ewar, ja to sie już zaczełam zastanawiać nad tym czy faktycznie MUSI to być czarny koteł, i hmmm ... chyba nie musi - jak przegladam ogłoszenia to czasem widzę koty, które mają (dla mnie) to coś w oczach, każdy szuka tego swojego tego czegoś i dla każdego będzie to coś innego i też takimi kryteriami będe się kierować. Nie ukrywam miło by było znaleźć ślicznego czarnucha ale np jeśli o kolorach mowa to biało szare kotki są równie przeurocze

Natomiast niezmiennie wolałabym młodego kociaka, nie z próżności, ale z chęci towarzyszenia bądź co bądź nowemu członkowi rodziny w okresie dorastania, patrzenia jak podopieczny się zmienia, jak dojrzewa,jak przy mnie rośnie. jak z niesfornego kociaka kształtuje się dorosły kot, uczestniczenie w tych etapach .... to jest bardzo ekscytujące
Margosiap brak ogonka wcale a wcale by nie dyskwalifikował kotki, jedynym ale jest to że nieco dzikusek z niej. Boje się dzikusków, nie mam doświadczenia z kotami, nie wiem czy bym podołała. Druga sprawa to moja suczka, która dębieje na widok syczącego kota, ja zresztą też

Dlatego nawet wśród kociąt nawet tych najmniejszych będę poszukiwać przejawu resocjalizacji, abym nie musiała się przed koletem ze strachu w drugim pokoju zamykać
Mar9 widziałam Kenie w ogłoszeniach i się nią nawet zainteresowałam dosyć mocno, troszkę się zawahałam nad wiekiem, może nawet do Ciebie dzwoniłam i się nie dodzwoniłam hmmmm sporo tych telefonów wykonałam w ostatnich dniach więc mogę nie pamiętać jak to było. Nie wiem czy zajrzysz tu jeszcze, ale jakbyś mi coś powiedziała więcej o niej, wyczytałam ze miziasta do wszystkich i wszystkiego

Może na przesłanie jakiegoś filmiku byśmy się umówiły. Inaczej sie patrzy na zdjęcia a inaczej na realnie poruszająca się istotę

9 miesięcy to już chyba taka starsza młodzież, ale może akurat - może to jej właśnie szukam

Na zdjęciach wygląda prze prze uroczo. Fajnie jakby się odnalazła jako współlokatorka z suczką (mniejszą od niej zapewne hehe), nie chciałabym aby się stresowała taką sytuacją albo żeby było jej źle z tego powodu, że jest psiak w domu.
Ah juz wiem jak to było z Kenią, dodałam stronę do zakładek gdyz juz było za późno na wykonywanie telefonów. Z ogłoszenie wynikało, że przebywa w Sosnowcu.
http://www.e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/ ... zuka-domu/