Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 05, 2015 9:03 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Dzien dobry :)
Jak zdrowie?
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto maja 05, 2015 10:08 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Hej :)

Sihaja pisze:O rany, relacja z wycieczki super - Wam do śmiechu pewnie nie było, ale ja, czytając, uśmiałam się jak norka :)
A co do nospy - Joachimowi (6kg kota) wetka kazała podać 1/4 tabletki rano i tyle samo wieczorem. Cała tableta to dużo 8O


:) No wycieczka była komiczna, trzeba to przyznać :)
Ja podaje pół nospy (prawie, bo już nie umiem), wetka stwierdziła, że Kitula bardzo cierpi, bo była chyba w umieralni. A ona teraz mniej sika niż przy pierwszym zapaleniu, gdzie leciałam na cito w niedziele do lekarza. Sika co jakiś czas i wtedy na raty, ale też nie robi kropki, a prawie normalnie.

CatAngel pisze:
CatAngel pisze:My u naszego Kitka dwa tyg do tylu leczylismy zapalenie pęcherza. Dostawał nospe w tabletkach wymiotował nią. Wiec u weta poprosiliśmy o zmianę na nospe w zastrzyku. Do tego antybiotyk w zastrzyku i jeszcze jeden w tabletkach. Karma urinary i pomogło :-) Później podam nazwę.
Kitus sika a bylo zle lal wszędzie tylko nie do kuwety :(. Potem tylko kroplekowal :(

Do domu tabletki jakie dostał to kefavet vet250mg


Kitusia nie kropelkuje, może tak było w niedziele, ale tego nie wiem.

Sihaja pisze:A Urinary to tylko jak wet zaleci. I pod kontrolą trzeba mieć kota. A Kitusia ma kryształy? Bo Urinary to przy kryształach...
No i widzę, że różnie można leczyć zapalenie pęcherza... Oby zdrówko wróciło szybko!
A Karkonosze to wcale mi nie przypominały Tatr, no może trochę przy Śnieżnych Kotłach... :)


Ok, tak zrobię, że tylko jak wet zaleci :)

mir.ka pisze:
klaudiafj pisze:Tak, macie racje, że stres i te sprawy - choć wyglądała Kitula na wyluzowaną, kiedy błagała na paluszkach o szynkę ;) Jednakże jeżeli mój brat mówi, że budzi się skostniały z zimna, bo tamten wciąż okna otwiera to nie jest to wina niczego innego, musiało być strasznie zimno :( Nie mam termoforu :( Kitusia leży pod kocami, choć kaloryfer w łazience grzeje to leży w salonie.
W tej sytuacji nie mam nawet co marzyć o wyjeździe w lato, bo ten cep otworzy okno na full, bo przecież lato i prosta droga do tragedii, żeby kot wyfrunął z 9go piętra.



Klaudia termofor kupisz bez problemu w każdej aptece za kilkanaście złotych, są też takie w futerkowych pokrowcach, ale mozna zwykły i owijać w ręcznik,


Super, nie trzeba czekać! To dziś spytam o to :) Chociaż Kitusi chyba wystarcza koc, bo nie chce siedzieć w ciepłej łazience.

MB&Ofelia pisze:Dopiero teraz dotarłam.
Patent na podanie kotu nispy - weź kapsułkę żelową najlepiej tranu, dziabnij ją nożem, wyduś tran, a przez dziurę wsadź do środka nospę (tylko ostroznie, żeby możliwie nie dotknąć nospą zewnętrznej powierzchni kapsułki. Po wsadzeniu zaciśnij lekko kapsułkę (tak żeby brzego dziury trochę się skleiły) po czym wetknij w koci pysk. Możesz lekko posmarować masłem (dla lepszego smaku i lepszego poślizgu).
Jakbyś miała wyniki badania moczu, to wklej. Przerabiałam kilka razy zapalenie pęcherza z Ofelią, może będę mogła coś doradzić.
Kciuki za zdrówko kociastej :ok: :ok:


Bardzo dobry patent choć szkoda tego tranu dla kota ;) A Kitusia ma już cały pyszczek wysmarowany w nospie, więc jak troszkę się dotknie to jej to raczej nie zaszkodzi. Dziś poległam - kilka razy wypluła nospę. Nie podam więcej :/
Moczu nigdy nie robiliśmy, teraz próbujemy. Nie ma szans, żebym podstawiła Kitusi cokolwiek pod pupę, bo ona przerwie siusianie. Więc umyłam starą kuwetę jak wetka kazała, tj wyparzyłam we wrzątku tylko. Na dnie jest osad. Wetka powiedziała, że to nie szkodzi. I teraz czekam czy Kitusia zrobi do niej. Zawsze lubiła siusiać bez żwirku.

Moli25 pisze:Dzien dobry :)
Dzień dobry :) Ano zdrowie nie wiem jak, niby wygląda lepiej, ale częstotliwość siusiania jest taka sama. Nie częsta, bo Kitusia dużo śpi, teraz chodzi jak to co rano. Wczoraj nawet chciala się bawić. Jej łysa plamka na uszku nie zarasta a wczoraj to uszko było czerwone i z oczu płynęła ropka, czego Kitusia jeszcze nie miała. A dziś już to jest w normie.
Kurde! Zapomniałam podać Kituli tabletki, którą dostałam od wetki na noc. Teraz podałam :(
Jak zdrowie?
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto maja 05, 2015 10:19 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Hej Klauduś i Dziewczynki! Kituniu, za Twoje zdrówko trzymamy mocno! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto maja 05, 2015 10:25 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Jak dla mnie, badanie moczu przy zapaleniu pęcherza to podstawa. Tylko tak można się dowiedzieć, czy zapalenie jest bakteryjne, czy spowodowane kryształami, itp. Poproś o zbadanie osadu (powinni to zrobić i tak, ale lepiej się upomnieć).
No i po złapaniu możliwie szybko zanieś do laboratorium.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto maja 05, 2015 11:21 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

No na razie Kitusia leży sobie na pościeli i nie idzie siku. Może lepiej teraz wyskoczyć do niej, nim Kituś się wysiusia do kuwety, bo ona ją może odsika. Wczoraj powiedziała, że nie da rady, bo pęcherz pusty. Trochę się boje... ciekawe co wyszło w badaniu krwi...
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto maja 05, 2015 13:11 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Jesteśmy już od weta. Moczu nie pobrałam, chciałam się wycwanić i zanieść Kitusie z pełnym pęcherzem, ale się nie udało, bo w pęcherzu było mało.
Wyniki dobre! Leukocyty podniesione o 1000 w stosunku do poprzedniego badania 1,5 mca temu. O dziwo, bo nie podawałam syropu :(
Jedyne co wyszło to pałeczkowanie - 6 szt czy czegoś, wskazuje na stan zapalny oraz podniesione białko o 8. Norma do 80 a Kituś ma 88 na co może wpływać ostania dieta bogata w szynki i przysmaczki. I to wskazuje na odwodnienie - no bo sól i zapalenie pęcherza, ale Kitusia pije nie mało.
Nerki mniej tkliwe. Kitusia dostała zastrzyk i dwa rodzaje tabletek i za tydzień do kontroli.
Ogólnie jest bardzo dobrze. Lepiej niż się spodziewano :)
Jeszcze muszę złapać mocz, ale widzę, że będzie ciężko, bo Kitusia wybiera kuwetę ze żwirkiem :/
Możemy świętować :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto maja 05, 2015 13:17 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

:piwa: :piwa: :catmilk: :torte: :201430
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto maja 05, 2015 13:40 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Klaudia kup w aptece pojemniczek na siusiu. Jak kotka wejdzie do kuwety ze żwirkiem podejdź do niej i lekko podnies ogon pozdrawiając pojemnik pod pupę. Na siusia do niego :-)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto maja 05, 2015 14:37 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

CatAngel mam pojemniczek i już nie raz próbowałam - ale ona jest taki typ, że wystarczy ją rozproszyć i przestaje sisiać. Już wkładałam pod zadek kubek, talerzyk i ledwo się zbliżałam do jej prywatności to przerywała i wychodziła. U Maciusia od razu pobrałam, bo on jak zaczynał siusiać to mu było obojętne gdzie i po czym ;) Kituś jest uparta. Chyba wetka będzie musiała ją odsikać :/

Bożenko :piwa:

Aha mamy zalecenie ograniczenia białka w posiłkach ze wzg na zaawansowany wiek Kitusi. I koniec z przysmakami :(
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto maja 05, 2015 19:07 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Trzymam dalej za zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Grunt , że wyniki dobre :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto maja 05, 2015 19:25 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Kitulku nie choruj nam koteczko bo ciotki się o ciebie martwią - kciuki i pazurki nadal trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 05, 2015 21:11 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Dziękuję Dziewczynki, chyba już się ułożyło, bo Kitunia patrzy co by zbroić :)
Oglądałyście debatę? Kule jakie emocje, Komor stchórzył, nie miał odwagi pokazać się Polakom, a cała reszta - szacun! też mogli nie przyjść, wymigać się itd, ale mieli odwagę cywilną i się pokazali i za to brawa dla nich. Tym samym każdy lepszy od Komora. Ja głosuję na Kukiza, ale po dzisiaj wrażenie na mnie zrobił pan Wilk, pan Kowalski (kulturysta) i pani Ogórek - słodka i bardzo mądra :) I nawet Korwina lubię ;) - "czyś pan zwariował" hihi dobrze gada "od lat mówię to samo i zawsze mieli mnie za dziwaka a teraz nagle okazuje się, że mam rację i połowa kandydujących popiera moje poglądy" :piwa: :piwa: :piwa:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto maja 05, 2015 21:27 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Nie oglądałam . Nie bede się na noc denerwowac . I tak juz mi się horrory śnią :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto maja 05, 2015 21:44 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Klaudia super ze u Kitu si lepiej :1luvu: co do nOspy to wieim jak ciężko naszym kociastymje podać 8O mi Lola po 1/4 się zaslinila po sama ziemię 8O gorzkie to takie ze się nie dziwie 8O co do pobrani moczu, to weta nie probowała naklowac? ; ) najważniejsze że samopoczucie lepsze u Kituusi :1luvu:
Klaudia nie oglądałam debaty, także mam wieczór na film :piwa:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 05, 2015 22:31 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Ale nie ma co się nerwować :) Było całkiem fajnie, kandydaci mieli naprawdę trudne zadanie - wiedzieli, że wyjdą i będą oceniani - współczułam im :D Ale poradzili sobie świetnie, paru rewelacyjnie i mnie zaskoczyli. Najważniejsze że wyszli, podnieśli tą rękawicę i przez dwa miesiące się do tego szykowali psychicznie - a Bronek-Dziad stchórzył!
Mówili też ciekawe rzeczy, machloje różne, o tym się nie wie jak nie jest się w temacie.
Ogólnie wzbudzili mój podziw i szacunek. Wyszli przed lud i pozwolili się oceniać, a Bronek uciekł :/ Każdy lepszy od Bronka.
Taki idiota mi napisał - dobrze, że nie przyszedł, bo co będzie z tymi pajacami stawał. Wobec tego Bronek traktuje siebie jak króla a nas jak pajaców, bo nie dostaliśmy łaski objawienia, Bronek nie stanął przed ludem, a on jako pierwszy powinien tan stać.
Precz Dziaduuuuu! Ile on ustaw podpisał złych, nie ma dziad swojego zdania, nie wie co powiedzieć, jak mu kto nie napisze lub nie ma szeptuchy obok ucha, a w tym programie by nie miał.
Wszystko co wywalczyli obrońcy zwierząt cofnął.

Mi się nie śnią horrory - dziś całą noc lazłam po górach ;p Ale nie wiem czy to tarczyca czy ciśnienie, bo wczoraj drzemłam się na 3,5 h, dziś przespałam twardo całą noc, i pół dnia marzyłam by zasnąć. Też tak miałyście?
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Nul i 39 gości