nie
tylko byliśmy na porządnym spacerze (pojadłam kwiatów jasnoty purpurowej i fiołka), wróciliśmy po 17 -szybko jakiś obiad, pranie, prasowanie i w ogóle porządki, jedzenie dla kotów, kwiaty do wazonu -żeby nie padły całkiem,
i zanim poczytałam w kilku książkach o tej gwiazdnicy -to już było za późno na jejcznicę
jeszcze dzieci marudziły, że zupa za ostra

zamiast zjeśc i cieszyć się, że dostały jedzenie
marudzą jak moja Caillou
tylko Swetie i koty -jedzą co dostaną
u mnie zamieszanie

to prawda
chodzę po targu i szukam czegoś ciekawego -kupiłam w sobotę chrzan (ile może stać po utarciu?) i pęczek lubczyku (jak się wrzuci do zupy, to mięso zbędne

)
gwiazdnica jest w pewnym sensie trującą, bo zawiera saponiny -czyli zdrowa, ale ostrożnie
bo może doprowadzić do anemii i uszkodzenia szpiku kostnego
wiec chciałam porządnie poczytać, zanim zjem
i takie kwiatki widziałam, ale tym razem nie narwałam

gajowiec żółty czyli jasnota gajowiec
zdrowy i poczciwy

feliwaya nie kupiłam
zasadniczo Patmol siedzi w pokoju u dzieci, i czasem przychodzi do kuchni
a Garfie i Alibaba siedzą w kuchni, przy czym Garfi i Alibaba udają, że się nie widzą nawzajem -bardzo to śmiesznie wygląda
ale czasem Patmol się przedrze do kuchni, jak kroję/szykuję jedzenie -i dostaje amoku
zamiast siedzieć grzecznie i czekać na jedzenie jak Garfi i Alibaba -to skacze po kuchni jak nakrecony, w tym wskakuje na lodówkę -gdzie przecież jest miejscówka Garfiego
każdy to wie
i jeszcze potrafi Garfiemu przyłożyć, jak Garfie się nie chce posunąć - a czasem juz ma na miseczce jakiś kawałek miecha nałożony
psy pozwalają się wszystkim kotom swobodnie poruszać po kuchni
ale Alibabie nie
ma siedzieć na pralce i tyle -może przemieść górą -to znaczy po szafkach czy po stole

ale po podłodze, zdaniem psów, nie może chodzić
a Alibabie uparcie przemieszcza się po podłodze
ostatnio siedzi w kartonie na podłodze i udaje, że psy go nie widzą

i to działa
nawet Caillou nie lubi Alibaby, a wszystkie inne koty toleruje -z niektórymi się nawet rano wita i dają sobie buziaczki