Kot w każdej szafie. Szkielecik poronił.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 09, 2015 13:48 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

Praksedo ja mam grubaśna folię remontową właśnie- u mnie słuzyła na pokrycie łóżka przy wyjazdach i zrobiłam zapas. Może Ci wysłać? to się elegancko spłukuje pod prysznicem, suszy na balkonie i jest zdatne do uzytku. Jak podwiniesz pod materac, to nie ma szans, żeby przelały.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Wto cze 09, 2015 14:03 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

margoth82 pisze:Praksedo ja mam grubaśna folię remontową właśnie- u mnie słuzyła na pokrycie łóżka przy wyjazdach i zrobiłam zapas. Może Ci wysłać? to się elegancko spłukuje pod prysznicem, suszy na balkonie i jest zdatne do uzytku. Jak podwiniesz pod materac, to nie ma szans, żeby przelały.



Bardzo dziękuje za propozycję ale mam. Folia u mnie jest zawsze pod ręką. Foliuję niektóre rzeczy, materac też. Mam przecież koty specjalnej troski, bywały takie, co nie trzymały moczu a pampers potrafił spaść.
Ale ani ja, ani koty nie mogą leżeć na gołej folii, więc na tej foli jest łatwa do prania kołdra. No i oczywiście poduszki, kołdra do przykrywania się. I te rzeczy miałam na myśli, pisząc o praniu.
Dzięki raz jeszcze.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 09, 2015 18:54 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

Prakseda pisze:

Tak to ta sunia. Napisali, że waży 1 kg :lol:
Muszę dowiedzieć się, czy ktoś się po nią zgłosił.

Mojemu sąsiadowi 31 maja zginął pies. Suńka była u niego zaledwie od trzech dni. Jest bardzo płochliwa. Wystraszyła się dużego psa, i z tego co zrozumiałam uwolniła z obroży. Ponieważ rzecz się działa na Odolanach nie sądziłam, że to może być ona.
Sąsiad jeździł do schronu, ale tylko w poniedziałek i wtorek. Dzisiaj coś mnie tknęło i pokazałam mu zdjęcie - to ona. Jutro rano ma pojechać z książeczką.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto cze 09, 2015 19:50 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

Ja też, nawet w przypadku różnokolorowych maluszków, o 3-ej rano gubiłam się, który kiciuś dostał lekarstwo, który nie. Stosowałam metodę przekładania do innego łóżeczka.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 09, 2015 20:21 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

ariel pisze:
Prakseda pisze:

Tak to ta sunia. Napisali, że waży 1 kg :lol:
Muszę dowiedzieć się, czy ktoś się po nią zgłosił.

Mojemu sąsiadowi 31 maja zginął pies. Suńka była u niego zaledwie od trzech dni. Jest bardzo płochliwa. Wystraszyła się dużego psa, i z tego co zrozumiałam uwolniła z obroży. Ponieważ rzecz się działa na Odolanach nie sądziłam, że to może być ona.
Sąsiad jeździł do schronu, ale tylko w poniedziałek i wtorek. Dzisiaj coś mnie tknęło i pokazałam mu zdjęcie - to ona. Jutro rano ma pojechać z książeczką.

Wspaniała wiadomość. Od czasów Ogryni jestem bardzo uczulona na wszelkie zaginięcia zwierząt. Bardzo współczuję poszukującym. I cieszę się z każdego szczęśliwego zakończenia tak, jakby się to mnie przydarzyło. :)
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro cze 10, 2015 7:58 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

ariel pisze:
Prakseda pisze:

Tak to ta sunia. Napisali, że waży 1 kg :lol:
Muszę dowiedzieć się, czy ktoś się po nią zgłosił.

Mojemu sąsiadowi 31 maja zginął pies. Suńka była u niego zaledwie od trzech dni. Jest bardzo płochliwa. Wystraszyła się dużego psa, i z tego co zrozumiałam uwolniła z obroży. Ponieważ rzecz się działa na Odolanach nie sądziłam, że to może być ona.
Sąsiad jeździł do schronu, ale tylko w poniedziałek i wtorek. Dzisiaj coś mnie tknęło i pokazałam mu zdjęcie - to ona. Jutro rano ma pojechać z książeczką.


O matko, ale cudowna sprawa. :piwa: Oby to naprawdę ona.
Mam trochę wątpliwości jednak. Tej urody psiaków jest sporo. No i owszem, psy wędrują wiele kilometrów ale w dużym mieście, gdzie trzeba pokonywać ruchliwe ulice, to musiała mieć wielkie szczęście, że nie wpadła pod koła. No ale cuda się zdarzają. Oby tak było i w tym przypadku :ok: Bardzo bym się cieszyła, że sunia nie zostanie w schronie. Ona ma czipa, więc nie będzie wątpliwości jak sąsiad tam pojedzie.
Ariel, jak to dobrze, że tu zajrzałaś. Łańcuszek różnych okoliczności i pies może być uratowany. Super, super!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro cze 10, 2015 8:12 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

Miuti pisze:Ja też, nawet w przypadku różnokolorowych maluszków, o 3-ej rano gubiłam się, który kiciuś dostał lekarstwo, który nie. Stosowałam metodę przekładania do innego łóżeczka.


Ok, dopóki chcą leżeć w łóżeczku.
Ta moja gromadka przemieszcza się bardzo szybko, potrafią już wspiąć się trochę na drapak, włażą w różne kąty. Generalnie duże byki już są :wink: :) . Dziwię się, że nie jedzą samodzielnie. Może z lenistwa.
Dziś rano dałam Gerbera nie z ręki tylko ze spodeczka. Wąchają, wąchają ale gryzą plastik (brzeg spodeczka) zamiast karmę. Nawet jak maczam lekko pyszczek w jedzeniu, nie kumają. To dotyczy większości z nich, bo jak pisałam niektóre już obsługują się same. Ale oczywiście do smoczusia nadal się pchają.

Wczoraj trzy pojechały do Pani Niny. Bardzo miła i odpowiedzialna osoba. Dziękuję Carmen!. Gdybyś miała jakieś możliwości adopcyjne, i pod tym kątem pomóc Pani Ninie i mnie, to bardzo się polecam.

Nie wiem jak dziś wysiedzę w pracy, oczy mi się same zamykają. Dziś odpuszczę łapankę (jeszcze jeden dzień niech się kocur jajkami cieszy) i po pracy utnę sobie drzemkę.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro cze 10, 2015 8:20 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

Agnieszko, stale zaglądam, tylko niewiele się odzywam.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro cze 10, 2015 8:27 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

ariel pisze:Agnieszko, stale zaglądam, tylko niewiele się odzywam.

:1luvu:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro cze 10, 2015 12:13 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

oznaczenie dla 7 (siedmiu) burasów w wieku kocięcym - uszy na kolorowo markerem permanentnym
mnie się sprawdziło, a bliska byłam załamania nerwowego: kto co i ile jakiego lekarstwa ma dostać, dostał, zaraz dostać ma itd.
markery wybrałam takie do użytku przez dzieci - non toxic :D

Praksedo :201494
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro cze 10, 2015 12:41 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

Kinnia pisze:oznaczenie dla 7 (siedmiu) burasów w wieku kocięcym - uszy na kolorowo markerem permanentnym
mnie się sprawdziło, a bliska byłam załamania nerwowego: kto co i ile jakiego lekarstwa ma dostać, dostał, zaraz dostać ma itd.
markery wybrałam takie do użytku przez dzieci - non toxic :D

Praksedo :201494


A po jakim czasie to znika? Idą do nowych domów z kolorowymi uszami? :D
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro cze 10, 2015 14:33 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

Chwilę nie na temat. To może być ten znaleziony piesek. Kiedyś znalazłam psa przy Rakowieckiej. Był z dalekiego Ursynowa.
Dla osób spoza W-wy - to różne dzielnice, ok. 12 km odległe od siebie.
Wsiadł w autobus i wysiadł przy wieżowcach koło mnie. Mieszkał też w wieżowcu :). Bo odnalazłam właścicielki.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro cze 10, 2015 14:42 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

Dziś rano dałam Gerbera nie z ręki tylko ze spodeczka. Wąchają, wąchają ale gryzą plastik (brzeg spodeczka) zamiast karmę. Nawet jak maczam lekko pyszczek w jedzeniu, nie kumają. To dotyczy większości z nich, bo jak pisałam niektóre już obsługują się same. Ale oczywiście do smoczusia nadal się pchają.


cwaniaki :)
po co jeśc samemu jak można się łatwo naćkać z butli i szaleć dalej :wink:

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Śro cze 10, 2015 15:23 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

Norma, moje maluchy też były takie cwane :D

monikacicha90

 
Posty: 5
Od: Śro cze 10, 2015 15:11

Post » Śro cze 10, 2015 18:16 Re: Kot w każdej szafie. RATUNKU! 15 KOCIĄTEK

Prakseda pisze:
Kinnia pisze:oznaczenie dla 7 (siedmiu) burasów w wieku kocięcym - uszy na kolorowo markerem permanentnym
mnie się sprawdziło, a bliska byłam załamania nerwowego: kto co i ile jakiego lekarstwa ma dostać, dostał, zaraz dostać ma itd.
markery wybrałam takie do użytku przez dzieci - non toxic :D

Praksedo :201494


A po jakim czasie to znika? Idą do nowych domów z kolorowymi uszami? :D


po jakim, po jakim ..... po takim jaki mi był potrzeby aby odróznić jednego gada od drugiego i nie pomylic lekarstw :mrgreen:
no co :roll:
w końcu się domyły :mrgreen:
trochę ja domyłam :mrgreen:

poza tym :lol: co złego w kolorowych uszach :twisted:
na burym? :roll:
:D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1667 gości