MA DOM! Kardamon- kiedyś piękny kot,teraz szkielet w ranach.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 05, 2015 6:40 Re: Kardamon- kiedyś fundacyjny kot,teraz szkielet w ranach.

Biedny dzieciak!
Ludzie uważają,że umowa to tylko papierek . Mogła baba oddać go z powrotem . Na pewno można złożyć doniesienie o znęcania się nad zwierzęciem .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 05, 2015 6:48 Re: Kardamon- kiedyś fundacyjny kot,teraz szkielet w ranach.

ASK@ pisze:Biedny dzieciak!
Ludzie uważają,że umowa to tylko papierek . Mogła baba oddać go z powrotem . Na pewno można złożyć doniesienie o znęcania się nad zwierzęciem .

Byłoby to chyba nieco łatwiejsze, skoro został wyadoptowany przez fundację.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw mar 05, 2015 7:25 Re: Kardamon- kiedyś fundacyjny kot,teraz szkielet w ranach.

ewar pisze:
ASK@ pisze:Biedny dzieciak!
Ludzie uważają,że umowa to tylko papierek . Mogła baba oddać go z powrotem . Na pewno można złożyć doniesienie o znęcania się nad zwierzęciem .

Byłoby to chyba nieco łatwiejsze, skoro został wyadoptowany przez fundację.

Napewno.Choć i my, jako DT gdzie umowy są podpisywane też możemy to zrobić. Ale jako fundacja na pewno łątwiej jest sprawdzić i dochodzić "swoich" praw.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 05, 2015 9:46 Re: Kardamon- kiedyś fundacyjny kot,teraz szkielet w ranach.

Wiem, chodzi mi o to, że organizacja jest mimo wszystko inaczej traktowana.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw mar 05, 2015 10:42 Re: Kardamon- kiedyś fundacyjny kot,teraz szkielet w ranach.

Dzisiaj będę dzwonić po Wrocławskich fundacjach czy ktoś kojarzy takiego kociaka oddanego do Jeleniej Góry... Wątpię żeby babka sama się wkopała i dała Nam umowę adopcyjną ( oczywiście będziemy próbować ale już słyszę jej " nie mogłam znaleźć" !)natomiast fundacja na pewno ma jej kopie. Z umową adopcyjną na pewno będzie łatwiej wygrać sprawę.
Kocurek jest jakby silniejszy po nocy. Oby najgorsze miał już za sobą... Zaraz wizyta u weterynarzy mam straszny stres przed badaniem..

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

Post » Czw mar 05, 2015 10:48 Re: Kardamon- kiedyś fundacyjny kot,teraz szkielet w ranach.

nigna, będzie dobrze :) Ja w to szczerze wierzę i trzymam mocno kciuki :ok:
Myślę,że nie jestem w tym trzymaniu kciuków odosobniona, prawda dziewczyny?

Będzie dobrze ... mój Skarb troszczy się o niego tam zza Tęczy ...
Będzie dobrze, na pewno.
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 05, 2015 11:22 Re: Kardamon- kiedyś fundacyjny kot,teraz szkielet w ranach.

trzymam mocno kciuki :(
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 05, 2015 12:58 Re: Kardamon- kiedyś fundacyjny kot,teraz szkielet w ranach.

nigna pisze:Póki co właścicielka zarzekała się że jak zadzwonię o 19 to poda mi dane z umowy adopcyjnej ;) Oczywiście o 19 nikt telefonu nie odebrał.. Tak więc czeka mnie jutro wizyta osobista u Pani właścicielki łącznie z kontrolą stanu kotki która u niej została. Prócz tego podzwonię po fundacjach może ktoś coś pamięta...
Kardamonek ma na szczęście wilczy apetyt, to dobry objaw.

Boże... że też nie można prewencyjnie odebrać jej tej kotki. I koniecznie do prokuratury! Za doprowadzenie kota do takiego stanu powinna mieć zakaz posiadania zwierząt.
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1138
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Czw mar 05, 2015 13:18 Re: Kardamon- kiedyś fundacyjny kot,teraz szkielet w ranach.

Biedny mały :( Pomimo strasznego stanu nadal jest bardzo ładny. Całe szczęście, że ma apetyt. Oby szybko wrócił do zdrowia i znalazł dobrą, odpowiedzialną rodzinę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Oczywiście jestem za pociągnięciem byłej "opiekunki" :evil: do odpowiedzialności. Koszmar :cry:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw mar 05, 2015 14:26 Re: Kardamon- kiedyś fundacyjny kot,teraz szkielet w ranach.

Uffff testy ujemnie !
Kocurek przytył 200 gram, czuje się dużo lepiej. Najgorsze mamy już chyba za sobą.
Niestety zostaje dług u weterynarzy :( Póki co diagnostyka, oczyszczenie ran, odrobaczanie (miał okropne rozwolnienie które zabiłoby go w ciągu kilku dni...) no i leczenie kocurka to koszt 290 zł :(

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

Post » Czw mar 05, 2015 21:51 Re: Kardamon- kiedyś fundacyjny kot,teraz szkielet w ranach.

Dobrze,że nie jest tragicznie. Kaskę jakąś dorzucimy i będzie ok. Jak Bajeczka wyszła na prostą to i Kardamonkowi się uda. :1luvu:

asiek o

Avatar użytkownika
 
Posty: 1020
Od: Śro maja 26, 2010 15:14

Post » Pt mar 06, 2015 9:13 Re: Kardamon- kiedyś fundacyjny kot,teraz szkielet w ranach.

Pewnie, że się uda. Nie ma innej opcji :kotek:
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 07, 2015 9:56 Re: Kardamon- kiedyś fundacyjny kot,teraz szkielet w ranach.

Właśnie przelałam grosik na Kardamonka. Zdrowiej kotku :201461

asiek o

Avatar użytkownika
 
Posty: 1020
Od: Śro maja 26, 2010 15:14

Post » Nie mar 08, 2015 11:07 Re: Kardamon- kiedyś piękny kot,teraz szkielet w ranach.

Obrazek
Kardamonek dochodzi do siebie. Rany nie ropieją, goją się ładne. Chłopak pochłania ogromne ilości jedzenia które już się kończy :( Nawet wzrok kocurka się zmienił. Chyba już go nie boli <3

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

Post » Nie mar 08, 2015 17:47 Re: Kardamon- kiedyś piękny kot,teraz szkielet w ranach.

Wygląda zdecydowanie lepiej :) i nawet ogonek jest wyżej :kotek:

Kardamonku brawo, jesteś dzielny chłopak :1luvu:
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 23 gości