Mokatkowo cz IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 23, 2015 22:28 Re: Mokatkowo cz IV

A ja stosuję Calm Cat Plus, zastanawiałam się nad Calm Aidem, ale skusili mnie, że Cat Plus jest lepszy :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob maja 23, 2015 22:42 Re: Mokatkowo cz IV

Nie znam sie, ale kiedy felinway zawiodl, szukalam po omacku. To byl strzal w dziesiatke - kot funkcjonuje normalnie (ten kot!) wprawdzie tylko bez zmian i bodzcow zewnetrznych, ale zyje normalnie, nie wydrapuje sie (dodam ze on zarasta baaaardzo wolno, brzuch po wygoleniu ma nadal lysy, podobnie jak miejsca po kroplowkach na Paluchu), wiec jest szansa na to, ze nie stanie sie moim kocim marzeniem, czyli sfinksem ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 26, 2015 21:35 Re: Mokatkowo cz IV

Jutro wielki test kotow. Mloda konczy 6 lat i z tej okazji mamy w domu kinderbal. Chlopakom przyjdzie zmierzyc sie z piatka wesolych, glosnych i stuknietych malolat. Jesli dadza rade, podolaja wszystkiemu :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 26, 2015 22:01 Re: Mokatkowo cz IV

:lol: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 27, 2015 11:29 Re: Mokatkowo cz IV

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro maja 27, 2015 20:19 Re: Mokatkowo cz IV

Impreza sie udala. Latte......bawil sie z dziecmi, wlazil do ich namiotu, jadl smakolyki z reki dziewczyn, sprawdzal co bede serwowac. Gonil rzucana pilke, biegal za myszka. Przyszli dziadkowie, zwial do lazienki i zrobil pod siebie. Po ich wyjsciu znow zameldowal sie przy dzieciach.
Zawsze byl dla mnie zagadka, ale teraz zupelnie zglupialam.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 09, 2015 19:18 Re: Mokatkowo cz IV

Latte jest miziakiem nad miziaki, spi mi na glowie obejmujac ja lapkami, daje buziaki, przyjmuje buziaki, ale ani na rece ani na kolana nie chcial. Postanowilam sprawdzic czy on tak z natury czy ma jakies zle doswiadczenia albo po prostu tego nie zna. Od ponad tygodnia, jego ukochane kabanosy byly dawane tylko na kolanach. Najpierw sadzalam go a on czekal na smakolyk a potem zeskakiwal. Potem, widzac kabanosa sam wlazil na kolana, potem jadl i dopiero schodzil. Dzis pierwszy raz przyszedl bez niczego i polozyl sie u mnie. A teraz wlasciwie ciezko sie go pozbyc, bo jak siedze tak, ze nie ma jak sie wpakowac, to zaczyna sie drzec i paca mnie lapa 8O
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 09, 2015 19:22 Re: Mokatkowo cz IV

Obrazek

na dowód <3
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Wto cze 09, 2015 20:28 Re: Mokatkowo cz IV

Brawo Latte :)
Piękne postępy.
Wynika z tego, że dzieci Mu krzywdy nie zrobiły, to się ich nie boi :ok:

Pozdrawiam z pożyczonego Netu :D
PS też było miło poznać i pogadać, kiedyś może zdarzy się okazja z większą ilością czasu, a nie tak w przelocie :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto cze 09, 2015 21:36 Re: Mokatkowo cz IV

Chyba tak, bo ani dzieciece krzyki ani placz ani spiewy nie robia na nim wrazenia. Natomiast kiedy ja krzykne on jest przy mnie z predkoscia swiatla. Jest wtedy spiety, ale stara sie przytulic, jakby probowal mnie uspokoic.
Nie wiem co siedzi w tym kocie, ale cieszy mnie, ze zaczyna funkcjonowac w miare normalnie. Zaczyna pokazywac inne niz strach uczucia, bawi sie, je coraz lepiej, potrafi sie postawic Mokiemu, np. nie wpuscic go na swoja poduszke. Juz nie warczy ze strachu tylko wali w pysk :)
Wydaje mi sie, ze nie jest kotem stadnym, przyjal do wiadomosci, ze Mokate jest, bo nie mial wyjscia. Na pewno nie byl jedynakiem, koty znal, tylko ich nie lubil. Z Mokim juz sie dogadali, potrafia spac przytuleni, za chwile leca klaki, ale kiedy pojawia sie zagrozenie z zewnatrz (panowie z elektrowni) to chlopaki leza jeden na drugim i nie ma opcji, zeby ich wtedy rozdzielic :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 10, 2015 11:14 Re: Mokatkowo cz IV

Zabierasz koty ze sobą w świat?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro cze 10, 2015 20:16 Re: Mokatkowo cz IV

Marzenia11 pisze:Zabierasz koty ze sobą w świat?

Nawet na koniec swiata.
Choc codziennie, kazdemu z innych powodow, obiecuje, ze skonczy na Paluchu ;)
Za kazdego z nich jestem odpowiedzialna bez wzgledu na plany.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 21, 2015 21:23 Re: Mokatkowo cz IV

Srodek nocy, budzi mnie walenie w glowe i mruki - to delikatny Latte dopomina sie o pieszczoty. Zwiewny, subtelny kot, zmienia sie wtedy w kulomiota. Sprawdzam godzine - jest 4- nakrywam sie koldra na glowe i odwracam do "intruza" plecami.
Mam dwie poduszki - moja i Latte i ZAWSZE, kiedy sie budze, on czeka na swojej.
Dzis rano go nie bylo, po raz pierwszy odkad jest u mnie. Spojrzalam na Mokiego, ktory spi w okolicy mojego brzucha i zamarlam. Mokate spal obejmujac Latte, ktory byl calym soba wtulony w niego i trzymal lepek na jego ramieniu.
Czemu ja do cholery zostawilam telefon w kuchni?!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 21, 2015 22:48 Re: Mokatkowo cz IV

Oj, chciałabym to zobaczyć choćby na zdjęciu.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Nie cze 21, 2015 22:54 Re: Mokatkowo cz IV

o w morde 8O co ja czytam ,co ja widzę 8O
I się pytam,czemu nie masz telefonu tam gdzie trzeba ? :twisted:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości