Biedronecki w domach :) Śliczna Gracja szuka swojego ludzia

Jak np. o pluciu przez lewe ramię?

Nie, ja całkiem poważnie.Maluchy są delikatne, trzeba im masować brzuszki, wycierać pupy ciepłym, mokrym wacikiem, to takie oczywiste, ale wiele już czytałam wątków, gdzie było "ratunku, co zrobić z kocimi oseskami".Nadal wiele osób uśmierca koty podając paracetamol, chociażby.Każda okazja jest dobra, aby "przemycać" różne informacje, zwłaszcza na poczytnych wątkach.

Ach, te małe kocie ogonki sterczące jak antenki

Pyycha

Mam nadzieję, że szczęście ich w życiu nie opuści. Na razie dobrze trafiły, maluchy kochane, oby znalazły dobre domki

Do szukania domków jeszcze chwila, ale już mi to sen z oczu spędza :roll:

Mam nadzieję, że szybko pójdą na swoje.

ewar pisze:Nie, ja całkiem poważnie.Maluchy są delikatne, trzeba im masować brzuszki, wycierać pupy ciepłym, mokrym wacikiem, to takie oczywiste, ale wiele już czytałam wątków, gdzie było "ratunku, co zrobić z kocimi oseskami".Nadal wiele osób uśmierca koty podając paracetamol, chociażby.Każda okazja jest dobra, aby "przemycać" różne informacje, zwłaszcza na poczytnych wątkach.

Ja się nie czuję na siłach edukować ludzi, ani takiej potrzeby nie mam

Takich wątków jest i tak mnóstwo.
Kto będzie chciał, to znajdzie.
A i tak pewnie nie będzie miał czasu i chęci szukać, więc założy nowy, na którym natychmiast zostanie mu udzielony milion odpowiedzi w znakomitej ilości sprzecznych lub co najmniej absurdalnych :twisted:

Dostanie prikaz zmiany weta i zostanie objechany za niesłuchanie jedynych słusznych forumowych rad.

Na dzień dzisiejszy mogę jedynie wyrazić zdziwienie, że ludzie mają problem z odróżnieniem płci u małych kociąt :roll:

Toż to wystarczy takiego delikwenta odsikać i jak się dostanie w oko - to już wiadomo, że chłopak :twisted:

L-kotki oddały dziś honorowo krew na egzamin.
No powiedzmy, jedno bardziej honorowo, drugie mniej :twisted:

Oba zdały z wynikiem poprawnym :ok:

Oba kotki mają czerwonych krwinek w nadmiarze i ciut mało potasu, ale nie są to znaczne przekroczenia, więc pewnie sobie poradzimy.
Następnym razem szarpnę się na rozmazy na wszelki...
Leukogramy mają prawidłowe, a wątroby i nery pracują na piątkę i to jest to, co mnie cieszy najbardziej :ok:

Landzik znowu sobie węzły wyhodował, ale jestem zdania, że to wyłącznie po to, żeby mieć bardziej kocurzy łeb :twisted:

I nie będę głośno mówić, że prędzej to na drugi podbródek wygląda :roll:

Lea waży 4,3 a Landzik jedyne 4,9 kilosa :twisted:

Dzieci...

Komisyjnie ustalono (tzn. Komisja przytaknęła), że Lea musiała mieć jakiego rexa w przodkach i stąd wibrysy występują w ilości 2,5 :lol:

Cioci ZuzCat jak zwykle dziękujemy za transport i towarzystwo :1luvu:

I zaraz ją będziemy wykorzystywać ponownie, bo Mimirek coś nieswój :roll:

Nigdy nie wolno chwalić dzieci, że zdrowe :!:

Mam nadzieję, że to tylko przeżarcie

Mirmirek zrzygaj się elegancko mamci na biust z głośnym beknięciem, co?
Proszę się nie śmiać z Landomisia - jak on ma sobie powagi dodać, e? Cylindra nie założy, to chociaż baczki podkreśli :smokin:

On się właśnie zrzygał, tylko w biust nie trafił

Wygląda na to, że jednak przeżarcie :roll:

Jak brzuchale i qupale :kitty:

?

Dziękujemy, odsrywamy zaległości :roll:

Sąsiedzi zaraz jakiś TOZ na mnie napuszczą :twisted:

W wolnych chwilach zaczynamy szaleć po klatce

Samopoczucie ewidentnie dziś dopisuje całej trójce

ewar, przesadziłaś!

Paka z posłankami jest mega!
A posłanko dla Taci prześliczne :1luvu:

Ogromne dzięki :1luvu:

Jutro postaram się trochę fotek porobić, bo dziś pół dnia nie było mnie w domu i wszystko robię z wywalonym ozorem na tempa, żeby brzdące zjadły.
Listonosz mnie w drzwiach złapał w ostatniej chwili przed wyjściem :ok: