Kacperek[']Franuś[']Morusek[']FIP-ot i miłosierdzie boskie!

[Baltimoore]

Super zuch z Kumisi

A takie żyrandole ( i karnisze) to ja niestety znam

[mb]

Brawo, Kumisiu

Ja też używam wieszaków ubraniowych.
To doskonały wynalazek.

[Anna61]

A takie żyrandole ( i karnisze) to ja niestety znam

Wiem Agnieszka wiem, to naprawdę nie jest problem ale nie zawsze kot chce z nami współpracować podczas podawania kroplówki.

Ja też używam wieszaków ubraniowych.
To doskonały wynalazek.

W poprzednim mieszkaniu używałam tylko takich specjalnych haczyków które też fajnie się sprawdzają na kroplówki.


Kumisia właśnie zjadła całą miseczkę mięska z kurczaka z domieszką makaronu swojej roboty.
Pan od którego wzięłam Kumisię, chyba już pogodzony z tym, że ona u mnie zostanie, bo jak to sam stwierdził, ona pewnie zostanie już w kocim hospicjum do śmieci.

[Lidka]

A próbowaliście na oczka optimune?
Wiem, różnie o nim mówią i właściwie trudno powiedzieć na ile może pomóc ale....

[Anna61]

A próbowaliście na oczka optimune?
Wiem, różnie o nim mówią i właściwie trudno powiedzieć na ile może pomóc ale....

Kiciusiowi cały czas zrasta spojówka z gałką oczną Bisi nie zarastają i ta maść Optimmune co dał za darmo Pan doktor, to jest rewelacyjna, bo już po jednym zasmarowaniu Bisi oczka nie ropiały.

Dostawała optimune Bisia, nic nie pomogło.viewtopic.php?f=1&t=166939&p=11005682&hilit=ma%C5%9B%C4%87+dla+Bisi#p11005682

[Diastre]

Śliczna Kumisia dzielnie sobie radzi

[Anna61]

Stefanka pojechała do domku stałego viewtopic.php?f=1&t=166667 zamiast malutkiej Kici viewtopic.php?f=13&t=168082

[sotis]

to chyba dobra wiadomość?
choć pewnie trochę teskno, co?..

[Baltimoore]

Cudna wiadomość
Na pewno domek, który ją wybrał, będzie ją kochał tak mocno jak Ty
Stefanko, niech ci się wiedzie

[Myszolandia]

napisz więcej Aniu

Stefanko

[Anna61]

to chyba dobra wiadomość?
choć pewnie trochę teskno, co?..

No bardzo dobra....choć tęskno

napisz więcej Aniu

Stefanko

Postaram się jutro napisać więcej, bo jak na razie Stefanka smutna, choć pani stara się wynagrodzić jej rozstanie ze swoją rodzinką i utula ją co kotka bardzo lubiła.

Ja oczywiście po adopcji Stefanki musiałam jechać do lecznicy z Sonią bo nie może się załatwiać.
Pani doktor zrobiła lewatywę bidulce przy czym Sonia cała się trzęsła ze strachu. Pierwszy raz widziałam taką reakcję u niej choć to nie pierwsza u niej lewatywa była a już trzecia.
Zapłaciłam 46 złotych.

Oczywiście na tym nie koniec, bo zachwaliłam Kumisię, że już tak jest dobrze. niestety, dzisiaj nie chciała jeść tylko piła i musiało to poskutkować zwymiotowaniem na koc którego zafajtuliła dokładnie, ale już pralka sobie z nim poradziła.
Podejrzewam stres związany z wizytą obcej osoby która przyszła po kotka, i oby to tylko było ze stresu.

[Anna61]

Naszło mnie na wspominki viewtopic.php?f=1&t=159953&p=10911886&hilit=Gagusia#p10911886

Święta zbliżają się nieuchronnie, a tym samym ból i smutek. Zawsze już będę miała w pamięci odejście Niuni w pierwsze święto, a chciałabym zapomnieć ale nie potrafię, w sercu już zostaną na zawsze. viewtopic.php?f=1&t=122446&start=1170&hilit=Gagunia

Jak zapomnieć https://www.youtube.com/watch?v=luOggAwc5e8 po prostu nie pamiętać sytuacji w których serce pęka

Kotki białaczkowe.







Madzieńka ['] viewtopic.php?f=1&t=117997&start=1530



o kiełbaskę potrafiła walczyć jak lwica



Wituchna ['] viewtopic.php?f=1&t=117997&start=1530



Laki ['] viewtopic.php?f=1&t=135087&hilit=Laku%C5%9B



Gagusia ['] viewtopic.php?f=1&t=122446&start=870&hilit=Gagunia


wypis z sekcji.
Znacznie powiększone ww. chłonnych krezkowych, w miedniczkach nerkowych obecne ciemnożółte złogi, pozostała narządy jamy brzusznej bez zmian patologicznych.
W jamie klatki piersiowej obecny przejrzysty krwisty płyn, w śródpiersiu przednim guz zrośnięty z workiem osierdziowym, przełykiem tchawicą, guz tęgiej konsystencji , koloru kremowego o niejednolitej strukturze, wymiary ok 4x8 cm. W świetle tchawicy obecna duża ilość pienistej wydzieliny. Koszmar i jeszcze raz koszmar co kicia musiała przejść....

https://www.youtube.com/watch?v=d0GpwikqgG4

[Baltimoore]

[Anna61]

Malutka Kicia jest chora. Pojechałam z nią na cito do lecznicy bo wymiotuje i leci zaróżowiona woda z dupki.
Jest apatyczna i miała ponad 40 stopni gorączki. Prawdopodobnie zaszkodziły jej nerki które pierwszy raz jadła, niedużo bo raczej to była zabawa nimi niż jedzenie kawałeczków. Kupiłam nerki z myślą o Kumisi, jej nic nie było jak i pozostałym kotom, ale Kici zaszkodziły, a Sonia od razu je zwymiotowała choć jadła z apetytem.
Dostała Synulox, Cerenie,Tolfine, Catosal, Cyclonamina, Nospe oraz została podskórnie nawodniona.
Podczas zastrzyków mruczała biedulka i tuliła się do mnie.
Zapłaciłam 42 złote.

Ja sama dzisiaj nadaję się do uśpienia bądź odstrzału.

[alab108]

Kiciu proszę, nie choruj Aniu siły