Beeju, Guree, Natalia i Kacperek [*] część II - smutno...

AYO pisze:EXCELENT!!!

to jak się wyprodukuje, to wrzucę zdjęcie ;-)

Wrzuć to na Mietły. Serio. Był pomysł koszulek i toreb z tym pięknym logo z banerka, ale coś się zacięło, może to chwyci?

AYO pisze:Wrzuć to na Mietły. Serio. Był pomysł koszulek i toreb z tym pięknym logo z banerka, ale coś się zacięło, może to chwyci?

to jak uszyję chociaż jedną, żeby było wiadomo o czym mowa a nie, że "mam pomysła" :lol:

o, ciekawe, ciekawe

Podoba Ci się? :wink:

psiama pisze:o, ciekawe, ciekawe

na niekochanych są inne koncepcje ;-)

a efekty będą do oglądania i do kupienia na niekochane :kotek:

dodatkowo jakieś będą do kupienia jako "pchli targ", żeby na materiały chociaż częściowo zarobić, bo mnie mąż przechrzci... (budowa, te klimaty, więc pomijając brak czasu, to ilość gotówki, którą jestem w stanie przeznaczyć na bazarek jest niestety ograniczona

ale przy założeniu, że 1 sprzedany cosiek = kolejne 4 na bazarek, to może jakoś ogarnę... tylko jeszcze czas na produkcję będzie potrzebny...)

o, charmu. jak to możliwe, że przeoczyłam Twój wątek??? :oops:

melduję się niniejszym. i wracam do czytania. :mrgreen:

kwiat groszku pisze:o, charmu. jak to możliwe, że przeoczyłam Twój wątek???

nie wiem, jak się to stało, ale cieszę się, że jesteś

kwiat groszku pisze:melduję się niniejszym. i wracam do czytania.

witamy w naszych skromnych burych progach :kotek:

AYO pisze:Podoba Ci się?

Pewnie, fajne. i cel szczytny :ok:

psiama pisze:
AYO pisze:Podoba Ci się?
Pewnie, fajne. i cel szczytny

A ja.... leże :twisted:

Z kotami i tabletem :twisted:

Dzień urlopu to zdarzenie niesamowite... :mrgreen:

A że mam jeszcze sporo zaległego urlopu, to może chociaż parę dni wezmę i będę miała 3-dniowy weekend... (dłuższego nie da rady....)

Obiad ugotowany, koty nakarmione, tż w pracy, a ja leżę, i nie myślę, że zaraz będę musiała wstać i wziąć się do roboty....

Własnie taki poranek przewiduję dla siebie na jutro.
Po długiej przerwie mam fuchę popołudniową na jakiś czas i pomykam po mieście z teczuszką, jak szalony kapelusznik [bez auta :evil:

], więc pozycja horyzontalna w sobotni poranek to jest to, co tygrysy lubią najbardziej :smokin:

AYO pisze:pozycja horyzontalna w sobotni poranek to jest to, co tygrysy lubią najbardziej

w każdy, nie tylko sobotni poranek

Też mam fuchę, ale moja prawie całodobowa i domowa - piszę oprogramowanie, a że terminy gonią, to każda wolna (i teoretycznie zajęta też..) chwila jest spędzają przed monitorem... :roll:

coś mi dzisiaj opornie wszystko idzie... olejek lawendowy się skończył, nic mi nie wychodzi jak bym chciała :evil:

zaczęłam robić cosie i oczywiście nie wyszły jak bym chciała :/
ciąg dalszy jutro, bo za dużo roboty mam...
w między czasie prezent do przyjaciółki zrobiłam (no, prawie, jutro dokończę...)
zdjęcia jutro....
kociątek też ;-)

już 17, a ja jeszcze tyle mam do zrobienia

mir.ka pisze:
Sylwia Ty to chyba nie powinnaś mieć kłopotu z kupnem bo Gorsenia z Łodzi bardzo ładne szyje a rozmiarówkę ma chyba nawet do K
ja w ubiegłym roku kupowałam, ale w takiej fajnej hurtowni bielizny w Dąbrowie G, od wielu lat tam kupuję bo wybór duzy, fachowa obsługa i ceny nawet przyzwoite, za biustonosze płaciłam po 65 zł, a są bardzo ładne

Musze zobaczyć,bo ogólnie tak nie wtajemniczałam się w firmy takowe ,no ,wiadomo czemu :lol:

kasiura

AYO pisze:Dobrze czytasz, tyle wołają za stanik do zadań specjalnych, który działa jak gorset.

ja akurat takie lubię
Kiedyś miałam taki,lub podobny,ale po czasie już się znosił.Ile mi się udawało łatać te przetarcia dziurki,że wyglądał jak nóweczka,tak w końcu tak go zajeździłam :mrgreen:

że już nic go nie uratowało.A miałam go łojesusicku kope lat
Potem już mi się nie udało na taki trafic

Kurde podziwiam Cię charmku :201494

Ja będę się za siebie chciała wziąć tak jak się cieplej zrobi,kiedy będzie mozna lajtowo jeździć na rowerku

takie działające hak gorset są najlepsze, przynajmniej trzymają co mają i gdzie mają :mrgreen:

Myszolandia pisze:Kurde podziwiam Cię charmku

ale że czemu...? nie zasłużyłam... :oops:

Myszolandia pisze:Ja będę się za siebie chciała wziąć tak jak się cieplej zrobi,kiedy będzie mozna lajtowo jeździć na rowerku

aaaaaaaaaaaa, potarłam sobie nos.... :evil:

a chwilę wcześniej kroiłam paprykę do oleju paprykowego... tzn takie cholernie ostre chilli, będzie bardzo ostrrrry olej, ale aaaaa, mój nos... dobrze, że chociaż oczu sobie nie potarłam.........

Beeju, Guree, Natalia i Kacperek [*] część II - smutno...

Kto przegląda forum