klaudiafj pisze:Hej, hej
Kitula dziś od rana wyje i drapie w drzwi - wkurzyła nas już nieźle. Teraz trąca mnie łapką ciągle i marudzi. I ja wiem co jej jest - w labiryncie hula wiatr. Nie mam już ani smakołyków ani friskisa, który tak samo dobrze im smakuje jak te smakołyczki. Nie wiem jak to się mogło stać. Kitula załączyła alarm. Nie piszcie, żebym wrzuciła tam karmę, bo to u mnie się nie sprawdzi i będzie jeszcze większy krzyk!
a kto je tak rozpuścił

masz to co chciałaś
