Gosiu, lepiej, jednak suchy kaszel mnie męczy. Ogólnie czuję się dobrze, dziękuje
U nas żadne nowości się nie wydarzają, dlatego podczytujemy Was i oglądamy Wasze zdjęcia.
Wczoraj zaczęliśmy remont salonu, nowy karnisz zawisnął a dziś kładłam gładź w dziury po starym dziadzie
Moli oczywiście inżynier ( jak to Klaudia pisze
Przyszedł Pan do pomiaru szafki na przedpokój, a ta mu na laptopa się położyła, do torby w której trzymał drukarkę przenośną i laptopa schowała
mówił ze takiego kota to on w zyciu nie widział , a często odwiedza ludzi z kotami
a jak zaczęły kartki wychodzić z drukarki to kota dopiero miała zagadkę, nie wystraszyła się a pchała łapki i nosek w drukarkę








(AMY 

