Koty wegrowskie cd- zbieramy na wybieg

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 10, 2005 11:16

niebawem zapewne zajmie sie tym TOZ albo jakies sluzby miejskie, nie mam watpliwosci ze nadzor bedzie - za duzo tych zwierzat zeby zostawic problem sam sobie. Jest to moim zdaniem jedyne wyjscie: my jako forum nie utrzymamy tych kotow w dobrej formie chocby ze wzgledu na brak "naszego" czlowieka na miejscu.
Obawiam sie tylko ze tych zwierzat strasznie jest duzo i nie wyobrazam sobie azylu ktory taka mase futer przyjmie na raz - choc mam nadzieje cicha ze sie myle. Moze trzeba bedzie pomoc w rozwozeniu zwierzat po Polsce? Nie wiem, glosno mysle...

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15699
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw mar 10, 2005 11:23

70??? :strach:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw mar 10, 2005 11:34

niebawem zapewne zajmie sie tym TOZ albo jakies sluzby miejskie, nie mam watpliwosci ze nadzor bedzie - za duzo tych zwierzat zeby zostawic problem sam sobie. Jest to moim zdaniem jedyne wyjscie: my jako forum nie utrzymamy tych kotow w dobrej formie chocby ze wzgledu na brak "naszego" czlowieka na miejscu


Ja też myślę, że ktoś się tym zajmnie, ale tak naprawdę to mało zmienia. I wydaje mi się, że po porstu musimy pomóc w szukaniu domów dla tych kotów, bo jest ich za duża liczba, żeby jakieś schronisko je przygarnęło.

Jestem zdruzgotana :evil:

W przyszłym tygodniu najpewniej będę jechać do Warszawy, więc może nawet udałoby mi się podjechać nawet tam i zabrać pare kotów. Tylko co dalej??

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 10, 2005 11:45

zmieniłam pierwszy post.

Proszę by dzwonic do Pani Danusi , pytać . Tylko ona jest w stanie odpowiedzieć na pytania.
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Czw mar 10, 2005 11:57

Liwia pisze:
70 kotow

We wrześniu przyjęliśmy 60 kotów do prywatnych mieszkań - we 3 osoby.
Da się, tylko będzie bardzo trudno i trzeba im szukać domow na cito.

Pstryga, Canis się tym będzie zajmował? Zwierzaki trafią do domów wolontariuszy? Jesteś w stanie się dowiedzieć? Bo szkoda żeby nagle 50 osób z forum dzwonilo do p. Skarbek - tylko namieszamy...
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw mar 10, 2005 12:06

Uważam, ze w tej sytuacji Bonifacy po prostu musi mieć dostęp na forum. On o tych kotach i ich obecnej sytuacji ma najwięcej informacji. A to za poważna sprawa, żeby nie umożliwić mu powrotu

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 10, 2005 12:07

ryśka pisze:
Liwia pisze:
70 kotow

We wrześniu przyjęliśmy 60 kotów do prywatnych mieszkań - we 3 osoby.
Da się, tylko będzie bardzo trudno i trzeba im szukać domow na cito.

Pstryga, Canis się tym będzie zajmował? Zwierzaki trafią do domów wolontariuszy? Jesteś w stanie się dowiedzieć? Bo szkoda żeby nagle 50 osób z forum dzwonilo do p. Skarbek - tylko namieszamy...


Ryśka . Tak canis sie tym zajmuje. Pani danusia z Canisu czeka na telefony w tej sprawie. Ja mam tu otwarte okienko GG Bonifacego i przekazuje informacje. trudno mi szybko odpowiadać na pytania, tym bardziej ,ze sama nie znam odpowiedzi.
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Czw mar 10, 2005 12:48

podaje nr konta do Canisu
Konto bankowe fundacji CANIS:
PKO BP II O/ Warszawa 08 1020 1026 0000 1402 0015 4336
Wpłacając pieniądze przez internet numer konta piszemy bez odstępów: 08102010260000140200154336

znajduje sie tez na dole tej strony
http://www.canis.org.pl/

e-mail:koty@canis.org.pl
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Czw mar 10, 2005 12:48

Dzwonię, ale telefon cały czas zajęty, pewnie wszyscy podnieśli słuchawki na raz.. Potem jeszcze spróbuję. W Canisie pewnie określą dokładnie jakiej pomocy potrzebują i w jakim stanie są koty..
Będę jeszcze dzwonić :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw mar 10, 2005 12:52

Ryska, 70 kotow gdzies w szczerym polu, w miejscowosci o ktorej wiekszosc z nas nawet nei slyszala... Zapewne doroslych kotow...
Patrzac realnie - przerasta nas to. Nie wiem kto zacz Bonifacy, podobno zawinil srogo, ale jezeli jest w stanie umozliwic pomoc tym nieszczesnym zwierzakom to niech wraca! Gra jest chyba warta swieczki, jak wszyscy tam beda dzwonic to zrobi sie straszny balagan informacyjny.
Moim zdaniem, zanim zaczniemy cokolwiek zbierac itp musimy miec wiecej informacji, np czy te koty maja dach nad glowa. Moze sie przeciez okazac ze najpilniejsza kwestia bedzie transport do roznych miejsc w Polsce.

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15699
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw mar 10, 2005 13:03

Kaśku, ja tylko mówię, że da sie to opanować :) Szczególnie, że zajmują się tym profesjonaliści - Canis. Jednocześnie przecież pomożemy ile się da, prawda?

Dodzwoniłam się do p. Danusi.
Kotów jest 70 dorosłych, wszystkie niesterylizowane, maluszków nie ma - prawdopodobnie wszystkie tam umierały. Koty są w domu, codziennie przychodzi je karmić ktoś z TOZ.
Kilka z nich pojedzie do Nasielska, część do prywatnych domów. W tej chwili jest już 20 miejsc/domów zastępczych dla tych kotow, kilka domów dla psów, nadal czeka 50 kotów i reszta psów - na domy zastępcze lub docelowe.
Fundacja Canis będzie je po kolei sterylizować i na to głównie potrzebne są pieniądze. Przyda się każda pomoc, łącznie z pomocą w transporcie zwierząt.
Tragedia wydarzyla się przedwczoraj.
Na razie z powodów osobistych (rodzina tej pani) nie jest nagłośniona w prasie, ale na pewno będzie i opisy kotów będą umieszczne po niedzieli na stronie Canisu.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw mar 10, 2005 13:05

Liwia pisze:Ryska, 70 kotow gdzies w szczerym polu, w miejscowosci o ktorej wiekszosc z nas nawet nei slyszala... Zapewne doroslych kotow...
Patrzac realnie - przerasta nas to. Nie wiem kto zacz Bonifacy, podobno zawinil srogo, ale jezeli jest w stanie umozliwic pomoc tym nieszczesnym zwierzakom to niech wraca! Gra jest chyba warta swieczki, jak wszyscy tam beda dzwonic to zrobi sie straszny balagan informacyjny.
Moim zdaniem, zanim zaczniemy cokolwiek zbierac itp musimy miec wiecej informacji, np czy te koty maja dach nad glowa. Moze sie przeciez okazac ze najpilniejsza kwestia bedzie transport do roznych miejsc w Polsce.


Przekazuje od Bonifacego:

Koty tymczasowo mają dach nad głową, mieszkają w domu. Od czasu trgedi raz dziennie odwiedza je i dokarmia wolontariuszka z TOZ. Na razie mają co jeść.

Wszystko to jednak pomoc tymczasowa.
Najważniejsza sprawa to znalezienie domków
Zwierzeta sa niewykastrowane , ponieważ ich zmarłą opiekunka była przeciwniczką kastracji.

Bonifacy w niedziele prawdopodobnie pojedzie zrobić zdjęcia, także w niedziele prawdopodobnie pierwsza partia 10 kotów pojedzie do przytuliska w Nasielsku.

NA razie tyle wiadomo.
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Czw mar 10, 2005 13:23

Acha: psiaczki są w większości przemiłe, małe :) Może warto wrzucić ten temat także na Dogomanię?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw mar 10, 2005 13:30

czyli na razie pozostaje pomoc finansowa i czekanie na jakieś zdjęcia i informacje na temat kotów?
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw mar 10, 2005 13:33

Matko Boska ...
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot], sherab i 773 gości