Hej Dorotko

No co za bezczelne łabędzie

to tylko świadczy o tym jakie są inteligentne

Zresztą starczy obserwować rodzinę łabędzią, żeby zrozumieć że zwierząta są jak ludzie, albo ludzie jak zwierzęta.
Mnie raz nie chciały gołębie przepuścić. W to bym nie uwierzyła, gdybym mnie to nie spotkało. Siedziało stado gołębi na trawie i chodniku i chciałam przejść - a te wzbiły się do lotu i utworzyły gęstą ścianę. Zgłupiałam, nie wiedzialam co zrobić. Stanęłam one usiadły na trawie znowu i znowu zrobiłam krok do przodu a te znowu utworzyły ścianę. Latały mi tuż nad głową i przed twarzą i za mną, tak blisko, że mogłam je ręką brać i wkładać do torby gdybym miała chęć

Ja wiedziałam, że one chcą myto za przejście ;p nic nie miałam i wiecie co - one mnie nie przepuściły. Normalnie musiałam się wycofać i iść okrężną drogą. Ale mi było wstyd, bo dookoła kupa ludzi była, ale przez ten placyk akurat nikt nie przechodził

taka mafia to była

Potem już nie przechodziłam tamtędy jak siedziały te gołębie, a było ich setki ;p
Pokładły się Twoje kotki od upału, moje też. Ale dziś mamy już rześko i świeżo, bo po solidnej burzy
