» Śro cze 24, 2015 14:32
Re: Tymczasy:Benia.Maniuś w DS.Kubuś i Tusia też już w DS.
Napiszę coś, co spowodowała, że płakałam jak bóbr.Otóż, p.Iza zamykała okno, Kubuś siedział na parapecie.P.Iza jakoś niechcący uderzyła ręką mocno w futrynę.Kubuś się przestraszył i wyskoczył przez okno.To parter, trawa, nic mu się nie stało.P.Iza rozmawiała ze mną wtedy przez telefon, więc natychmiast obie wybiegłyśmy z domu łapać kota.Kubuś pobiegł naokoło bloku, wrócił pod okno, z którego wyskoczył i przerażony próbował wskoczyć z powrotem, zanim zdążyłyśmy tam podbiec.Brakowało mu jakieś pół metra.Zaraz trafił w objęcia p.Izy i wrócił do domu.Czy wyobrażacie sobie kota, który nie ucieka, gdzie pieprz rośnie tylko próbuje dostać się do domu, bo to dla niego azyl ?
Wcale mu ta wolność nie pasowała, wyskoczył ze strachu, nie chciał wyjść na zewnątrz.Wciąż mam ten widok przed oczyma, widok skaczącego w desperacji kota, któremu jest w dodatku trudno, bo nie ma ogonka, nie jest mu łatwo utrzymać równowagi.Kubuś to taka kocia ciapa, przylepa z wiecznie przestraszonymi oczyma, wielki kot, ale o psychice kociaka, który wiele przeszedł w swym życiu, a wciąż mu za mało przytulanek i głasków.Tusia jest inna, jest zdecydowanie mądrzejsza, ostrożniejsza.Ona głaskanie lubi, ale na kolanach nie czuje się komfortowo.
Czekam na wieści z domku, ale dzisiaj mają dać kotom spokój, nic na siłę.Zobaczymy jak minie im pierwsza noc w nowym domu.