi się słabo...Moja znowu przed chwilą zwymiotowała, nie chce jeść, coś jest nie tak, ja już nie wiem co robić, kolejne badania to prawdopodobnie kolejna sedacja, ile tak można??? Dla niej to jest potworny stres, na dodatek póki co nic nie wykryto, zdecydować się ją otworzyć???

aventino11

 
Posty: 53
Od: Nie sty 07, 2007 8:48

Post » Nie lip 05, 2015 9:42 Re: Co jej jest???

Poczytaj ten wątek, może coś skorzystasz.
viewtopic.php?f=1&t=157860&p=10311041#p10311041
Do otwierania brzucha, jeśli kot drożny, nie ma co się spieszyć, chyba że wet ma konkretny pomysł i wie, czego tam szuka.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15209
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lip 05, 2015 9:46 Re: Co jej jest???

Zaraz biorę się do czytania, drożna jest, wczoraj były 3 kupy (biegunkowate), dzisiaj jedna normalna, sugerowali, że może chłoniak, którego nie widać na zdjęciu, no ale też mi się nie uśmiecha taka poważna operacja bez konkretnej diagnozy.

aventino11

 
Posty: 53
Od: Nie sty 07, 2007 8:48

Post » Nie lip 05, 2015 11:27 Re: Co jej jest???

Z tego, co piszesz, wydaje mi się, że kotka ma podrażnioną śluzówkę - nie wymiotuje pokarmem tylko płynem żołądkowym. Kiedy ma podrażnioną, to ją ssie i tym bardziej nie chce się jej jeść. I robi się takie błędne koło, które trzeba przerwać. Bo potem wątroba się podrażnia i wszystko zaczyna szwankować. A poprawa nie przychodzi natychmiast.
Na zmniejszenie wydzielania soków żołądkowych dobrze działa Famidyna, nerkowe koty, którym mocznik podrażnia jelita i żołądek, dostają ją codziennie. Ja mojemu rzygaczowi daje sporadycznie okruch tabletki, aczkolwiek kiedy miał ostatnią taką dłuższą jazdę, zanim nie zorientowałam się, o co chodzi, to jadł te Famidynę ze dwa tygodnie, zanim mu się wszystko nie uspokoiło. Podobne działanie ma podawany w zastrzykach solvertyl. Problemem jest też, że głodnemu kotu dostaje się do jelit żółć z przewodów żółciowych i drażni, bo nie ma co trawić. Zatem skonsultuj z wetem kurację regenerującą śluzówkę. Weci na ogól idą na łatwiznę, walą kotu leki na maksa, zamiast uregulować sprawę częstymi i właściwymi posiłkami. Mój w takich sytuacjach poza kleikiem jadał Royala sensitive lub renala, który też podaje się przy podrażnionej wątrobie.
Teraz jest upał i koty dodatkowo mniej chętnie jedzą, dlatego ja Szkrabka pilnuję pod tym względem, żeby co kilka godzin coś wrzucił do pyska.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15209
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lip 05, 2015 11:57 Re: Co jej jest???

Zgadzam się z tobą, apetyt przy upałach jest mały, i z pewnością kota ma też podrażnioną śluzówkę, póki co zrobię jak piszesz, będę wpychać jej ten kleik, właśnie zjadła sporą (jak na nią) porcję z gerberkiem kurczakowym, strzykawka odpada, ale znalazłam sposób: smaruję tym telewizor, a ona nie wytrzymuje i zlizuje, właśnie pomyślałam, że resztę kleiku dodam do sosu od kurczaka, bo ona uwielbia wszelkie sosy. Jutro wezmę od weta wszystkie wyniki i tu wkleję, może ktoś coś wymyśli, w każdym razie wielkie dzięki za cenne rady! A jak tam twoja szczerbata bidulka? Wątpię żeby coś jadła, pewnie ma w pyszczku jedną wielką ranę po usunięciu tylu ząbków, do tego stres, ale czytałam, że kiedy już się wszystko wygoi, to kotu nie będzie to w żadnym razie przeszkadzać i szybko się przystosuje do nowej sytuacji, tylko nam się wydaje to takie straszne:)

aventino11

 
Posty: 53
Od: Nie sty 07, 2007 8:48

Post » Nie lip 05, 2015 12:17 Re: Co jej jest???

Donoszę, że kleik z sosikiem wszedł aż miło, nie wiem czy ten sos to najlepsza opcja, ale lepiej tak niż wcale,miejmy nadzieję, że nie wyjdzie...

aventino11

 
Posty: 53
Od: Nie sty 07, 2007 8:48

Post » Nie lip 05, 2015 14:53 Re: Co jej jest???

Koty, jak widzisz, pobudzają właścicieli do kreatywności ;)
Zaleczenie śluzówki jest istotne, niezależnie od przyczyny, jaka ją wywołała. U mojego zaczynało się to od zakłaczenia (ma mięciutkie przylepiające się wszędzie futerko) i następowało 2-3 razy w roku w momentach podniesienia temperatury w mieszkaniu, czyli latem oraz jesienią, kiedy zaczynały grzać kaloryfery. Przestawał jeść, a pasta odkłaczająca czy parafina jeszcze bardziej go podrażniała. I za każdym nawrotem to się nasilało i dłużej kot wracał do siebie. Kiedy w końcu i kupy zaczął robić luźne z krwią, na sygnale polecieliśmy do weta. Wyniki krwi okazały się ok, dostał leki (antybiotyk, przeciwwymiotny itd.) Po tym przeciwwymiotnym apetyt mu wrócił na jeden dzień, jadł to co zwykle, a nawet kurczaka z KFC, po czym śluzówka jeszcze bardziej się podrażniła i jazda zaczęła się od początku. Tymczasem nie leki, maskujące objawy, ale dieta i likwidacja soków nadmiernych przynosi efekty. Wtedy ze 3 tygodnie trzymałam go na Famidynie i delikatnym jedzeniu, rozdrobnionym, bez surowizny (którą lubi) + kilka razy dziennie kleik, w razie powtarzających się wymiotów czysty, gęsty, ryżowy, którego nie sposób zwrócić. Po poprawie, jeśli kot częściej sam je, to kleiku można dawać mniej, tzn. rzadziej.
Moja dzika Żabcia obraziła się na mnie, najpierw chciała wiać z tego feralnego pokoiku, gdzie dała się złapać, a teraz przechodzi rekonwalescencję. Kiedy zrozumiała, że nie zwieje, to weszła w stadium regresu, czyli zaczęła się przede mną chować, jak w pierwszych dniach swego u mnie pobytu przed pięcioma laty, gdzie tam przechodziła socjalizację. Od wczoraj wyjadła sos z szaszetki, a w nocy rozdrobnionego tuńczyka w sosie okraszonego przeciwbólowym płynem od weta. Teraz znowu ma gęsty sos, ale nie wiem, czy go spożyła. Jeśli jutro nic złego nie będzie się działo, to po telefonicznej konsultacji z wetem wypuszczę ją do czwórki kolegów na mieszkanie.
Ja już jedną kotkę bezzębną mam, zasuwa chrupki aż miło i cieszy się życiem bez bólu. Z tą małpą dziką to już był ostatni moment, morda cuchnąca i zapaprana, silny stan zapalny, powiększone węzły chłonne głowy, czerwone łuki podniebienne. Mam nadzieję, że już jest jej lżej i po cichu liczę, że to dobrodziejstwo skojarzy w końcu z moją osobą i przestanie dziczyć.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15209
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 06, 2015 11:58 Re: Co jej jest???

W sumie u mojej też może o to chodzić, ma długie i delikatne futerko i wcześniej często wymiotowała włosami, dostała fiber i potem już tylko wodą zwracała więc może faktycznie ma podrażnioną śluzówkę. No ale jest problem, bo dzisiaj już nie chce zlizać kleiku z telewizora, strzykawką udało mi się podać jej minimalną ilość i pewnie 2 raz to nie przejdzie, rano zjadła trochę renala i basta, nic więcej nie chce. Zachowuje się raczej normalnie, dużo śpi, kupa rano była, nie wiem jak ją zmusić do jedzenia, nie muszę ci tłumaczyć dlaczego:) Nie wiem też czy ten brak apetytu nie jest też spowodowany potężnym stresem po tym masakrycznym pobraniu krwi po półgodzinnej walce i narkozie do badania. Jak nie będzie nadal chciała jeść to pewnie czeka ją kroplówka (jak da się przetransportować) a to znowu stres (poza tym nie wyobrażam sobie tej kroplówki, ostatnia była w narkozie) i koło się zamyka... Twoja kota z pewnością doskonale wie, komu zawdzięcza lepsze samopoczucie, ale jest zbyt dumna żeby to pokazać:)

aventino11

 
Posty: 53
Od: Nie sty 07, 2007 8:48

Post » Pon lip 06, 2015 17:13 Re: Co jej jest???

Wyniki: leukocyty: 11,9 (5,5-19)
erytrocyty: 11,58 (6,5-10)
hemoglobina: 17 (4,97-9,31)
hematokryt : 53,9 (24-45)
trombocyty 110 (200-600)
MCV 47 (41-51)
MCH 14,6 (13-18)
MCHC 31,5 (31,0-36,0)
Limfocyty 31,1 (1,5-7)
Monocyty: 3,1 (0-0,9)
Alt 48,7 (20-107)
Ast 69,7 (6-44)
ALP: 42,9 (23-107)
Mocznik 85, po 2 tygodniach 94
Kreatynina: 1,8; po 2 tygodniach: 1,7
glukoza: 218 (100-130)
zęby i gardło ok, pod językiem też,brzuch miękki, brak zakłaczenia i odwodnienia, troszkę zagazowane jelita, mogą być zmiany białaczkowe/chłonniacze, jeśli wymioty nie ustąpią sugerowana jest laparotomia diagnostyczna.
Czy te wyniki mogą sugerować chłoniaka??? Czy lekarz sugeruje nowotwór, bo nie znalazł nic innego??? A i jeszcze było, że możliwe iż zmieniona jest okolica żołądka, ale sama wetka przyznała, że dopatrywali się tam czegoś wręcz "na siłę".

aventino11

 
Posty: 53
Od: Nie sty 07, 2007 8:48

Post » Pon lip 06, 2015 19:53 Re: Co jej jest???

No i znowu zwymiotowała, sama żółtawa woda i ponownie po skorzystaniu z kuwety, nie wiem co mam z nią robić, kleiku nie chce, a ja na siłę jej nie podam, ucieka jak tylko się zbliżam...

aventino11

 
Posty: 53
Od: Nie sty 07, 2007 8:48

Post » Pon lip 06, 2015 20:20 Re: Co jej jest???

Mój Szkrabek teraz też prawie nie je w ten upał i ratuję się przed wymiotami kleikiem. Miałam kota, który wymiotował po skorzystaniu z kuwety, ale był chory na nerki i to się działo przy podraznionym antybiotykiem żoładku, zresztą jedzenie wtedy zwracał. Trudno mi orzec, co jest Twojej kotce, usg brzucha miała robione? Laparotomia co właściwie miałaby pokazać? Wet mówił? Są mniej inwazyjne sposoby diagnozowania ewentualnego chłoniaka. Spróbuj te wyniki skonsultować z innym wetem.
Rozumiem Twoje problemy, bo Żabci też nic na siłę nie dam. Na szczęście póki co, zjada leki w jedzeniu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15209
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 1155 gości