13 Jagusia, Smakusia ,Gucio i Ryś. Zdjęcia 87

anulka111 pisze:Z domowej wagi wynika ,ze mam 4kg mniej.

pozwól sobie pogratulowac :ok:

mnie by tak jeszcze z 5kg zrzucic sie przydało
i nijak nie wychodzi

anulka111 pisze:MUSZe wreszcie zaczac wykorzystywac kuchenke mikrofalowa ,ktora mam -a ona tylko stoi MA ktos jakas zbedna ksiazke z obsluga kuchenki typu co na ile ustawiac?

a po co ci to zuo?
mikrofala jest fuj

anulka111 pisze:DZIęki- jak to ja - nie wiem jaka mam- nie wiem,gdzie mam instrukcje

Sprawdź model. Gdzieś chyba pisze, poszukam.

Evanka, nie przesadzajmy, takie samo, jak tv, i inne sprzęty.

I baardzo pożyteczna, nie wyobrażam sobie życia bez mikrowelki.

ja prawie nie używam
no, czasem, jak coś trzeba szybko rozmrozic, albo małżu obiad odgrzac jak późno wraca
spokojnie obyłabym sie bez

Ja do podgrzewania prawie codziennie. Kiedyś piekłam ciasta i mięsko. Bajka. pieczeń w kilkanascie minut.

Ale teraz mam mikrowelkę bez termometra, a to ułatwiało bardzo.

ja jestem tym dziwadłem co odgrzewanego nie zje
w ostatecznosci jakieś mięso
ale i tak odgrzewam prawdziwym na ogniu :wink:

anulka111 pisze:Jak sie ma ta kicia?

Ja kupilam wczoraj w lidl przecenione ciezarki.....takie po pol i po kg.....zaczelam dzis z nimi chwilami cwiczyc....w przerwach miedzy papierkami

Kicia ma na imię Mizia i przystanek u Pako. Ma pogruchotaną miednicę, ale na szczęście cały kregosłup, choć ogon jeszcze niewładny. Si i qu samodzielnie, więc ufff.Miednica powinna sama obrosnąć mięśniami :ok:

Przeziębiona, zapchlona , bardzo głodna. Nie miała dobrego życia, bo ponad roczna a waży 1,70

Pani karmicielka wcześniej jej nie widziała, a ma oczy wokół głowy, poza tym okoliczne koty nie mają pcheł. Potrącona albo wyrzucona z samochodu. Ale już ponoć widać, ze charakterna :lol:

Rezydentki na razie ją tolerują :ok:

, bo odpoczywa i mało ruchliwa.

evanka pisze:ja jestem tym dziwadłem co odgrzewanego nie zje
w ostatecznosci jakieś mięso
ale i tak odgrzewam prawdziwym na ogniu

Ale z kuchenki jednak inaczej smakuje ogrzewane, znacznie lepiej. Ja też nie lubię odgrzewanego, ale mam na myśli raczej zagrzanie np. mleka z miodem, albo ciasta drożdżowego, wolę ciepłe. Obiadowe rzeczy nie, zdecydowanie nie. O, robię parówki w mikrofali. 5 minut i gotowe.

Biedna mała. Pozdrów Pako, Thorkatt

WYDALAm indyka kotom- filet 40dag skroilam - jedza- GUCIO z namaszczeniem patrzy na swoja miske i zastanawia sie ,czy jesc? Smakusia vel pirnaia rzucila sie na swoja miske i za jednym posiedzeniem wyjadla polowe, RYS Jak rekin rzucil sie na swoja duza miske i tez zjadl polowe- potem pirania i rekin zaczeli krazyc wokol miski gucia,bo a nuz jest cos lepszego. Gucio dalej medytowal, psyknelam 3x zanim zalapaly,ze pilnuje miski GUCIA i poszli wyjadac sobie nawzajem-Smakusia do miski Rysia ,a Rys do miski Smakusi :ryk:

evanka ja mam BMI 41 prawie, spadlo do 39 z hakiem ,ale daleka droga przede mna ,by cialo odzyskalo ruchliwosc normalna :twisted:

,zapaslam sie :roll:

Mikrofalówka- stoi -z trzy razy zrobilam zapiekanki i to bylo wszystko- a tam sie ustawia :roll:

Napisano Samsung z funkcja grilla , romrazania itd.......ja wlasnie mysle o odgrzewaniu,bo szykuje zarelko obecnie jak jestem zagoniona przewaznie na dwa dni :roll:

Odmrazanie tez .....kurcze no jestem dinozaurem- zawsze pieklam i gotowalam tradycyjnie i stanelam na etapie wlasnie tego, a kuchenka stoi i sie marnuje :roll:

Parówek w mikroweli tez nie potrafie, nie znam sie na tych czasach itd :oops:

Thorkatt to mzoe Kotolotek dla tej koteczki?

Paróweczki 3-5 minutek.
Ania, naprawdę Ci idzie super spadanie z wagi!

Ja Cę poznam?

kotolotek dla małej się nie da, Pako zabroni. Zresztą damy radę, w szkole kiermasz przedświąteczny zrobimy, uciułałysmy tez kupony za zakupy w carrefour, z rezerwą na nieprzewidziane wydatki.
Za bazarek na razie sie nie biorę. moja 6 klasa ma niebawem sprawdzian, a ja bardziej to przeżywam niż oni :strach:

JUTro po poludniu ide sie pomodlic- a tak w intencjach roznych- pomodle sie ,by zwierzakom i dwunogom żyło się łatwiej i by zdrowsze byly. :kotek:

kalair pisze:Paróweczki 3-5 minutek.
Ania, naprawdę Ci idzie super spadanie z wagi! Ja Cę poznam?

to czas ,a reszta i jak w oslonkach? Jakie parowki robisz? Czy w wodzie- ja kurcze nawet pojemnik mam do mikrofalowki :twisted:

- no glab mikrofalowkowy jestem :roll:

anulka111 pisze:
kalair pisze:Paróweczki 3-5 minutek.
Ania, naprawdę Ci idzie super spadanie z wagi! Ja Cę poznam?
to czas ,a reszta i jak w oslonkach? Jakie parowki robisz? Czy w wodzie- ja kurcze nawet pojemnik mam do mikrofalowki - no glab mikrofalowkowy jestem

Ha ha. Nie, z folii obieram, ale kupuję takie bez folii, z szynki . Nie lubię foliowych.Proponuję kupić sobie jakąś książkę z przepisami, tam masz wszystko napisane, co, ile ttd. Na pewno się przyda. :ok:

MAM SAme ksiazki na tradycyjne pieczenie ,gotowanie itd :roll:

13 Jagusia, Smakusia ,Gucio i Ryś. Zdjęcia 87

Kto przegląda forum