Nadbużańskie koty - do zamknięcia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 18, 2015 17:41 Re: Nadbużańskie koty

To taka prawdziwa klasyczna burasia. Pani kasjerka z dworca PKP, na którym pomieszkiwała kotka powiedziała że może ją zaadoptować, ale za 2 miesiące, bo wtedy wyprowadza się jej syn z żona i psami.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pt cze 19, 2015 0:04 Re: Nadbużańskie koty

Marto, udanego wypoczynku Ci życzę :1luvu:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt cze 19, 2015 22:39 Re: Nadbużańskie koty

Udanego urlopu!
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Sob cze 20, 2015 7:58 Re: Nadbużańskie koty

Udanego wypoczynku :D :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lip 02, 2015 10:53 Re: Nadbużańskie koty

I po wypoczynku. Wróciłam. Mam jeszcze kilka dni wolnego, ale dużo zaplanowanych spraw. Ale chociaż do pracy nie muszę jeszcze iść. Na wyjeżdzie spotkałam wiele ładnych kotków:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rano wywiozłam już dzikusa na działki. Miał przedłużone leczenie, trzy tygodnie dostawał leki, więc wywiozłam go dziś. Niech biega, niech się grzeje na słońcu. Kotka z dworca też już dwa tygodnie po sterylce. Dziś szwy jej zdejmiemy. Siedzi sobie teraz w wolierze.
Podczas mojej nieobecności przybył nam maluch. wyskoczył ojcu pod koła samochodu. Nic się nie stało, a maluch trafił do nas. Już dwa razy był u weta, bo łapę sobie stłukł. Ten kot to tornado. Zrobię później zdjęcia.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Czw lip 02, 2015 11:48 Re: Nadbużańskie koty

Cześć!
A gdzie to takie piękności można zobaczyć?

Widzę, że przyroda nie znosi próżni.
Czekam niecierpliwie na foty tornada :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lip 02, 2015 20:26 Re: Nadbużańskie koty

Erin pisze:Cześć!
A gdzie to takie piękności można zobaczyć?

Widzę, że przyroda nie znosi próżni.
Czekam niecierpliwie na foty tornada :)

No właśnie :D gdzie takie pięknoty mieszkają?

A z tą próżnią w przyrodzie to niestety tak jest. Ja też teraz jestem na wyjeździe, a właśnie zadzwoniła znajoma, że na działkach wałęsa się jakiś długowłosy kot, skołtuniony bardzo. I pyta czy go wezmę :x
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lip 02, 2015 20:34 Re: Nadbużańskie koty

Witaj Marto :D
Oesu, jakie cudne te wszystkie wakacyjne koty :D

Trzymam kciuki za wypuszczonego dziczka, niech jest zdrowy po wsze czasy :ok: :201461
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lip 02, 2015 21:53 Re: Nadbużańskie koty

A we Francji takie kotki chodzą.

Nie jest łatwo małolatowi zrobić zdjęcia. Najczęściej wychodzą tak:

Obrazek

Uwierzcie, że go nie trzymałam pod paszkami. Mały skacze jak żaba wyścigowa, Ale kilka zdjęć się udało:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mały znęca się nad pozostałymi kotami, szczególnie nad Kacperkiem:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pt lip 03, 2015 0:52 Re: Nadbużańskie koty

Widać jaki z niego łobuziak :) Mam jakieś dziwne skojarzenia :wink:
Takie umaszczenie miała mamusia Rysia i Tosi - mojej dwójki rodzeństwa.
Ryśkowi, jeśli chodzi o łobuzowanie i rozrabianie - nic nie przeszło, mimo upływu lat.......
Kotek prześliczny :201461
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lip 03, 2015 9:38 Re: Nadbużańskie koty

Piękne koty we Francji, ale najpiękniejsza Twoja mała żaba. A jaki ciepliwy ten Kacperek. Moje chyba nie miałyby tyle cierpliwosci. :mrgreen:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pt lip 03, 2015 11:26 Re: Nadbużańskie koty

Cudeńka :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt lip 03, 2015 21:03 Re: Nadbużańskie koty

Kacperek jest niesamowicie cierpliwy. Mała żyć mu nie daje. Innym też, ale głównie jego pozbadła. A on tak delikatnie, bez pazurków próbuje odpierać jej zaczepki.

Dajecie radę w te upały? Dobrze, że mam jeszcze kilka dni wolnego, bo w pracy trudniej byłoby to przetrwać. Mam też kilka dni wolnego od sterylek, weci radzą robić po upałach, jeśli nie ma nic pilnego.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto lip 07, 2015 11:58 Re: Nadbużańskie koty

U nas w mieszkaniu nie ma tragedii jesli chodzi o temperatury. Zwierzaki są ospałe nieco, ale bez tragedii. Oczywiscie picia schodzi dwa razy więcej i zbankrutuję na żwirek. :P Zmieniły też niestety pory aktywnosci na bardzo wczesne ranki. A ja tylko w drodzę do pracy cierpię z powodu piekarnika w autobusie. Wolne by mi się przydało.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw lip 09, 2015 21:37 Re: Nadbużańskie koty

A mi się udało jeszcze wyskoczyć na krótko nad Bałtyk, właśnie wróciłam. Ale jutro niestety już do pracy. Dobrze jednak, że upały minęły. No i muszę w końcu dłużej pomieszkać w domu, bo moja Tania chodzi obrażona i nie chce ze mną gadać.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, mag_kam, scubawidow i 135 gości