MOJE KOCIE BIEDY III Pożegnanie z Przyjaciółmi.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto mar 10, 2015 22:52 Re: Moje kocie biedy.Mała w drodze do kliniki

skaskaNH pisze: Rogalisia jest zaopiekowana, teraz wszystko musi być dobrze :ok:


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Tundra

 
Posty: 3706
Od: Śro sie 27, 2014 9:32

Post » Wto mar 10, 2015 23:12 Re: Moje kocie biedy.Mała w drodze do kliniki

Jutro będę wiedzieć więcej
Pytałam weta ile wyniesie dzisiejsza wizyta plus szpital to koszt ponad 200 zł
Koszt leczenia wyniósł już 1000 zł nie licząc biletów na dojazdów
Nie licząc szpitalika ani testów.
Wszystko na bieżąco jest płacone,trochę kasy pożyczyłam,
Muszę uratować tą małą
kicikicimiauhau
 

Post » Wto mar 10, 2015 23:30 Re: Moje kocie biedy.Mała w drodze do kliniki

Zrobiłaś wszystko co w Twojej mocy. teraz wszystko w rękach wetów i łapkach Rogalinki.
Teraz zadbaj o siebie, wmuś coś do jedzenia i postaraj się przespać. Masz granice wytrzymałości i jesteś potrzebna futerkom i bliskim. Pamiętaj i o tym.
Leć do wyrka, jutro się czytamy na forum. Masę osób z myślami jest z Tobą i Rogalinką.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro mar 11, 2015 0:13 Re: Moje kocie biedy.Mała w drodze do kliniki

:ok: :201461 :1luvu: <3 :201481
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro mar 11, 2015 0:26 Re: Moje kocie biedy.Mała w drodze do kliniki

Leżę i myślę...
Jakim trzeba być sk......... aby taką krzywdę wyrządzić zwierzakom
to była taka szczęśliwa rodzinka :(
Tak bardzo chciałabym mieć dla Was jutro dobre wieści...
kicikicimiauhau
 

Post » Śro mar 11, 2015 0:31 Re: Moje kocie biedy.Mała w drodze do kliniki

Beato,
zycze Ci zebys mogla odpoczac tej nocy a jutro dobrych wiadomosci z kliniki o Rogalince,
myslami jestem z Wami
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Śro mar 11, 2015 2:51 Re: Moje kocie biedy.Mała w drodze do kliniki

Również samych dobrych wieści życzę.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4034
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Śro mar 11, 2015 5:19 Re: Moje kocie biedy.Mała w drodze do kliniki

kicikicimiauhau pisze:Leżę i myślę...
Jakim trzeba być sk......... aby taką krzywdę wyrządzić zwierzakom
to była taka szczęśliwa rodzinka :(
Tak bardzo chciałabym mieć dla Was jutro dobre wieści...


Mocne kciuki za Rogalinkę trzymamy :ok:
Niestety świat dzieli się na tych co Koty ratują i na takich co je krzywdzą :(
Kiedyś ktoś wytruł moje stadko Dziczków,jak przyszłam na karmienie zastałam wszystkie martwe
Ty zdążyłaś z pomocą i robisz wszystko co w Twojej mocy
Mała jest w szpitaliku więc postaraj się odpocząć i nabrać sił ,bo będą potrzebne do dalszej walki o jej zdrowie

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro mar 11, 2015 6:30 Re: Moje kocie biedy.Mała w drodze do kliniki

Kociama, to co napisałaś jest okropne :-( Bardzo, bardzo współczuje.
Próbuję wyobrazic sobie, zastanowić się, pomyśleć.. skąd w "człowieku" tyle zła... Jak komukolwiek może przeszkadzać fakt,że zwierzaki przychodzą coś zjeść.
Chciałam napisać coś, ale jednak brakło mi słów. Po prostu mam tyle do powiedzenia,że nie wiem jak i z której strony to ugryźć.
Chciałoby się coś wykrzyczeć,ale nie wypada....

Jest jedna rzecz, a to się sama przekonałam. Ludzie upaprali sobie w swoich łbach np że kot jest brudny, że kot śmierdzi. Pomijając fakt,że "chadza własnymi ścieżkami" i niczego nie można mu narzucić, bo posłuszny nie jest. I to są powody, dla których często nie potrafią znieść , samego już widoku kota.

Kciuki za Rogalisie i Beatę.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro mar 11, 2015 7:09 Re: Moje kocie biedy.Mała w drodze do kliniki

Jeżeli kicia ma ropomacicze, jest wskazanie do jak najszybszego zabiegu.
Tylko przy złym stanie ogólnym póki co nie ma jak :?
Ważne więc jest, żeby ropa miała ujście, czyli żeby to było ropomacicze otwarte.
W tym celu podaje się lek na rozszerzenie dróg rodnych - tylko nie pamiętam jak on się nazywa.
Ale wet na pewno będzie wiedział.

Kciuki za Rogalinkę :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro mar 11, 2015 8:39 Re: .Otruta Rogalinka w szpitaliku,proszę o wsparcie dla mał

Dziekuje Wam za cieple mysli dla malej..
Takie bylo krwawienie, stracila wiele krwi :cry:
Obrazek Obrazek
Zdjecia zrobilam u weta..
kicikicimiauhau
 

Post » Śro mar 11, 2015 9:35 Re: .Otruta Rogalinka w szpitaliku,proszę o wsparcie dla mał

:ok: za zdrowie koteczki.
Beato siły i cierpliwości. Będzie dobrze.

Jak trudno pogodzić się z cierpieniem zwierzęcia. Rogalinka ma chociaż pomoc i miłość człowieka.
Ile z nich umiera w cierpieniu i samotności, jeszcze przeganiane i prześladowane. Czasami takie myśli mi spędzają sen z oczu.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro mar 11, 2015 9:51 Re: .Otruta Rogalinka w szpitaliku,proszę o wsparcie dla mał

Przepraszam,że podam link, ale chodzi o Rogalinke. viewtopic.php?f=27&t=167918
Nr 19
Może ktoś się zainteresuje i pomożemy ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro mar 11, 2015 9:53 Re: .Otruta Rogalinka w szpitaliku,proszę o wsparcie dla mał

I ja bardzo mocno trzymam za misiaczka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
biedactwo kochane :(

Góraleczko Kociamko :( :cry:
i może nie napiszę,co chciałabym napisać :evil:

gatiko zaraz jakiś chociaż mały banerek zrobię odsyłający do Twojego bazarku,bo tak w postach link zaniknie
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro mar 11, 2015 9:59 Re: .Otruta Rogalinka w szpitaliku,proszę o wsparcie dla mał

Kurcze, dzisiaj mocne kciuki za Rogalinke, za Abdulka... wyć się chce.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: LikeWhisper i 82 gości