
Ja kilka lat temu musiałam kupić kompa, bo stary owszem działał, ale nie był w stanie uciągnąć internetu. Albo wogóle nie łączył, albo owszem połączył, ale wył jak potępiony i chodził jak żółw. Masakra.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
klaudiafj pisze:Hej![]()
my dziś zaliczyliśmy podły dzień. M. kupił ładowarkę uniwersalną i ona śmiała się spalić po 5 min - końcówka się stopiła :/ Jutro idzie to oddać na reklamację. Komp się uruchomił i jest podpięty do baterii i jakimś cudem ani się nie ładuje ani nie wyłącza :/
Jestem zmęczona :/ Jutro nie będzie lepiej, bo mam dentystę a nie wiem czy mam kartę czynną, bo śmiałam wysłać l4 na działalność do zusu. W ramach odpowiedzi dostałam pismo iż przejrzeli całą moją historie i tam i tam gdzieś mam zapłacone składki po terminie i w związku z tym litania wymogów - nie dość że l4 mi nie zaliczyli to jak rozwydrzone dziecko każą mi za karę odgrzebywać starocie![]()
A to moje pierwsze l4. Żałuję, że śmiałam je wziąć - w tym kraju należy spuścić głowę, zakasać rękawy i zarabiać jak najwięcej a potem nie ma że cieszysz się z zarobków - zaraz przyjdzie do płacenia zus 1100 zł prawie po tego rocznych podwyżkach + 50 zł, do tego vat do tego podatek dochodowy i są to sumy gigantyczne - więc jak się popatrzy na zarobek i na odjęty haracz w kieszeni zostaje tyle co zwykle plus bonus. Czasami to aż się trzęsę z bezsilności - czy w tym kraju będzie kiedyś normalnie? i czy masz czy nie masz musisz płacić. Chcieliśmy, żeby jeden z nas był na pół etatu - i wiecie co? Nie da się - małżeństwo na jednym gospodarstwie musi płacić dwa pełne zusy - przedsiębiorca mający firmę może zatrudniać na 1/16 etatu.
Dziś małż kupił sobie okulary i zapłacił 420 zł. Optyk gada, czy chcemy fakturę, bo wtedy dostaje się zwrot nawet 200 zł - wszystko pięknie ładnie, ale... na działalności nie ma tej zniżki! Nie można okularów zaliczyć nawet do głupiego vatu. To jest cyrk na kołach, tu się nie da obecnie żyć normalnie :/ A żeby było śmiesznie, fakturę z ikea wzięłam a tam dźem :/ A pani pytała, czy wszystko na fakturę, zaćmienie umysłu miałam.
Dobrze, że mam księgową. Jutro do niej zadzwonię, niech ona prostuje to l4, bo do mnie mogliby to napisać nawet po chińsku a i tak guzik wiem czego oni ode mnie chcą.
Teraz do tego wszystkiego muszę kupić nowego kompa, bo mój nie wiadomo jak długo pociągnie :/
Idę podać pannom kurczakaSorki za narzekanie, rzadko narzekam a zaraz sobie otworzę piwo - kupiłam jakieś inne z tych droższych z ładnymi butelkami, może mi się humor poprawi
Powiem Wam, mój m. to optymista, rzadko kiedy ma zły dzień, ale dziś nawet jego trafiło i nawet jemu wszystkiego się odechciało.
klaudiafj pisze:Bóg mnie nie kochaZawsze mi udowodni, że nie mam co się cieszyć. Napisałam post i poszłam do tojletu - przyszłam komp wyładowany. Teraz mam drugą baterię, ładuję, ale bez ikonki na pulpicie. :/ Ale ładuje.
Księgowa mi powiedziała, że napisze mi pismo i po sprawie z zusem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 10 gości