Mam rolety i siatki antykocie - kocury natychmiast skorzystały z opcji siedzenia na parapecie przy otwartym oknie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewan pisze:O,jak fajnie że Wy też tak macie z robotą jak ja - co masz zrobić dziś, zrób jutroTylko Felin jakaż taka, dobrze ułożona w tej kwestii
![]()
Moskitiery też mam od kilku lat, stalowe siatki. Teraz już sobie nie wyobrażam, żeby okien latem nie otwierać na oścież.
felin pisze:No wszystko zusammen 3,900![]()
Rolety w sumie drogie, bo 1000 pln, ale ten materiał jest najdroższy z możliwych. Dlatego też musiałam na nie czekać 2 tygodnie, bo trzeba było specjalnie zamawiać.
Myślałam o siatce ocynkowanej i nawet kupiłam rolkę, ale nie bardzo da się to zamocować w takich ramach; poza tym, są problemy z szerokością przy moich oknach.
Ty masz pewnie zamontowane na stałe w ścianie albo jakoś tak, a u mnie się tak nie da, bo docieplenie i stosunkowo cienka płyta betonowa - nie ma w co wkręcać. Dodatkowo okna się schodzą na ściance działowej, która nie wystaje poza poziom framug okiennych. Musiałaby być jedna wielka siatka na całą szerokość (jeśli już) i też nie widzę jakby to zamontować.
Przy starych roletach była zwykła linka i jakoś ocalała, więc mam nadzieję, że po początkowym zainteresowaniu, dadzą im spokój
ewan pisze:O,jak fajnie że Wy też tak macie z robotą jak ja - co masz zrobić dziś, zrób jutroTylko Felin jakaż taka, dobrze ułożona w tej kwestii
![]()
Moskitiery też mam od kilku lat, stalowe siatki. Teraz już sobie nie wyobrażam, żeby okien latem nie otwierać na oścież.
felin pisze:Muszę - za nicnierobienie nikt mi nie zapłaci; a państwo haracz ściąga, nawet jak nic nie zarobię. Aliści praca u siebie ma taką zaletę, że czasami mogę zająć czymś milszym, czyli prokrastynacją
Tak mamy, to jest nieuleczalne - nie ma co z tym walczyć, trzeba zaakceptowaćcasica pisze:ewan pisze:O,jak fajnie że Wy też tak macie z robotą jak ja - co masz zrobić dziś, zrób jutroTylko Felin jakaż taka, dobrze ułożona w tej kwestii
![]()
Moskitiery też mam od kilku lat, stalowe siatki. Teraz już sobie nie wyobrażam, żeby okien latem nie otwierać na oścież.
Tak mamy
felin pisze:Muszę - za nicnierobienie nikt mi nie zapłaci; a państwo haracz ściąga, nawet jak nic nie zarobię. Aliści praca u siebie ma taką zaletę, że czasami mogę zająć czymś milszym, czyli prokrastynacją
To wszystko zależy od rodzaju pracy.
Tak sobie tłumaczę - ale nie, to nie jest prawda, ja zawsze wszystko robię na ostatnią chwilę, nieuleczalne to jest
skaskaNH pisze:Tak mamy, to jest nieuleczalne - nie ma co z tym walczyć, trzeba zaakceptowaćcasica pisze:ewan pisze:O,jak fajnie że Wy też tak macie z robotą jak ja - co masz zrobić dziś, zrób jutroTylko Felin jakaż taka, dobrze ułożona w tej kwestii
![]()
Moskitiery też mam od kilku lat, stalowe siatki. Teraz już sobie nie wyobrażam, żeby okien latem nie otwierać na oścież.
Tak mamy
felin pisze:Muszę - za nicnierobienie nikt mi nie zapłaci; a państwo haracz ściąga, nawet jak nic nie zarobię. Aliści praca u siebie ma taką zaletę, że czasami mogę zająć czymś milszym, czyli prokrastynacją
To wszystko zależy od rodzaju pracy.
Tak sobie tłumaczę - ale nie, to nie jest prawda, ja zawsze wszystko robię na ostatnią chwilę, nieuleczalne to jest
KotkaWodna pisze:sorry za off-top, ale widząc Felin muszę - http://olx.pl/oferta/oddam-dwie-kotki-m ... a5cbcb903d
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości