Wielkie dzięki
Niki ma lepsze i gorsze dni.
Chyba PWE nie służy jej. Muszę to jeszcze potwierdzić, ale nie mam jakoś ochoty na zmianę samopoczucia Nikuśki. Na razie podaję jej tylko płyn Ringera.
Apetyt w miarę, nawet od dwóch dni nie podaję Peritolu.
Chęć do pieszczot - prawie cały czas, tylko dużej brak, ale jej rodzice nadrabiają

Chęć do zabawy - prawie cały czas. Najlepsze są głupawki i skoki po krzesłach, na łóżkach i galopki po pokojach. No i tu jest wersalka, do kt. można się schować pomimo zabezpieczeń.
Drań leje

prawie codziennie nad ranem zalewa podłogę przed drzwiami wejściowymi. To już rytuał. Za mocno śpię i nie wyłapuję momentu.
Zapachu już na pewno nie usunę.
Stare, nowszych nie przerzuciłam.


