DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12 Gapa odeszła :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 21, 2015 17:20 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

"bo jak chorować to nie indywidualnie, bo jak chorować to chociaż we dwóch"

albo jeszcze większą grupą.

Lady Gapie uszko leczymy, Polci katar, Mirusiowi zapalenie oskrzeli a Rozalce cukrzycę posterydową (i to jest chyba
największy problem). Koteczki rano, gdy opiekunka strój "wyjściowy" odzieje znikają jak kamfora, bo nie wiadomo na kogo padnie a czegoś nie lubieją kliniki odwiedzać. A opiekunka i tak od zafundowania kociarstwu przeglądu wiosennego nie odstąpi tylko przeciągnie się to w czasie, bo leczenie chorusków jest pilniejsze a więcej niż dwóch nie zawlokę i nie bardzo mam czas by dwie tury jednego dnia "obskoczyć". Ale jak mówi stare powiedzenie - co się odwlecze to nie uciecze ino bidaki o tym nie wiedzą i mają chyba złudzenia.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 21, 2015 17:48 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

oj dzieje się u Ciebie :strach:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 21, 2015 22:17 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

kotydwa12 pisze:"bo jak chorować to nie indywidualnie, bo jak chorować to chociaż we dwóch"

albo jeszcze większą grupą.

Lady Gapie uszko leczymy, Polci katar, Mirusiowi zapalenie oskrzeli a Rozalce cukrzycę posterydową (i to jest chyba
największy problem). Koteczki rano, gdy opiekunka strój "wyjściowy" odzieje znikają jak kamfora, bo nie wiadomo na kogo padnie a czegoś nie lubieją kliniki odwiedzać. A opiekunka i tak od zafundowania kociarstwu przeglądu wiosennego nie odstąpi tylko przeciągnie się to w czasie, bo leczenie chorusków jest pilniejsze a więcej niż dwóch nie zawlokę i nie bardzo mam czas by dwie tury jednego dnia "obskoczyć". Ale jak mówi stare powiedzenie - co się odwlecze to nie uciecze ino bidaki o tym nie wiedzą i mają chyba złudzenia.


ojejej, trzymam kciuki!

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Śro kwi 22, 2015 20:50 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

kotydwa12 pisze:"bo jak chorować to nie indywidualnie, bo jak chorować to chociaż we dwóch"


Kabaret Starszych Kotów i niezawodny Reżyser :)

Kciuki, kciuki, kciuki i w razie czego przypominam się, że oferuję pomoc transporcie ręcznym pensjonariuszy do weta.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Śro kwi 22, 2015 22:27 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

A co słychać na Wysuniętej Placówce u dwóch gentelmanów?
AnielkaG
 

Post » Śro kwi 22, 2015 23:08 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

“klubują“ i pouczają opiekunkę o jej obowiązkach.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 08, 2015 16:57 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Szczęśliwa siódemka :wink:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 08, 2015 17:03 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

:1luvu:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob maja 09, 2015 15:51 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

nie zdecydowałabym się na wybór ulubieńca, ale mam słabość do facetów, rudawego i srebrowatego :D mają taki filozoficzny wyraz pycholi. i srebrowaty ma takie gackowate uszy <3 i oboje są ZAŻYWNI (naumiałam się) :1luvu:

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Śro maja 13, 2015 6:36 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Co u kociaczków ? :-)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro maja 13, 2015 17:42 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Nie jest źle a byłoby całkiem dobrze gdyby opiekunka nie bawiła się w wesołego sanitariusza i nie: zakraplała oczu, robiła zastrzyków, podawała leków. A tak rano mimo głodu koteczki nie mogą popyszczyć i poganiać leniwej kuchty bo ta rasras któregoś kotka łapie i prześladuje.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 13, 2015 17:52 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Strraszna ta opiekunka :strach:
:201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro maja 13, 2015 18:24 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

no, nie wiem, czy bym chciała, aby tak za mną ganiali na starość :strach: :mrgreen:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 13, 2015 18:43 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

kotydwa12 pisze:Nie jest źle a byłoby całkiem dobrze gdyby opiekunka nie bawiła się w wesołego sanitariusza i nie: zakraplała oczu, robiła zastrzyków, podawała leków. A tak rano mimo głodu koteczki nie mogą popyszczyć i poganiać leniwej kuchty bo ta rasras któregoś kotka łapie i prześladuje.

ani chwili spokoju te biedaki :wink: nie mają :strach:
to taka rehabilitacja ruchowa - uciec przed Opieką :201438
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Czw maja 14, 2015 18:49 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

A dla opieki gimnastyka poranna i ogólnie fizkultura sport masowy.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości