a tak prosze wyglada nasz Krakersik u nas ...
ehhh czuje sie jak w domu, ze "starymi" kumplami zaskoczył od razu ....

obrózke feromonowa juz mamy
(widac na zdjeciach)oby choć troszkę go nam ośmieliła ...
Krakersik z kotuchami naszymi szaleje, spi - zachowuje sie tak jakby luź był mu potrzebny tylko do podawania jedzenia ...
jak wchodzi do kuchni to zagaduje jak chce jeść, oczywiście mokrą karme lub mięsko bo chrupki stoja cały czas ...
pieknie przy tym grucha, ale to tylko jedzenie - wtedy sie ośmiela - a jest łakomczuszkiem - jak je budyń to wtedy nawet przy jedzeniu mozna go pogłaskac i nie ucieka

generalnie jak leży to podchodząc tez go można głaskać, zamyka oczka i po dłuższej chwili zaczyna mruczeć, widac że mu sie to podoba

zastanawiamy się czy kastracja może spowodować, że będzie inny? śmielszy i bardziej otwarty do człowieka?

Piracik wygląda na szczęśliwego że Krakersik jest znowu w domu, ma się z kim bawić


muszę przyznać, że martwię się bo może być kłopot z domkiem dla niego ...
teraz leczymy, troche to potrwa, za 2 tygodnie powtórzymy dawkę conveni, w międzyczasie wejdziemy z zylexisem ...
mam cała mase dodatkowych siwych włosów

od kiedy marchewki zawitały do naszego domu nic nie robimy tylko leczymy i te koszty .....

dziękuję za kciuki i zyczenia zdrówka dla Krakersika

domek nie sądzę że był zły, źle zrobiliśmy że Rysia z Krakersikiem rozdzieliliśmy
Krakersik przy rysiu w domu gdzie byłoby mniej kotów niz u nas może by sie otworzył, no ale teraz juz pozmiatane ...
choć po tym że z Kreseczką od razu trzymali sztame to widac że jemu jest potrzebne towarzystwo i akceptuje wszystkie koty, on ludzi nie lubi po prostu ...
nie jest dzikusem, tego o nim powiedzieć nie mozna ...
myślę, że dobrze że wyszlismy z propozycją że zabierzemy go do siebie, widac na zdjęciach że oczka szkliste, kaszel cały czas okropny
odpornośc możemy próbowac stymulowac chyba tylko zylexisem - wszelkie tabletki odpadają, enisyl lub lizyna - to by byłą walka na smierc i zycie

a betaglukan (z kapsułki) wyczuje we wszytskim i mimo że łasuch nie ruszy ...
ot Krakersik - kot wyzwanie!!!
