Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro cze 03, 2015 11:28 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

01.07 skonczylby 14 lat, mam taki odruch, ze chce isc go wycalowac do pokoju gdzie zwykle spal, czesto tak robilam. To tak okropnie boli. :(

karola80

 
Posty: 26
Od: Sob maja 02, 2015 18:18

Post » Śro cze 03, 2015 12:05 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Wiem, też ciągle się na tym łapię :(
Mój Pucuś w kwietniu miał ósme urodziny.
Pixelek w sierpniu skończyłby 6 lat.
To takie niesprawiedliwe, że zwierzaki żyją tak krótko :(
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro cze 03, 2015 17:28 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

karola80 pisze:Moj Kacper dostal ponownie niedowladu nog, lezal jak betka, pare razy przerazliwie miauczal, lecial nam przez rece, charczal, to ten guz watroby z krwia, krwotok lub skrzep, wet powiedzial, ze nie dozyje do rana, musialysmy z mama mu pomoc odejsc choc tak bardzo tego nie chcialam ... Jest mi tak ciezko, ze nie da sie tego opisac, kochalam go bardzo.

karola80 bardzo współczuję... dobrze zrobiłaś, że pomogłaś mu kiedy tego najbardziej potrzebował... Kacperku pozdrów mojego burego Chłopaka...

rtratkie

 
Posty: 123
Od: Śro gru 16, 2009 10:37

Post » Czw cze 04, 2015 0:33 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Proszę o pomoc. Odkąd wróciliśmy z lecznicy, mi nawet raz nie zdarzyło się zwymiotować.
Dziś po zjedzeniu mokrego z torebki zwróciła wszystko. Po podaniu jej innego, puszkowanego jedzenia, powtórka.
Zachowuje się normalnie, nie wygląda na to, żeby te wymioty bardzo jej przeszkadzały, nawet nie słyszałam, kiedy to zrobiła.
Zwraca wszystko co do kęsa i natychmiast po skończeniu posiłku.

kashikashi

 
Posty: 81
Od: Wto sie 13, 2013 20:34

Post » Czw cze 04, 2015 0:56 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

A kupę robiła,nie za kłaczyła się?

anka1515

 
Posty: 4673
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw cze 04, 2015 1:51 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Tak, kupa była normalnie(tzn normalnie, ciemna od żelaza pewnie).
Spróbowałyśmy po raz trzeci po odczekaniu. Póki co trzyma już jakieś 15min, więc może nie będzie repety.

teraz jak myślę, co się zmieniło, to kiedy podałam Azodyl. Dostaje od początku zeszłego tygodnia i nie było najmniejszych problemów, ale zawsze podawałam tuż przed posiłkiem rano. Dziś wcześniej wstałam i zrobiłyśmy zalecaną godzinną przerwę przed posiłkiem. Może to spowodowało problem.
Teraz opierniczyła(bo inaczej się tego nazwać nie da...) kolejną, dużą porcję jedzenia i problem nie nawraca. Mam nadzieję, że tak pozostanie i póki co alarm odwołany.


Wczoraj przyszedł do nas lokalny weterynarz, żeby wziąć próbki strupków do badania. Przy okazji pokazałam mu wyniki Małej(tak, to ten sam, który 1,5 miesiąca temu powiedział nam, że wszystko w porządku) i jedyne, co powiedział, to 'not good. Dead.'. Strach pomyśleć, co by było, gdybym nie szukała informacji na własną rękę i zaufała takiemu konowałowi...

kashikashi

 
Posty: 81
Od: Wto sie 13, 2013 20:34

Post » Czw cze 04, 2015 10:17 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

A dajesz kici coś na kłaki?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw cze 04, 2015 10:44 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Nie. Całe życie obywała się bez żadnych specyfików, ma krótką sierść, codziennie/co drugi dzień wyczesywaną, więc nie było potrzeby.

kashikashi

 
Posty: 81
Od: Wto sie 13, 2013 20:34

Post » Czw cze 04, 2015 11:12 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

kashikashi, moja kota po lekach wyłapujących fosfor, żelazie i azodylu miała solidne zatwardzenia i kiedy nie mogła zrobić kupy to właśnie tak zwracała zaraz po zjedzeniu. Dopiero wprowadzenie na stałe lactulozy u nas pomogło.

Gedo

 
Posty: 176
Od: Pt lut 26, 2010 15:01

Post » Sob cze 06, 2015 4:07 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Zdarzyło się raz, problem nie powraca. Kupa jest, codziennie/co drugi dzień ewentualnie.
Ale będę się przyglądać, bo nasza dostaje dokładnie ten sam zestaw, Gedo.

kashikashi

 
Posty: 81
Od: Wto sie 13, 2013 20:34

Post » Nie cze 07, 2015 1:19 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Mamy diagnozę skóry... Dermatofity, 'ringworm'.
Czy jakiekolwiek leki podawane doustnie mogą bezpośrednio wpływać na nerki? Jaki tu będzie bilans zysków i strat, jeśli leczenie miejscowe nie pomoże?
Obawiam się, że kąpiele odpadają, kot je BARDZO źle znosi.

kashikashi

 
Posty: 81
Od: Wto sie 13, 2013 20:34

Post » Sob cze 13, 2015 4:49 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ciężka sytuacja: do tej pory nie było problemów z sikaniem, dziś nagle nasz kotka nie może się wysikać. Posikuje po kilka kropel, chodzi do kuwety co chwila, posikuje również poza nią.
Co robić?
Do dobrego weta nie mam szans jej zabrać wcześniej niż za tydzień, a z tym konowałem, który na dermatofity namawiał nas na nefrotoksyczne leki, nie chcę mieć więcej nic wspólnego. :(

kashikashi

 
Posty: 81
Od: Wto sie 13, 2013 20:34

Post » Sob cze 13, 2015 6:22 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dała rade wysikać trochę więcej, na podłogę. Mocz jest ciemny, z krwawymi 'włóknami'. Do weta oddalonego 400km się nie dostaniemy, miejscowy nie odpowiada na telefony.
Do lecznicy nie pojedziemy, bo jest tak zasyfiona, że boję się tak jechać z osłabionym kotem.
Prosimy o pomoc.

kashikashi

 
Posty: 81
Od: Wto sie 13, 2013 20:34

Post » Sob cze 13, 2015 9:30 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

czy nie masz no-spy ?ona jest rozkurczowa.

anka1515

 
Posty: 4673
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Sob cze 13, 2015 10:10 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Wygląda na jakąś infekcję (zależnie d wyników badań moczu)
Masz może Furaginę (Neofuraginę) stosowaną przy stanach zapalnych (ludzkiego) pęcherza? Możnaby podawać.
Skoro jest w stanie bez leków zrobić wielką kałużę to problem może być też natury psychicznej - chce sikać, ale się boi bólu. Możliwe, że Wasz kot ma oprócz problemów z nerkami SUK/FIC viewtopic.php?f=36&t=133367&hilit=m%C3%B3%C5%BCynami
Jak z nawadnianiem? Przepływ płynów przez drogi moczowe wypłukuje krew i skrzepy.
Kot powinien dużo pić albo nawet być nawadnianym - o ile jest jeszcze w stanie wysikiwać się
Spróbowałabym jako pomoc :
- no-spy lub buscopanu (to środki rozkurczowe, stosowane u ludzi przy bólach brzucha, w tym menstruacyjnych) - nie przeciwbólowe, ale rozkurczowe. Nie wiem, co tam w Chinach mają, COŚ mieć powinni
- jeśli kot w ogóle jest w stanie sikać - kroplówki (cokolwiek poza glukozą). Nie wiem, czy jej podawałaś kroplówki po powrocie ze szpitala, ale może tu, w słabym nawadnianiu, tkwi przyczyna

- furaginy http://eurologia.pl/a/3845,furaginum Niestety może negatywnie wpływać na nerki, więc trzeba rozważyć wady i zalety
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Yagutka i 6 gości