Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
violet pisze:Maciuś słabiutki. Wczoraj u weta w trakcie kroplówkowania prawie nam odjechał.
Temperatura była niemierzalna, po ogrzaniu kota termometr pokazał 32°.
Wyniki badania krwi kiepskie, zwłaszcza parametry wątrobowe.
Wieczorem Maciuś zrobił pierwsze małe siku, ale nie miał siły wyjść z kuwety.
Gdy zajrzałam do niego o drugiej w nocy, leżał poza legowiskiem, mocno zasikanym na żółto.
Potem długo musiał się rozgrzewać, zostałam już z nim do rana.
Kilka razy sprawdzałam, czy oddycha, bo leżał chłodny, z rozszerzonymi źrenicami.
Chudziutki jest i wyniszczony.![]()
Rano kot zebrał się w sobie, chwiejnie wstał i spożył śniadanie
Zaczyna też trochę gadać. Może jednak mu się uda?
morelowa pisze:Tuliś na tłumacza!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości