persy i INNE...niebieska NaNa ...Schr.Łódź

[kotkins]

Kobieta nie...nie dałaby rady z miomi dwoma sekutnicami.
Ona jest bardzo srednio plaskata, przynajmniej na zdjęciach.

[ruru]

mamy takiego chłopczyka, oto Puś

ma ok. 4 lat, przyszedł ze swoją kocią towarzyszką Pusią, oboje wysterylizowani.
Starsza Pani przyniosła te koty, ktoś z sąsiadów jej zostawił na przechowanie, wyprowadzili się i już po koty nie wrócili...
to Pusia

[Alienor]

Cudności oboje

[Dark Angel]

Pusia bidulka, jakie ma smutne pysio

[Atta]

NIgdy nie zrozumiem ludzi, bo jak można przeprowadzić się bez swoich zwierząt?

[ruru]

Puśzkin


jest dość duży i ma wielki apetyt...

[ruru]

luuuuz, no ale nadal w schronisku...

[alix76]

Pozwolę sobie wrzucić info - w Warszawie do adopcji jest kot w typie syberyjczyka, zdrowy, zsocjalizowany. Futro częściowo podgolone, częściowo do doczesania.

http://olx.pl/oferta/wielki-kudlaty-mys ... a5YdX.html

[ruru]

pięęękny
a u nas od wczoraj takie coś
chyba w typie ragdolla,
na razie 2 tyg kwarantanny, bo pewnie komuś zginął:

[agnieszka.mer]

Wielki błękit w tych oczyskach
Czy Puś i Pusia muszą iść w dwupaku do adopcji?

[koteczekanusi]

Też oczom nie wierzę.
Tysiące kotów wychodzi. Wszystkie odbieralibyście właścicielom? Czy tylko persy?
Kot ucieszył się na widok właścicieli. Oni zostali uświadomieni w kwestii wychodzenia.
Niektórzy naprawdę uczą się na błędach.
Zresztą, nie znamy okoliczności wychodzenia, zagubienia, trafienia do schronu ani odnalezienia właścicieli.

Ja bym zabierała wszystkie. I jeszcze dawałabym duży mandat.
Gdybym tylko miała je gdzie umieścić...
Jakoś nie wierzę w tych właścicieli. I z szukaniem się nie spieszyli...

Czy Puś i Puszkin to jeden kot? To znaczy po zdjęciach wydaje mi się, że nie, ale jakoś tak sama nie wiem, bo przy Puszkinie brak mi opisu, który zawsze jest przy nowym kocie.

[ruru]

Sorry, nieczytelnie to przedstawiłam
Puś i Puszkin to jeden ten sam kot,
i jest jeszcze Pusia- 6 letnia towarzyszka Pusia,
Pusiowi się pewien dobry dom kroi, Pusia miała dziś wizytę, ale Pan niezdecydowany...
nie są jakoś baaardzo ze sobą związani, i zdaję sobie sprawę, że trudno będzie znaleźć wspólny dom,
ale pewnie, że gdyby im się wspólny dom trafił byłoby świetnie

[ruru]

Takie mamy Nowe niebieskie Coś, czyli NaNa
podobno 5 lat...

[kotkins]

O jesooo jakie cudo!!!

Z kronikarskiego obowiązku: Puś- Puszkin to DRAŃ:)
Z Szczotełem (biało-czarne perskie co ongiś ważyło 1,5 kg a teraz ...) stworzyli bandę, wciągnęli w swoją działalność białą Amelkę. Siedzą w naszym mikroogródku (zabezpieczone, całe 20 m!) , knują, planują morderstwa (much) i uprzykrzają życie jedynej żabie. Puszkin to niekwestionowany przywódca. Prowodyr. Urodzony przywódca kociej mafii.
Kocha Dużego i mimo swoich 6 kg śpi na jego brzuchu.
Przy czesaniu burczy (braki w wychowaniu z wczesnego dzieciństwa, nadrabiamy), kradnie też mięso innym kotom. Dyskutuje polecenia Dużych, a nawet wali łapą (bez uzbrojenia...)
Generalnie- jednostka kryminogenna. Oprócz tego kot kochający. Nie zrozumiem jak można się pozbyć TAKIEGO pięknego rudzielca.
Z zawadiackim charakterem:)
Jest idolem Szczotka, który kiedy go nie widzi to biega i nawołuje. A potem broją we dwóch...

Tylko jakby to powiedzieć: jest on plaskaty, ale pers to z niego taki ,że ze mnie większy.
Ma owłosienie jak brytek długowłosy. Persią twarz. Wielkość brytkową. Charakter...
Bardzo za niego dziękujemy, cudowny kot.

I jaka szkoda ,że mamy komplet bo ta niebieska...

Pozwolę sobie na prywatę i pozdrowię Antoniego i (ewentualnie...) Ruru.

[AbraNN]

NaNa jest śliczna
Jeżeli jest zdrowa, nieagresywna, plaskata i nadal czeka na dom to chętnie ją wezmę do siebie jeśli można