Biedronecki w domach :) Śliczna Gracja szuka swojego ludzia

Baśka

Taciuniu

Mam Vetoryl

Za to na Powstańców już nie mają :mrgreen:

Ostatni listek zagarnęłyśmy :twisted:

Teraz tylko kciuki się przydadzą, żeby lekarstwo nie było gorsze od choroby

Trzymamy

Już teraz co chwilę zaglądam.Taciu, trzymaj się, kochanie :ok:

Tacia się trzyma, oddaje się swojemu ulubionemu zajęciu - śpi

Obawiam się, że tak będą wyglądać codzienne doniesienia o zdrowiu Taci.
Różnica jest taka, że teraz przychodzi spać bliziutko, pod ręką głaszczącą, albo kładzie się na poduszce z prądem.
Ewentualnie śpi przytulona do innego kota - zazwyczaj Baśki lub Czorcika, ale i inne się zdarzają.
Zdecydowanie zrobiła się koto- i ludziolubna.

Może miała jakieś złe wspomnienia ze swojego pierwszego domu, koty długo pamiętają.Teraz pamięć jej szwankuje z wiadomego powodu, być może i jest właśnie taka ufna, potrzebująca czułości.Sen jest odżywczy, niech śpi, jeśli chce, prawda?

Zaglądam.

Taciu - najpiekniejsza na forum !!!!!! Trzymaj sie ! Jest mi tak potwornie smutno i plakac mi sie chce , ze taki kot cierpi i nic nie mozna zrobic. Ja Taćki nigdy nie zapomnę.....

dolina10 to moja siostra, dla niej Tacia to kot nad koty, dopiero potem jest cała reszta.Tacia przyjechała do mnie w wigilię i ciężko było zaprosić całe, kociolubne z resztą towarzystwo do stołu, bo Tacia była największą atrakcją wieczoru.Długo u mnie nie była, OKI ją "zgarnęła" bardzo szybko.
OKI, bardzo Ci dziękuję i teraz jeszcze, po wielu latach za świetny domek dla kotki :1luvu:

Wiem, że ma jak w raju, że jest naprawdę zadbana.Nieustające kciuki za komfort życia dla tego pięknego stworzenia :ok:

Jesteśmy, żyjemy...
Nie odzywałam się, bo nie ma czym się chwalić.

Nie jest dobrze, guz jest duży, w fatalnym miejscu.
Rokowania są złe i krótkie

Liczy się tylko Taci samopoczucie.
Na razie nie jest źle, główne objawy to lekkie zagubienie, czasami widać, że nie do końca wie, co się dzieje.
Momentami czuje się wyraźnie gorzej, ale jeszcze sobie z tym radzimy.

Wprowadzamy leki - na razie zaczęliśmy od encortolonu.
Powinno jej się poprawić samopoczucie, jak tylko zacznie działać.
Ma zapisane jeszcze dwa leki, głównie przeciwbólowo, ale to bardzo silne, z masą skutków ubocznych.
Skutki uboczne sterydu to sprawa raczej długofalowa, dlatego od niego zaczynamy.
Będę wprowadzać po kolei, żeby wiedzieć, co w razie czego odstawić

Po sterydzie powinno być o wiele lepiej, mam nadzieję, że pozostałe leki też się sprawdzą.
Z Vetorylem na razie czekamy.

Nastrój mam do...

Trzymajcie się obie :ok:

Bardzo mi smutno :cry:

Tacia już po pierwszej dawce sterydu wyraźnie lepiej się poczuła - jest żywsza, przytomniejsza, mniej zagubiona i apetyt się poprawił

Wiem, że to steryd tak działa, ale i tak się cieszę, że działa, że się panna lepiej czuje.
Oby jak najdłużej!

Na czymkolwiek, aby lepiej :ok:

O, jak fajnie.Trudno się cieszyć wiedząc, że Tacia ma to, co ma, ale przynajmniej jej nie boli i jakoś w miarę normalnie funkcjonuje.

Biedronecki w domach :) Śliczna Gracja szuka swojego ludzia

Kto przegląda forum