dziki Patmol

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie kwi 12, 2015 17:08 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

wierzycie ze te wszystkie warzywa i owoce i herbata itd jest z terenów niezanieczyszczonych i w ogóle bezpieczna?
te wszystkie pomidory i cytryny i nowalijki
to zioła w proszku, co nie widać ani kwiatów ani liści i jeszcze są w torebkach papierowych do parzenia
i ze ktoś to zbiera o odpowiedniej porze dnia?
np dziurawiec 8)
nie mówiąc o tym co jest w składzie jedzenia dla ludzi i kotów 8) te wszystkie produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego i różne takie inne poprawiacze smaku
czasem fajnie jest zaszaleć -dzieci mam prawie odchowane 8) nie mam dziadka żeby mnie nauczył - miałam takiego co może i się znał, ale Niemcy zabili go we wrześnio w 1939
mogę jedynie poczytać i spróbować na sobie, albo nie próbować i sobie odpuścić, bo niebezpieczne
żeby się nauczyć trzeba próbować

bardzo jestem ciekawa co wczoraj zjadłam, bo pyszne było
ale najbardziej podobne do pączków derenia jadalnego, a on podobno nie rośnie w stanie dzikim i raczej jest krzewem

a dzisiaj byliśmy na Zamku Czocha
naprawdę niesamowity
wzięliśmy psy, wiec tylko pochodziliśmy po dziedzińcu i wokół zamku -pięknie położony nad wodą
i tez były kwiatki
były fiołki, jasnota purpurowa i jeszcze inne -jutro wkleję zdjęcia

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29061
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon kwi 13, 2015 7:28 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

Patmolku, a masz zdjęcie tych pączków drzewnych?
Obrazek

violet

 
Posty: 4633
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon kwi 13, 2015 9:23 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

mam
tylko dzisiaj nie mam kiedy przerzucić z aparatu :oops: jutro spróbuję

a pod zamkiem Czocha były wielkie ilości (pięknie to wyglądało) zawilca gajowego
tez mam zdjęcia
nie zrywałam go. np bo wiadomo, ze on nawet zrywany może podrażnić ręce, a poza tym szkoda go zrywać -jak tak pięknie rośnie wokół zamku
ale zdjęcia zrobiłam
i fiołki były -ale mało 8) więc tez zostawiłam

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29061
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon kwi 13, 2015 9:44 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

Fiołki akurat można kandyzować
A mrówki jeść w czekoladzie :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon kwi 13, 2015 10:05 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

do jedzenia mrówek jakoś nie jestem przekonana
a może nie jestem po prostu na razie przymuszona 8)
a fiołki zawsze spotykam w małych ilosciach -szkoda zrywać, niech sobie rosną

Alibaba się rozkręcił :roll: niestety
przechadza się
i bardzo to wkurza Garfiego :roll:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29061
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon kwi 13, 2015 10:27 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

Tak, z roślinami z rodziny jaskrowatych (m.in. zawilce, jaskry, kaczeńce, ostróżki, sasanki, przylaszczki) trzeba uważać,
bo zawierają glikozydy, łatwo rozkładające się do postaci trującej.

Patmol, jesteś kwiatożercą-estetą, więc sudecka flora ma szansę przetrwać :wink:

Zresztą lepsze kwiatożerstwo niż zjadanie żywych zwierząt (krewetek, ostryg, ośmiorniczek...).
Dla mnie najbardziej wstrząsającą potrawą jest ikizukuri:
Ta egzotycznie brzmiąca nazwa oznacza dosłownie "przygotowane żywcem". To rodzaj sashimi z ryby, którą kroi się, gdy ciągle jest żywa. Następnie na stolik podaje się całość ryby w ten sposób, że goście wciąż mogą oglądać bijące serce zwierzęcia.
:(
Obrazek

violet

 
Posty: 4633
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon kwi 13, 2015 11:14 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

Szkoda, że swoich bijących serc nie oglądają na stole innych
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon kwi 13, 2015 13:07 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

chyba właśnie to bijące serce ich "jara"
i dysząca, cierpiąca w milczeniu, ciągle żywa ryba...
XXI wiek, wysoka cywilizacja –
smakosze cholerni :evil:
Obrazek

violet

 
Posty: 4633
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto kwi 14, 2015 6:08 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

Wysyłam Ci nr pani, która nie powinna dostać kota, a może do Ciebie dzwonić.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto kwi 14, 2015 6:10 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

i gdzie ten numer?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29061
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 14, 2015 6:11 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

na pw
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto kwi 14, 2015 6:17 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

dziękuje
dostałam

mam nadzieję, że nie zadzwoni bo ja teraz ogłaszam Alibabę i Eberta i czasem Ryjonka 8)
Elbert bardzo się oswoił, można go wziąć na ręce -nie czuje się komfortowo. ale można
jak siedzi gdzieś wyżej, np na lodówce można przysunąć twarz do jego pyska -nie robi nosków, ale tez nie ucieka
bardzo jest zainteresowany jedzeniem, ale jest szczupły

Alibaba wczoraj wlazł w moją pietruszkę :twisted:
mam na parapecie w doniczce pietruszkę. miętę, kolendrę i rozmaryn
inne koty nie włażą na ten parapet, ale Alibaba :twisted:

wyrzucili mnie z FB
to znaczy nie mnie, ale Elberta Kota
chyba sobie założę jeszcze raz jakieś konto -tylko zdjęcie muszę swoje wykombinować
może Młody mi zrobi :roll:
wczoraj spadły na mnie drzwi od szafki wiszącej i mam guza na środku czoła
wiec niestety wczoraj musiałam się ze zdjęciem wstrzymać

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29061
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 14, 2015 7:12 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

auć! współczuję...

a remont dachu zakończony?
Obrazek

violet

 
Posty: 4633
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto kwi 14, 2015 7:17 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

jeszcze nie
nasza strona z grubsza skończona -czasem stukają, ale zwierzaki przywykły

bardzo smaczne pączki 8)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29061
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 14, 2015 8:03 Re: jestem kwiatożercą -forsycja

Obrazek

violet

 
Posty: 4633
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 261 gości