Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 29, 2015 21:15 Re: Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt maja 29, 2015 21:17 Re: Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

MB&Ofelia pisze:Wiecie co? A ja się ostatnio budzę ok. 5.30. Nie wiem czemu. Koty śpią, więc to nie one mnie budzą. Budzik albo wyłączony, albo nastawiony na późniejszą godzinę.
Na szczęście później znów zasypiam, ale to budzenie się o tej samej porze jest nieco zagadkowe...


a bo tak jest że organizm sam się ustawia i zapamiętuje o której porze musi wstawać
mój organizm uparcie myśli że musi się wyspać i późno wstawać :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt maja 29, 2015 21:23 Re: Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

Racja . I dlatego praca na zmiany bywa męcząca . Zanim organizm się przestawi to się zmiany kończą i znów trzeba się przestawiac . :roll:
Jak nie trzeba , to też się rano budze . Teraz już jest widno , to rozumiem ale zimą ?

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt maja 29, 2015 21:29 Re: Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

Ale ja zwykle wstaję o 6.30! :roll: 5.30 to jeszcze noc!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt maja 29, 2015 21:32 Re: Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

No . Ja w tym tygodniu wstawałam o 3.45 :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt maja 29, 2015 21:55 Re: Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

barbarados pisze:No . Ja w tym tygodniu wstawałam o 3.45 :twisted:


o matko :strach:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt maja 29, 2015 22:00 Re: Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

agusialublin pisze:
barbarados pisze:No . Ja w tym tygodniu wstawałam o 3.45 :twisted:


o matko :strach:

I wygladało to tak : wyłączyć budzik , przedostać się do kuchni nie rozdeptując po drodze żadnego kota . Dać kotom sniadanko , przypilnowac , żeby zjadły , zrobić sobie niadanko . Wyłączyć drugie budzenie . Ogarnąć kuwetki , bo oczywiście , ja do sniadania - koty do kuwet. Ogarnąc siebie . wyprowadzić psy na spacer . Pozbierać rzeczy i do pracy . Po drodze sklepik i coś do picia . :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt maja 29, 2015 22:19 Re: Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

barbarados pisze:
agusialublin pisze:
barbarados pisze:No . Ja w tym tygodniu wstawałam o 3.45 :twisted:


o matko :strach:

I wygladało to tak : wyłączyć budzik , przedostać się do kuchni nie rozdeptując po drodze żadnego kota . Dać kotom sniadanko , przypilnowac , żeby zjadły , zrobić sobie niadanko . Wyłączyć drugie budzenie . Ogarnąć kuwetki , bo oczywiście , ja do sniadania - koty do kuwet. Ogarnąc siebie . wyprowadzić psy na spacer . Pozbierać rzeczy i do pracy . Po drodze sklepik i coś do picia . :twisted:


ja przez godzinę sie budzę, a gdybym musiała o takiej wstać to bym nic nie kontaktowała i nie wiadomo co by mogło wyjść z tym jedzeniem , sprzątaniem i wyprowadzaniem, wszystko bym pomieszała na wpół śpiąc :lol:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76014
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt maja 29, 2015 23:00 Re: Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

Ja juz chyba wprawy nabrałam . Jak Czesio był mały , to i tak musiałam wstać wcześniej , żeby zwierza do staruszków podrzucic . :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt maja 29, 2015 23:03 Re: Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

barbarados pisze:Ja juz chyba wprawy nabrałam . Jak Czesio był mały , to i tak musiałam wstać wcześniej , żeby zwierza do staruszków podrzucic . :mrgreen:



ale to był tylko jeden kot, a obrobić takie stado jak masz teraz to :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76014
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt maja 29, 2015 23:31 Re: Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

Droga do rodziców zajmowała mi parenascie minut . Psy musiały wszystko powąchać , obsikać . :wink:
I kto wtedy by pomyślał , że sie tyloma smrodami skończy :strach:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob maja 30, 2015 7:45 Re: Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

barbarados pisze:Droga do rodziców zajmowała mi parenascie minut . Psy musiały wszystko powąchać , obsikać . :wink:
I kto wtedy by pomyślał , że sie tyloma smrodami skończy :strach:



psy to potrafią, niby idą ale co chwilę przystają na dokładne wąchanie i sikanie, nawet najkrótsza droga potrafi trwać i trwać :evil:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76014
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 30, 2015 11:49 Re: Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

mir.ka pisze:
barbarados pisze:
agusialublin pisze:
barbarados pisze:No . Ja w tym tygodniu wstawałam o 3.45 :twisted:


o matko :strach:

I wygladało to tak : wyłączyć budzik , przedostać się do kuchni nie rozdeptując po drodze żadnego kota . Dać kotom sniadanko , przypilnowac , żeby zjadły , zrobić sobie niadanko . Wyłączyć drugie budzenie . Ogarnąć kuwetki , bo oczywiście , ja do sniadania - koty do kuwet. Ogarnąc siebie . wyprowadzić psy na spacer . Pozbierać rzeczy i do pracy . Po drodze sklepik i coś do picia . :twisted:


ja przez godzinę sie budzę, a gdybym musiała o takiej wstać to bym nic nie kontaktowała i nie wiadomo co by mogło wyjść z tym jedzeniem , sprzątaniem i wyprowadzaniem, wszystko bym pomieszała na wpół śpiąc :lol:


Ja bym sie chyba wcale nie kładła jakby miała wstać o 3.45 :D Co Ty masz za pracę, że takie dziwne godziny Cię obowiązują! Ja to siedzę do późna a potem śpię do późna i każdy myśli, że guzik robię, ale nie widzi tego, że zarywam noce,bo wszyscy już dawno chrapią ;p
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob maja 30, 2015 19:20 Re: Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

Jak mam do pracy na 6 to tak mi schodzi a wolę się na spokojnie uszykować , niz latać po mieszkaniu z wywieszonym jęzorem . A na podwózkę wychodzę o 5.20 . :wink:
Mirka , dokładnie . Stoja i wachaja . Albo miejsca sobie nie mogą znaleźć , gdzie siknąć :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 14 gości