Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

[kalair]

Widziałam oba - świetne

No to trafiłam! Akurat ostatnio oglądaliśmy, to zapamiętałam, a z tym mam malusi problemik. Z tytułami.

Doberek Łobuziątka 3 Na tych fotkach powyżej brakuje trzeciej Łobuziarki!

[Alienor]

Na wszelki wypadek ostrzegam - jeśli ktokolwiek z Was, lub Waszych znajomych otrzyma maila z poczty polskiej informującego (z błędami stylistycznymi, gramatycznymi etc.) o niedostarczonej przesyłce, koniecznie wywalcie całość i broń boże nie klikajcie w link, bo ściągniecie sobie do kompa kryptolockera i wasze dane nie będą wasze póki nie zapłacicie. Dziś pojawiły się takie maile w Polsce, ponad miesiąc temu w Hiszpanii.

[kalair]

no to ładnie.

[MB&Ofelia]

Na wszelki wypadek ostrzegam - jeśli ktokolwiek z Was, lub Waszych znajomych otrzyma maila z poczty polskiej informującego (z błędami stylistycznymi, gramatycznymi etc.) o niedostarczonej przesyłce, koniecznie wywalcie całość i broń boże nie klikajcie w link, bo ściągniecie sobie do kompa kryptolockera i wasze dane nie będą wasze póki nie zapłacicie. Dziś pojawiły się takie maile w Polsce, ponad miesiąc temu w Hiszpanii.

Nasz pracowy informatyk dzisiaj powysyłał nam maile z ostrzeżeniem. Czego to ludzie nie wymyślą

[mir.ka]

[quote="klaudiafj"]Na dobry humor GUPTAKI



śliczne pysie

[klaudiafj]

Hej Dziewczynki
Słuchajcie, jestem w Bardzo Was proszę zobaczcie ten film [url]film https://www.youtube.com/watch?v=XGbJe-vD8gY[/url] Doktor mówi jasno i wyraźnie jakie oszustwo wtacza nam się w mózgi - prócz papki za którą idą pieniądze również substancje toksyczne, które powodują mnóstwo powikłań, w tym paraliżują system nerwowy, wywołują autyzm a nawet zgony. Wiedziałyście, że głupia szczepionka przeciwko grypie zawiera rtęć, aluminium i inne toksyczne substancje, które są wtłaczane do krwi? To co mówi ten doktor, a mówi bardzo jasno, przytaczając przykłady i rozwiązując wątpliwości było dla mnie takim szokiem, że koniec, więcej nie będę szczepić. Oczywiście są szczepienia obowiązkowe, ale nawet na te rodzice się nie zgłaszają. Myślałam, że to patologia, po tym filmie wiem, że to są mądrzy rodzice.
Pracowałam w poradni 5 lat - w poradni ogólnej. Jedna z moich ulubionych koleżanek starsza zajmowała się szczepieniami. Biegała na szkolenia, organizowała szczepionki, robiła plany, wołała rodziców a słowem nigdy nie usłyszałam od niej, że szczepionki mają powikłania. Jak to jest? Ona wmawiała ludziom drogie szczepionki, mające chronić przed (już nie pamiętam) pneumokokami itd
A moja Kitusia - każdy się dziwi, że tak dobrze wygląda, że ma 14 lat i żadnych chorób, badania w normie. A wiecie, że ja jej przez pół jej życia nie szczepiłam? Nawet nie byłam z nią u weta. Pierwszy raz poszłam jak miała robaki w kupie. I od tamtej pory szczepiłam bo wetka kazała co rok, bo zachoruje będąc w domu. To jest skrajna głupota. Miałam psa, więc bakterii mnóstwo i nie zachorowała. Nigdy na nic. Tych szczepień było może 4 w połowie jej życia. Spóźniłam się miesiąc to była awantura, jak mogłam - kot zachoruje, jak najszybciej trzeba zaszczepić.
Odkąd mieszkam w Bytomiu moja obecna wetka zawsze jakoś dziwnie podchodziła do tematu szczepień - nie mówiła wprost, że nie trzeba szczepić, ale nie zaszczepiła ani razu moich kotów. Jestem jej wdzięczna za to. Nawet o Marysi powiedziała, że nie trzeba szczepić, na co ja - ale ja nie wiem czy Marysia miała jakiekolwiek szczepienie w życiu, i wolałabym ją zaszczepić. To wetka - no to jak będzie zdrowa, czyli nabierze odporności. Ale teraz wiem, że jej nie zaszczepię. Pogadam z wetką o tym, choć wetka wcale się nie upomina. To ja się upominałam.
Ten doktor mówi, że tran na odporność jest najlepszy, naturalny jak już ktoś coś chce brać.
Znam kota, który ma dziś 17 lat, jest wychodzący, wysterylizowany i ja sama mówiłam właścicielce, że trzeba szczepić, bo może zachorować. Ona nie wiedziała o czym mówię, bo jej wet tego nie powiedział. Ta Kicia jest w świetnej formie. Nie wygląda na tyle lat.
Aaa dużo by gadać, ten film jest obowiązkowy dla każdego, aby każdy we własnym sumieniu podejmował decyzje o szczepieniu.
Rozmawiałam z przyjaciółką, jej znajomy ma sparaliżowane dziecko po szczepieniu.

Dobra wiadomość jest taka, że ugotowałam kotom drogiego dorsza i Kitusia tak nie umiała się go doczekać, że wskoczyła na blat i ukradła kawałek Czyli, że jedzą i smakuje
A druga, że dziś jadę do ZPAFu ma być jakaś sesja fajna

[mir.ka]

ja widziałam w jakich mękach i jak szybko odchodzą koty bez szczepień i nic mnie nie przekona żeby tego nie robić
ale to jest moje zdanie, a każdy niech postępuje jak chce

[klaudiafj]

Zobacz ten film

[Ewa L.]

Moim zdaniem szczepionki czy ludzkie czy zwierzęce to szczep zmodyfikowanych wirusów i bakterii które wprowadza się do organizmu celem pobudzenia tegoż organizmu do wytwarzania przeciwciał i stworzenia systemu obronnego. Ponieważ każdy żywy organizm jest inny więc wiadomo że zareaguje inaczej. Zawsze jest tak że 100 pomoże a 1 zaszkodzi i będzie miał powikłania. Tak już jest i nie mamy na to wpływu.
Nadal uważam że należy szczepić przynajmniej na szczepienia podstawowe bo to wzmacnia system odpornościowy organizmu.

[klaudiafj]

Proszę Was, zobaczcie ten film - tam są odpowiedzi na to co piszecie.

[Alienor]

Klaudia - in all due respect - ale ten film to p..rdolenie.
Raz - Nie przekonuje mnie, mimo że zdarzają się przypadki, gdy dziecko po szczepieniu (za duża dawka, specyficzna reakcja na któryś składnik, niezauważona choroba etc.) zostanie okaleczone lub umrze. Bo - o ile się orientuję - fakt, że jakaś część populacji (w tym ja) jest uczulona śmiertelnie na truskawki nie powoduje wypalenia wszelkich plantacji truskawek napalmem - jak ktoś uczulony, to nie je. A za pierwszym razem jak wyszło mi porządnie uczulenie, to byłam 3 ćwierci do śmierci mimo że napiłam się tylko 2 łyki koktajlu z domowej śmietany z domowymi truskawkami (niepryskane, bez nawozów sztucznych, w czystym ekologicznie regionie kieleckiego).
Dwa - wszystko zależy od ilości rtęci itp. w szczepionce - są tak znikome, że więcej dostajesz jedząc tuńczyka czy łososia, że nie wspomnę o niektórych roślinach korzeniowych. Swego czasu była wielka sensacja nt. jak to jedzenie surowych pieczarek w sałatkach wydatnie zwiększa możliwość zachorowania na raka. Sensacja trwała, póki ktoś nie przeliczył metabolizmu i wielkości myszy, na których było prowadzone badanie (oraz dawek pieczarek oczywiście) na metabolizm i wagę człowieka - człowiek musiałby przez miesiąc zjadać kilogram surowych pieczarek dzień w dzień, by znacząco zwiększyć swoje szanse na ten rodzaj raka. Zjesz tyle? W normalnych warunkach?
Trzy - kiedy ostatnio widziałaś osobę poniżej 40-tki okaleczoną przez heine-medina, oślepioną i oszpeconą przez ospę, ile dzieci w twojej rodzinie umarło na koklusz lub tyfus? To wszystko zasługa szczepionek - dlatego nie mamy prawdziwych wielkich epidemii, zabijających tysiące ludzi i miliony chorujących. No i leczenia tymi złymi antybiotykami, poprawy higieny i dostępności jedzenia i czystej wody. A oprócz poprawy higieny wszystko inne też jest odsądzane od czci i wiary przez różnych new-agowców.
Cztery - wiesz, kto rozpoczął szczepienia w Rosji? Katarzyna Wielka. I była jedną z pierwszych zaszczepionych przeciwko ospie (prawdziwej, nie wietrznej). Mimo że wtedy odsetek problemów poszczepiennych był o wiele większy niż teraz a i produkcja nie tak dokładnie monitorowana (brak wag elektronicznych chociażby). Bo wiedziała jak wygląda epidemia ospy i nie chciała, by jej państwo wyludniało się przez to.
Przemyśl to, zanim "kupisz" te głupoty. Aha - lekarz, który pierwszy podniósł wrzask na temat jakie to szczepionki są złe i że zwiększają ilość dzieci z autyzmem - sam przyznał po latach, że tak dobrał grupę badaną, żeby mu wyszło to, co założył. Niestety tego nie powiedzą Ci antyszczpionkowcy.

[klaudiafj]

Alienor na to wszystko co napisałaś jest odpowiedź w tym filmie - doktor obala te mity, wyjaśnia to i mówi dlaczego i co z czego wynika. Mówi, że w rybie nawet jak jest rtęć to nikt nie mówi o tym, że ryba idzie do żołądka a w żołądku jest 80% czegoś, co pozwala poradzić sobie z trucizną. A rtęć ze szczepionki idzie wprost do krwi, gdzie jest zwykłą trucizną i organizm nie jest w stanie jej "zneutralizować".
Kupuję ten film w 100%, każdy powinien go zobaczyć zanim wyda osąd, bo na wszelkie pytania i wątpliwości doktor dokładnie odpowiada. Ja nie będę tego powtarzać, bo musiałabym cytować jego wypowiedzi, a najlepiej całość a nie mam na to czasu. Wyjaśnia dokładnie historię również i te wszystkie choroby, co z czego wynikło - mówi od początku istnienia szczepień.

[Alienor]

Widziałam. Pier.oli jak potrzaskany. Jeśli bym chciała, mogę Ci wmówić dowolną rzecz z dziedziny jęz. hiszpańskiego (oczywiście nieprawdziwą) bazując na wiedzy, elokwencji i wyjątkach. Teorie spiskowe w Ameryce mają się dobrze, podobnie jak poradniki "Zostań druidem w 20 dni" (Celtowie uczyli się 20 lat, ale wiadomo, oni wiedzą lepiej) czy "Jak osiągnąć bogactwo bez wielkiego wysiłku" (napisz książkę-poradnik jak ja i zbijaj kasę na naiwnych). Powtarzanie jak mantra "obejrzyj film" nie zmieni faktów, że szczepionki ratują życie ludzkie. Tysiące istnień ludzkich. Kocich i psich też. Jak chcesz zdobyć trochę wiedzy - przeczytaj choćby te artykuły:
http://www.forbes.com/sites/robertpearl ... -movement/

http://www.addictinginfo.org/2015/02/01 ... eme-image/

http://www.popularmechanics.com/science ... 8/4345610/

http://www.antivaccinebodycount.com/Ant ... /Home.html

Zwłaszcza ostatni daje do myślenia, będąc przykładem jakie skutki ma brak szczepień w Stanach, gdzie antyszczepionkowcy byli wcześniej i jest ich więcej (podobnie jak ludzi wierzących, że Ziemia jest płaska, albo że homo sapiens to jakieś straszliwe zboczenie).

Generalnie, gdyby się dało zebrać antyszczepionkowców w jednym, totalnie odizolowanym od reszty rodzaju ludzkiego, miejscu - nie wkurzaliby mnie tak. Bo częścią pozytywów ze szczepień jest fakt, że w społeczności, gdzie jest większość osób zaszczepionych, choroba nie może się tak łatwo rozwinąć ani mutować. To dlatego te mini-epidemie, jakie mamy teraz są w miejscach, gdzie szczepionka jest marzeniem.

[klaudiafj]

Facet mówi ze epidemia się dziś nazywa kilka zachorowań, robi szum, pokazowke np przy ptasiej grypie gdzie wymordowali niewinne kurczaki, ale ok... producenci szczepionek zapłacili za ten cyrk wiec się odbył.

Nie chodzi mi o to żeby się kłócić. Przekonywać. Wg mnie trzeba poznać druga stronę medalu i wyciągnąć własne wnioski. Pracowałam w poradni 5lat. Wiem jak to wygląda z drugiej strony, od strony sprzedaży. Mówicie dobro ogółu - ja znam pojęcie dobro portfela. Wiem jak wygląda sprzedaż i wmawiają ludziom ze muszą się szczepić choćby na grypę. To było działanie nastawione na maksymalizacji zysków a nie o ochronę zdrowa. Przez to ze pracowałam w poradni mam inny ogląd na wiele spraw. Po prostu wiem jak to wygląda od środka.
I właśnie dlatego straciłam zaufanie.
Ale ja nie chce nikogo do niczego przekonywać i proszę o to tez w moja stronę. Chciałam się podzielić filmem. Żeby ślepo nie wierzono w to co mówi służba zdrowia, bo każda poradnia jak zwykła firma liczy na zyski.

[Sihaja]

Klaudia, już Ci pisałam na fejsie. NIe wiesz, o czym piszesz. Każdy lek który przyjmujesz może wywołać powikłania, a zabieg czy operacja - o wiele większe i co, nie będziesz się w ogóle leczyć? Nawet z witaminami trzeba uważać.
Szczepionki powinny być obowiązkowe i zapewne tak się stanie, ponieważ poprzez nieszczepienie wracają choroby które praktycznie nie występowały. Pisałam Ci na FB o Pakistanie, gdzie w tej chwili wraca Hainego-Medina, ale niedaleko nas, a także w Polsce wraca odra, ospa, krztusiec, na który umierało wiele dzieci. Nie oglądaj tendencyjnych filmów, porozmawiaj z lekarzami, idź do szpitala, popytaj w sanepidzie. Czemu się ludzie szczepią na malarię i inne choroby egzotyczne wyjeżdżając za granicę? Uważasz, że nie powinni?
Pamiętaj, że każde niezaszczepione dziecko to nie tylko ryzyko, że ono zachoruje, ale także ryzyko, że zarazi inne nieszczpione jeszcze dzieci. To nie jest odpowiedzialnośc tylko za jednostkę, ale potencjalnie za wielu ludzi. Szczepienia są rozplanowane na jakiś okres - co, gdy jakieś dziecko zarazi to, które właśnie czeka na szczepienie? Czy masz odwagę brać taką odpowiedzialność na siebie?