Witajcie, Sylwio i Aniu
To inform. dla mnie
1 g sukralfatu zawiera 190 mg glinuNikunia, hmmm... chyba mi przytyła

Z różnicy ja+Niki - ja wychodzi mi 3,2 kg. Fajnie by było, jeśli się to potwierdzi za tydz.
W dotyku też Nikusia zrobiła się bardziej pulchna: boczki - nie są już tak b. zapadnięte i nie czuć tak wyraźnie żeber, brzuszek - jelita nie są już tak dobrze wyczuwalne (tak było przed zabiegiem).
Cieszę się, ale jestem też czujna.
Brzuszek jest trochę jak piłeczka i myślę sobie, aby to nie od wątroby (mam nadzieję, że zmiana na wątrobie nie powiększa się), tylko tłuszczyk.
Nikusia ma teraz kroplówki robione co drugi dzień.
Pić zaczęła tyle co kiedyś 130-150 ml i adekwatnie mniej sika. Nie wiem, czy powinnam ją dopajać, choć na odwodnioną nie wygląda.
Je ładnie, ale
wspieram ją Peritolem.
Nikunię męczy zgaga albo ból w przewodzie pokarmowym.
Drżenia nadal się pojawiają. Niestety Ulgastran przynosi lepszą ulgę niż Venter. Niestety (niestety ze względu na odbiór Nikusi) dalej podaję Ulgastran częściej niż Venter - przynajmniej za chwilę Nikunia odczuwa ulgę i to mnie pociesza w tym wszystkim.
Ciągle przeraża mnie podawanie leków, gł. tabletek i kapsułek (kapsułki żadnej nie dałam - poddaję się przy tym

).
Niki ma dosyć wciskania tabletek i mikstur

tak mi jej szkoda

Czasami mam wrażenie, że bardziej ją krzywdzę niż pomagam. Ale jak czuje się lepiej, to jestem szczęśliwa.
Moje słoneczko daje mi wiele radości.
Lubię ją obserwować, jak się bawi, poluje, myje na słońcu, wyciąga swoje smukłe ciało. Żałuję, że nie wszystko mogę uwiecznić.
Nikunia ma wspaniały charakter. Ma prawdopodobnie 9-9,5 roku, a wariuje czasami (fakt, coraz rzadziej) jak kociak.
Lubi się bawić, jest ciekawa świata, towarzyszy mi we wszystkim. Czasem głupiutki strachulec.
Kocha życie.
Cudowny mój kociak




