Tymczasy:Benia.Maniuś,Kubuś i Tusia w DS.Miluś.

Znajdą, znajdą

A Maniusiowi teraz to nie będzie towarzystwa do zabaw brakowało?

Trochę na pewno, ale będzie miał swoich Dużych, zabawki i ogromny teren do biegania i polowań.Do domu będzie przychodził najeść się i spać.On przede wszystkim tęsknił za wolnością, a teraz robi się już cieplutko.Maniuś potrafił godzinami wylegiwać się na balkonie, dopóki mógł, a potem już był zamknięty i był nieszczęśliwy.

Ewar, bardzo się cieszę, że sytuacja się "przejaśnia" i koty powoli znajdują swoje Domy. Jesteś dla tych wszystkich bidul prawdziwym Aniołem i Przyjacielem. Mocno trzymam kciuki za Maniusia. Powinien być w swoim żywiole...

Maniuś już u siebie.Dzwoniłam, kiedy Duża podjechała akurat pod dom, młody Duży już czekał na Maniusia.Kot dostanie jeść, podałam mu zapas karmy, ma swoje posłanka i transporterek, który zna, żeby nie wszystko było dla niego nowe.Są przygotowane pudła tekturowe, o co prosiłam.W ogóle to polecam tekturowe domki, działają jakoś odstresowująco na kota, sprawdzają się bardzo.Po południu zadzwonię, dowiem się więcej.

Dzwoniłam.Maniuś nie wie, co ma robić.Dom duży, mnóstwo okien, na które tu wskoczyć? Dał się wyczesać, wymiziać, pobawił się trochę zabawkami, zrobił siusiu do kuwetki, czyli jest OK.Na meble wskakuje, Dużym to nie przeszkadza zupełnie.Myślę, że on musi wszystko poznać, powąchać, a nie jest kotem demolującym wszystko.Może i coś zrzuci, ale potem już będzie pamiętał, że to hałas, że lepiej być ostrożnym.Zaproponowałam wynoszenie go w transporterku na taras, jest do takich rzeczy przyzwyczajony, a świeżym powietrzem pooddycha i zadowolony będzie na pewno.Jedyna rzecz, która Dużych niepokoi to machanie ogonem.No cóż, Maniuś jest nerwowy, a teraz jeszcze wszystko dla niego nowe, musi poczuć się u siebie i uspokoić.Przed wszystkimi noc, ale u mnie Maniuś spał grzecznie, wiedział, że jak gasiła światło to pora spać.Zobaczymy, co będzie dalej.Proszę o kciuki, mimo wszystko denerwuję się.

Może niech mu kupią obróżkę feromonową.

To na razie kilka godzin w nowym miejscu.Bywa, że koty nie wychodzą spod kanapy przez kilka dni, Maniuś taki nie jest, ale to też istota czująca, przejechał tyle kilometrów, musi przywyknąć.Dużych ma genialnych, naprawdę.Nie śmiałam marzyć o takim domku.Aha, Maniuś czuje jeszcze zapach poprzedniego kota, minęło dopiero trzy miesiące od kiedy go nie ma, a przecież kot to wyczuje.

Maniuś bardzo polubił dwóch Dużych, Dużą ponoć toleruje, ale wielkiej miłości nie przejawia, przyjdzie na pewno z czasem.Kot jest wybawiony, wymiziany, spał w nogach łóżka swojego Dużego.Czego chcieć więcej? Takich domków :lol:

Nareszcie !!! Super wieści o Mańku

Prawda? On teraz czuje, że żyje.Myślę, że nie ma obaw, że ucieknie.To mądry kot, nie zrezygnuje z takiego domku.Powłóczy się, ale wróci tam, gdzie pełna micha, łóżko do spania i fajni, kochający Duzi.

Dostałam zdjęcia Maniusia łaszącego się do nóg, wywalającego brzuszek do miziania, Maniusia na rękach

, no w ogóle wierzyć się nie chce.Duża napisała również, że ugniata kocyk.Nie wiedziała, co to znaczy, a to przecież oznaka najwyższego zadowolenia.
Chyba zacznę grać w totka :mrgreen:

Graj koniecznie :ok:

, potem się z nami podzielisz :twisted:

A teraz biegusiem zdjęcia wklejaj

Może później.Nie mam pozwolenia,( nie pytałam o nie ) na wklejanie zdjęć ludzi, ale spróbuję trochę powycinać.

Tymczasy:Benia.Maniuś,Kubuś i Tusia w DS.Miluś.

Kto przegląda forum