Łódź 1992+223 - Bianka Malowanka bis - str.101

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 26, 2015 7:28 Re: Łódź 1992+96 - popołudnie w szwalni - str.37

Szkoda, że się Maluszkowi nie udało :cry: . Światełka dla Majówki i Oseska [*][*].
A jak z tym drugim maluchem?

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 26, 2015 7:47 Re: Łódź 1992+96 - popołudnie w szwalni - str.37

ultra75 pisze:A jak z tym drugim maluchem?
A ma się całkiem dobre i tak ma trzymać


W domach - dwie maleńkie sunie, Hanulka i Buba Duża.

Obrazek Obrazek * Obrazek * Obrazek]


Niestety wrócił z adopcji Pako…

Obrazek *
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 26, 2015 10:48 Re: Łódź 1992+111 - popołudnie w szwalni - str.37

Czy Pako ma ogłoszenie? jak coś to przyślij mi proszę to może ktoś go wypatrzy nim sezon na braci jeszcze mniejszych osiągnie rozkwit
Obrazek Obrazek Obrazek

_aaaKotyRude2_

Avatar użytkownika
 
Posty: 281
Od: Pt maja 02, 2014 20:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 26, 2015 13:50 Re: Łódź 1992+111 - popołudnie w szwalni - str.37

i znowu poniedziałek bez serialu - 25.o5.2o15
al. Włókniarzy/ul. Konstantynowska - Pancerna Kocia Budka
p. Basia poprosiła mnie o pomoc w złapaniu kociaków
przyjechała po mnie czerwonym autkiem
zapakowałyśmy trochę majdanu i pognałyśmy przez niekończące się korki
budkę dla kotów Baśka zbudowała pancerną...
od środka: styropian+drewno+papa, a wszystko to przkręcone do muru do otwartego okienka piwnicznego
Obrazek
model podobny do tej z krzaków na Widzewie, jeno przestrzeń między budkami oszklona
okno otwierało się do góry, więc żeby dostać się do środka, należało paść na kolana
koty się pojawiły prawie natychmiast - BuryKocur i MatkaPingwinka
więc klatkę nastawiłam
Obrazek
niestety zainteresowanie kiepskie było, bo przecież sucha karma, to nie karma...
no więc klatka sobie stała, koty nas oserwowały, a tymczasem Basia zaczęła rozbrajać budkę
kociaki siedziały po lewej stronie na parterze (bo pięterko też było!)
pokój miał dwie dziurki - 1 otwarta była, a 2 zamknięta była
więc trzeba było 1 zasłonić, 2 otworzyć i przystawić kontener
Baśka weszła do środka i na razie zasłoniła 1 dziurkę, co by kociaki do piwnicy nie zwiały
plan był taki:
- Baśka wczołgana bardziej w środku usiądzie i będzie przez 1 dziurę kolorową od-kurzwką przeganiać kociaki
- ja wczołgana mniej do 2 dziury przystawię kontener
pomysł dość karkołomny się okazał...
bo okazało się, że żeby go w życie wprowadzić, trzeba było odkręcić jedną pancerną deskę pancernie przymocowaną do drugiej pancernej deski
wyjęłyśmy okno, bo okazało się, że nasze skromne gabaryty nie dają nam za dużo możliwości...
no i się Basia do odkręcania wzięła
ale śruby na krzyż, a ona miała tylko śrubokręt na prosto
no i nie szło
no to chciałyśmy ją oderwać, pancerną deskę jedną od tej drugiej znaczy
no i nie poszło
no to chciałyśmy ją odłamać, pancerną deskę jedną od tej drugiej znaczy
no i nie poszło
no i zobaczyłam PanaMłodszegoOdNas co w aucie swoim siedział
i Basia po śrubokręt na krzyż poszła
i PanaMłodszeyOdNas nam dał
Baśka znowu wczołgałna bardziej do środka i znowu za odkręcanie pancernych śrub się zabrała
a PanMłodszyOdNas stał i się patrzył
no to zażartowałam, że może pomógłby członkiniom KlubuGeriatrycznego
ale niestety nie rzuciło go to na kolana...
Baśka wreszczie odkręciła pancerne śruby i PanMłodszyOdNas poszedł do auta, co by z bezpiecznej odległości dalej obserwoać nasze zmagania
no i Baśka z kolorową od-kurzwką wczołgana bardziej do środka, przez 1 dziurkę zaczęła przeganiać koty
a ja, wczołgana mniej do 2 dziurki przystawiłam kontener
najpierw weszło biało-czarne
zaraz potem weszły dwa czarne
zaraz potem biało-czarne zwiało spowrotem
a tymczacem Baśka wczołgana bardziej cały czas gmerała kolorową od-kurzwką w środku
to co zwiało nie chciało już drugi raz wyjść
no to zamknęłyśmy obie dziurki i kontener i się wyczołgałyśmy
kociaki przełożyłam do drugiego kontenera
karkołomna operacje została powtórzona i tym razem do kontenera weszło biało-czarne
no to znowu przełożyłam
karkołomna operacje została powtórzona i tym razem do kontenera weszło drugie biało-czarne, ale zaraz wyszło
i zadekowało się na samym końcu budki
wyczołgałyśmy się co by zdziebko odetchnąć
tymczasem, niepostrzeżenie i zupełnie znienacka, złapał się BuryKocur
stał w klatce i kończył jeść...
postanowiłam, że tym razem ja wczołgam się bardziej i wsadzę rękę do budki i wyciągnę malucha
no niby ręki by mi starczyło, ale będąc w pozycji wczołganej, lekuchno mi górne gabaryty przeszkadzały, co by malca z samego końca budki wyciągnąć
po krótkich przymiarkach, powiedziałam, że spróbuję
bo już prawie 19:3o była i dr Ola czekała w Lecznicy po godzinach, co by zrobić maluchom przegląd techniczny
no i się wczołgałam
no i wsadziłam rękę do pachy
no i końcówką jednego palca dotknęłam futerka
no i tą końcówką jednego palca zaczęłam go przesuwać w stronę końcówki drugiego palca
no i jak już dwie końcówki dwóch palcy się spotkały, to zacisnęłam
a jak zacisnęłam to pociągnęłam
i wyjęłm, uff...
się jakoś wyczołgałam
wsadziłam malucha do rodzeństwa
Obrazek
przepakowałam kocura do kontenera
Obrazek
nastawiłyśmy klatkę na MatkaPingwinka i kontener z maluchami na wabia
Obrazek
ale kotka nas olała
spakowałyśmy majdan
Baśka pancerną budkę skręciła
i pognałyśmy do dr Oli
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
kociaki mają ok. 5 tygodni
są zdrowe
ważą od 83o gr. do 63o gr.
dostały na pchły i robale
i pognałyśmy zawieźć kocura na ul. Adamieckiego
w Lecznicy powitana zostałam pytaniem:
- tylko jeden?
w drodze powrotnej od Joli Dworcowej Basia wzięła klatkę króliczą - kociaki będą u niej
i zawiozła mnie do domu
...na serial nie zdążyłam
--------------------------
Aniu, Aniu!
dopisz poproszę:
1 kocur - al. Włókniarzy/ul. Konstantynowska

--------------------------
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 26, 2015 15:03 Re: Łódź 1992+112 - popołudnie w szwalni - str.37

No, ładnie, znaczy, na Adamieckiego nie należy z jednym kotem iść, tak?
Niedosyt mają?
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 26, 2015 17:16 Re: Łódź 1992+112 - popołudnie w szwalni - str.37

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: znaczy że co? zazwyczaj hurtowo dziewczyny lecicie a tą razą promocji nie było? :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek

_aaaKotyRude2_

Avatar użytkownika
 
Posty: 281
Od: Pt maja 02, 2014 20:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 26, 2015 17:37 Re: Łódź 1992+112 - popołudnie w szwalni - str.37

Obrazek
Emil bardzo prosi o wsparcie na leczenie...
Fundacja For Animals - Łódź
71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem - kociaki z McDonald'a

-------------
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 27, 2015 9:45 Re: Łódź 1992+112 - popołudnie w szwalni - str.37

Takie ślicznotki ze Rzgowskiej / Dąbrowskiego proszą o domki - Igiełka i Niteczka

Obrazek
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 27, 2015 15:31 Re: Łódź 1992+112 - popołudnie w szwalni - str.37

CatAngel pisze:Ze str schroniska Meteor

Uwaga Łódź i Wrocław, a teraz juz pewnie cała Polska!!! Dorota Długo...wska poszukuje małych kociąt, wcześniej hurtowo, teraz po jednym kociaku. PRAWDOPODOBNIE NA KARMĘ DLA WĘŻY!!! Telefon pewnie już nieaktualny.794 679 374.

... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 27, 2015 16:25 Re: Łódź 1992+112 - popołudnie w szwalni - str.37

27.o4.2o15 - ul. PabianickaNaKońcuŚwiata, cd
viewtopic.php?f=1&t=166885&start=420
wczoraj zadzwoniła do mnie Monika z Piekarni
kotka, która była karmiąca w momencie kiedy tam byłam 22.o4, wyprowadziła kociaki
mieszkają tu:
Obrazek
Obrazek są cztery
Obrazek
bardzo niebezpieczne miejsce!
ta półeczka na której siedzą jest ok. 2 m. nad ziemią i ma ok. 1o cm szerokości
i jeśli któreś z nich spadnie, to już nie wskoczy
ta blacha pod którą siedzą ma ok. 2,5 m. długości
mogłabym ją spróbować delikatnie podnieść, ale nie wiem czy dalej w głębi nie ma jakiejś dziury między kioskami, w którą mogłyby wpaść
jestem w kropce, bo nie wiem jak je stamtąd wyciągnąć
będzie mi potrzebna pomoc, bo nawet jak wejdę na tę skrzynkę, i będę próbowała je łapać ręką kiedy podejdą do jedzenia, to fajnie by było, gdyby ktoś trzymał kontener
czy ktoś ma jakiś pomysł na ich złapanie?
czy jest ktoś chętny do pomocy?
... mry!

ps. Jola Dworcowa się pochorowała
miałyśmy jechać na Widzew pod McDonalda wyciągnąć kociaki z piwnicy...
chyba będę musiała pojechać sama

--------------------------------------
a tak na marginesie, to:
bardzo potrzebna jest nam pomoc w łapankach!
tylko ja mam do zrobienia:
- ul. Krzemieniecka
- McDonald na Widzewie - są maluchy
- ul. Pabianicka - są maluchy
- ul. Rudzka
- ul. Wapienna/al. Włókniarzy
- ul. Nowa
- ul. Klaretyńska - są maluchy
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 27, 2015 17:55 Re: Łódź 1992+112 - popołudnie w szwalni - str.37

mogę ja pomóc tylko pracuję niestety od 7.30 do 15.30 ale poza to jak coś to jestem. Tyle że musiałabyś tłumaczyć co robić bo ja jeszcze nigdy nie łapałam i byłoby to dziewicze :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek

_aaaKotyRude2_

Avatar użytkownika
 
Posty: 281
Od: Pt maja 02, 2014 20:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 27, 2015 18:36 Re: Łódź 1992+112 - popołudnie w szwalni - str.37

Ewa wyśmienicie tłumaczy :D
Naprawdę!
A na dodatek uczenie ma we krwi i nawet jak ktoś oporny (ja) to i tak MUSI zrozumieć 8)
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 27, 2015 18:49 Re: Łódź 1992+112 - popołudnie w szwalni - str.37

i cierpliwość też ma? bo nie wiem czy przed taką dziewiczą łapanką się nie doubezpieczyć jakby mnie miała zabić za moją nieporadność
Obrazek Obrazek Obrazek

_aaaKotyRude2_

Avatar użytkownika
 
Posty: 281
Od: Pt maja 02, 2014 20:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 27, 2015 20:00 Re: Łódź 1992+112 - popołudnie w szwalni - str.37

Ja też chętnie pomogę, ale i u mnie to by była dziewicza łapanka :) chociaż w razie jak cierpliwość ma to nie ma problemu i jestem do dyspozycji :)
ser_Kociątko
 

Post » Śro maja 27, 2015 21:50 Re: Łódź 1992+112 - popołudnie w szwalni - str.37

no proszę ile chętnych, nic tylko łapać,
Ewa rób grafik :piwa: a potem na piwo :ryk:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Ruda_z_zielonymi i 353 gości