wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

[ruru]

Kasiu, nie wiem jeszcze, czy jutro będę,
ale jeśli nie, to prośba wielka o przedstawienie Julianka,
ma być u niego pan Jakub- to byłby jego pierwszy kot
więc prosił o porady

[ruru]

Frotka wczoraj została zabrana ze schroniska, udało nam się ustalić że to była podopieczna Kotyliona.

Super! Wróciła do właściciela?

[gosiaa]

Frotka wczoraj została zabrana ze schroniska, udało nam się ustalić że to była podopieczna Kotyliona.

Super! Wróciła do właściciela?

Tatiana, niestety nie

Dzisiaj do lokalu przywiozłam koteczkę Rosę. Kicia została przez nas wy adoptowana ponad półtora roku temu i kilka dni temu znalazła się w schronisku. Pan, który ja adoptował nie odpowiada na telefony, a gdy pojechałam pod adres zamieszkania okazało się, że minimum trzy miesiące temu wyprowadzili się i mieszkanie stoi puste. na szczęście Rose ktoś odwiózł do schroniska i dzięki czipowi znów trafiła do nas. Będziemy musieli kiciuni znaleźć nowy, odpowiedzialny dom, mam nadzieję że już na stałe.

[ruru]

ja też tam dzwoniłam
bidulka
strasznie to jest fajna kotka,
chyba mamamariana, napisała jej już ogłoszenia- jako Frotce- ale nie wiem czy rozesłane

Cień się rozchorował

[mandala20]

Dzisiaj do lokalu przywiozłam koteczkę Rosę. Kicia została przez nas wy adoptowana ponad półtora roku temu i kilka dni temu znalazła się w schronisku. Pan, który ja adoptował nie odpowiada na telefony, a gdy pojechałam pod adres zamieszkania okazało się, że minimum trzy miesiące temu wyprowadzili się i mieszkanie stoi puste. na szczęście Rose ktoś odwiózł do schroniska i dzięki czipowi znów trafiła do nas. Będziemy musieli kiciuni znaleźć nowy, odpowiedzialny dom, mam nadzieję że już na stałe

Ech... Może uciekła i wszystko to czysty przypadek, ale niestety bardziej prawdopodobne, że się znudziła lub stała problemem Kciuki za nowy, wspaniały domek dla ślicznotki

ruru, jeśli masz na imię Tatiana, to chyba wymieniałam z Tobą w tym tygodniu maile w sprawie wolontariatu

[ruru]

tak, to ja
miło Cię tu widzieć

[lilian08]

Czyżby Cień?

wygrałaś
możesz dostać kotka

Niestety, nie przy obecnych okolicznościach przyrody ..... jedna próba dokocenia mojego kota zakończyła się psychotropami, a druga (inna) trwa już dwa lata i końca nie widać ....

[marta765]

Ja będę jutro.

[wiesiaczek1]

pamiętacie Bandzioraska, nie, to sobie przypomnijcie

[magicmada]

Prześliczny Bandzioras.
Mam prośbę, aby nie wydawac jutro ani w niedzielę trikolorki Vixen- mam dla niej bardzo dobry dom.

[kotaloka]

Magda, będę jutro, więc przekażę p. A lub M i sama też nie oddam Vixen.
Tat- będę oczekiwać pana Jakuba.

Bandzioras- jak dobrze, że schronisko ma za sobą. Super wygląda na tym fotelu.

[ruru]

Pani Asia już wie i nie wyda

Bandziorassssek- trzeba chyba zmienić imię


królewna SiSi


zarezerwowana lisica


Malenka



Cień...rozchorował się i prawdopodobnie wróci...może ktoś ma miejsce i wziąłby pięknego roczniaka na tymczas?

[aga m]

hej hej

Relacja z Sienkiewicza i domów towarzyszacych

Na początek pozdrowienia od Żbiczka! Mamy z P. Moniką stały kontakt i łapeczka wraca do życia! Kot już wariuje, kocha nową rodzinę i czeka go świetlana przyszłość w towarzystwie pieknej Loli



Teraz KENZO

Trafił do domu Kasi, która pokochała go na zabój. Cały czas dostaję info o jego postępach. Na razie jeszcze nieśmiało zwiedza mieszkanie - szczególnie podczas nieobecności domowników. Kasia martwi się, ze kot mało sie rusza - ale to najprawdopodobniej spowodowane jest przez ta wadliwą łapeczkę. Na razie jeszcze dostaje lek zaproponowany przez dr Witczaka, oraz Kasia masuje i mobiluje łapeczke do ruchu. To ostatnia szansa - jesli to nie pomoże w ciągu 2-3 tyg, to umawiamy się na amputację.

Jesli chodzi o kk to Kenzo juz zdrów Mimo to, dr Agnieszka doradziła poczekanie z operacją ok 3 tyg, żeby doszedł zupełnie do siebie po chorobie.

poniżej z nową Mamą .. jeszcze ze schronu



A tu newsy od moich małych Glonojadków.
Pazurzyska i Zębiska mają juz powoli gotowe na gromadkę dzieci ) Ja wyglądam, jakbym łaziła po krzaczorach - maluchy urzadzaja konkursy na wspinaczkę na nogach
Po kk nie ma już śladu. Próbuja sie tez zaprzyjaźnić z Dużymi Japończykami, ale idzie opornie ;P

Isa próbowała ostatnio ssać Mr Biga.. ubaw po pachy. Bigu nawet mruczał, bo myślał pewnie, że to ja go głaszczę - jak tylko sie zorientował co się dzieje to dał dyla. Potem juz był tylko foch.. co widzać na fotach. Najgorszy jest Tokio, któremy na widok Malców zęby rosną do kolan.. masakra - nie pamięta Wół jak Cielakiem był (dosłownie! )

[ewan]

Mały Glonojad przy "cycu" i z irokezem na grzbiecie

[ruru]

Aga! Miód na serce
mina Kioto .....