lilianaj pisze:Ja śpię krótko i intensywnie: głowa do poduszki i nagle trzeba wstawać. Śpię, jak zabita. A nawet przebudzenie na skutek przydeptania bywało miłe: śpisz i nagle czujesz na sobie małe, kochane, tuptające stópki. Więc wyciągasz rękę, przytulasz, głaszczesz i wtedy... mruczenie. Znasz wspanialszy dźwięk?
i lizanie po buzi

i ciągnięcie za włosy

co ja bym bez tego zrobiła oj
