Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 25, 2015 20:19 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

Anna61 pisze:A osłonowe maty bambusowe założone Marysiu?
Chciałabym zobaczyć iny sąsiadek :evil: gdy je zobaczą.

Niestety, ale jeszcze nie dojechały :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 25, 2015 20:45 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

mb pisze:
Anna61 pisze:A osłonowe maty bambusowe założone Marysiu?
Chciałabym zobaczyć iny sąsiadek :evil: gdy je zobaczą.

Niestety, ale jeszcze nie dojechały :(

OOO, szkoda, wszystko przed nami i nie tylko przed nami. :wink:

A kotki jak spędzają czas w te cieplutkie dni?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie kwi 26, 2015 8:27 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

Anna61 pisze:A kotki jak spędzają czas w te cieplutkie dni?

Relaksują się (jak zawsze) :smiech3:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 26, 2015 10:26 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

mb pisze: Obrazek


Czaruś okrąglutki :1luvu: i widać, że sąsiadkami się nie przejmuje. :201461

U nas pada, mnie pasuje taka pogoda bo deszcz potrzebny ale koty już są mniej zadowolone i siedzą w domu, nawet bezdomniak czarnuszek też miauczał pod drzwiami i go wpuściłam bo tak tęsknie patrzył przez szybę. :twisted:
Ostatnio edytowano Nie kwi 26, 2015 11:20 przez Anna61, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie kwi 26, 2015 11:13 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

Czaruś to przystojny facet i rzeczywiście - sąsiadki ma głębokim poważaniu :lol:

U nas jest tak, jakby miało padać, ale słonko prześwieca przez rzadkie chmury.
Deszcz bardzo by się przydał. Jest strasznie sucho :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 26, 2015 11:32 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

mb pisze:
Deszcz bardzo by się przydał. Jest strasznie sucho :(

U nas też bardzo sucho i wczoraj wszystko dokładnie podlałam szlauchem bo liście tulipanów tylko leżały na ziemi i aż mi szkoda było a dzisiaj od samego rana kropi. Ale widać, jak życie wraca w zieleń i cieszy oczy taki widok. :)
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie kwi 26, 2015 11:42 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

Ja też podlewałam ten nasz trawniczek, żeby trawa była sztywniejsza, bo inaczej trudno byłoby ja ściąć.

Sąsiadki pewnie były przekonane, że leję wodę, bo koty zasikały taras :ryk:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 06, 2015 19:19 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

mb pisze:Ja też podlewałam ten nasz trawniczek, żeby trawa była sztywniejsza, bo inaczej trudno byłoby ja ściąć.

Jak ja wezmę się za podlewanie to w nocy zawsze pada. :twisted:

Jak sprawy mieszkaniowe i sąsiadkowe? :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw maja 07, 2015 7:55 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

Anna61 pisze:
mb pisze:Jak sprawy mieszkaniowe i sąsiadkowe? :wink:

Cóż, działam jak burza :wink:

Najważniejsze sprawy mam już dopięte na ostatni guzik, załatwiam jeszcze formalności i wygląda na to, że za dokladnie 5 tygodni będziemy już po pierwszej nocy spędzonej w nowym mieszkaniu :D

Sąsiadki nadal o niczym nie wiedzą - będzie szok totalny.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 07, 2015 15:10 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

mb pisze:
Anna61 pisze:
mb pisze:Jak sprawy mieszkaniowe i sąsiadkowe? :wink:

Cóż, działam jak burza :wink:

Najważniejsze sprawy mam już dopięte na ostatni guzik, załatwiam jeszcze formalności i wygląda na to, że za dokladnie 5 tygodni będziemy już po pierwszej nocy spędzonej w nowym mieszkaniu :D

Sąsiadki nadal o niczym nie wiedzą - będzie szok totalny.

ooooooooooooooooooo?
a czy tam będzie trawka :D
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 07, 2015 17:59 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

wiesiaczek1 pisze:
mb pisze:
Anna61 pisze:
mb pisze:Jak sprawy mieszkaniowe i sąsiadkowe? :wink:

Cóż, działam jak burza :wink:

Najważniejsze sprawy mam już dopięte na ostatni guzik, załatwiam jeszcze formalności i wygląda na to, że za dokladnie 5 tygodni będziemy już po pierwszej nocy spędzonej w nowym mieszkaniu :D

Sąsiadki nadal o niczym nie wiedzą - będzie szok totalny.

ooooooooooooooooooo?
a czy tam będzie trawka :D

Nie, nie będzie.
Po 9-ciu latach mam dość przyblokowych "ogródków":
wylewania przez sąsiadów resztek napojów, brudnej wody z detergentami, chemikaliów, plucia, wyrzucania przeżutej gumy do żucia, niedopałków papierosów, opakowań papierowych, "odsrywania" dużych psów tuż przy ogrodzeniu (specjalnie sprawdziłam dzisiaj, jak to teraz wygląda - wzdłuż całego ogrodzenia duże kupska co pół metra, na poprzednim mieszkaniu było identycznie), walki z kretami, karczownikami, wylewania hektolitrów wody, aby trawa nie uschła (koszty!).
I cały czas stresowania się tym, czy koty nie strują się lub nie pokaleczą czymś wylanym lub wyrzuconym przez sąsiadów, a także stresowania się ich strachem, wywoływanym przez obce koty, przebywające w okolicy oraz łażących wzdłuż ogrodzenia obcych ludzi, samych lub z psami, których moje koty także się boją.
Po prostu moja wytrzymałość się skończyła.

Tyśka i tak w ogóle nie korzysta z trawnika - leży, tarza się i chodzi tylko po tarasie, krawężniku, murku i leżących borderach.
Ada lubi poleżeć w dołkach, w których trawy nie ma i najbardziej na kamyczkach, którymi jest wysypane obrzeże tarasu przy budynku.
Czaruś także siedzi tylko na murku, krzesłach i borderach. Owszem, lubi pobiegać i w nowym mieszkaniu będzie mieć taką możliwość, bo będzie większe i koty będą w ogóle mieć więcej miejsca, co dla każdego z nich, nie przepadającego za innymi kotami, będzie przekładać się na większy komfort życia. Nie będą się ciągle wkurzać na siebie nawzajem, co w obecnej ciasnocie jest nieuniknione.
Przecież oni w mieszkaniu spędzają 2/3 doby, w tygodniu wychodzą na zewnątrz tylko na kilka godzin po moim powrocie z pracy. A teraz po tych cyrkach z sąsiadami i z powodu obcych kotów, kręcących się w okolicy po zmroku, zabieram ich do domu już około 20.30, żeby był spokój ze wszystkim. Zadowoleni nie są i w domu wieczorami trudno wytrzymać.
W nowym mieszkaniu postaram się zapewnić im jak najwięcej wygód i rozrywek.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 07, 2015 19:21 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

Dzisiaj widziałam białego kota z czarną plamą na nosie, czarnym ogonem i w czarnej czapeczce.

Tak więc w razie czego Ada także będzie miała przekichane i będzie na nią.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 07, 2015 19:44 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

mb pisze:
Anna61 pisze:
mb pisze:Jak sprawy mieszkaniowe i sąsiadkowe? :wink:

Cóż, działam jak burza :wink:

Najważniejsze sprawy mam już dopięte na ostatni guzik, załatwiam jeszcze formalności i wygląda na to, że za dokladnie 5 tygodni będziemy już po pierwszej nocy spędzonej w nowym mieszkaniu :D

Sąsiadki nadal o niczym nie wiedzą - będzie szok totalny.

Ale tempo Marysiu! 8O :ok:

Ciekawe jakie będzie to Twoje nowe mieszkanko, byłam w tym, byłam w poprzednim, to może kiedyś..... :wink:
Powodzenia Marysiu w załatwianiu tego wszystkiego, bo to koszmar, ja do tej pory jeszcze na pudłach jestem. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw maja 07, 2015 19:49 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

Akurat będzie (powinno być) ciepło, gdy się będziecie przeprowadzać. Oby szczęśliwie!
Kciuki (i pazurki)! (y)

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw maja 07, 2015 19:59 Re: Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

Anna61 pisze:
mb pisze:
Anna61 pisze:
mb pisze:Jak sprawy mieszkaniowe i sąsiadkowe? :wink:

Cóż, działam jak burza :wink:

Najważniejsze sprawy mam już dopięte na ostatni guzik, załatwiam jeszcze formalności i wygląda na to, że za dokladnie 5 tygodni będziemy już po pierwszej nocy spędzonej w nowym mieszkaniu :D

Sąsiadki nadal o niczym nie wiedzą - będzie szok totalny.

Ale tempo Marysiu! 8O :ok:

Ciekawe jakie będzie to Twoje nowe mieszkanko, byłam w tym, byłam w poprzednim, to może kiedyś..... :wink:
Powodzenia Marysiu w załatwianiu tego wszystkiego, bo to koszmar, ja do tej pory jeszcze na pudłach jestem. :(

Zapraszamy już teraz :D
Różnica nie będzie wielka, bo wracam na tę samą ulicę, z której wyprowadziłam się te niecałe trzy lata temu :ryk:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości