mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 20, 2015 9:49 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

Cześć Basiu, jak się czujesz? :)
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt lut 20, 2015 11:09 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

cześć :1luvu:

mój organizm nie przyjmuje leków, wczoraj cały dzień bolał mnie żołądek po kuracji antygrypowej
dzisiaj ledwo wzięłam leki na obniżenie ciśnienia, to koniec, musi mi przejść bez leków

pozdrawiam, za oknem słoneczko i chyba ciepełko, zaraz spadam do pracy
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 20, 2015 11:14 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

Basia zdrówka życzymy Kochana :201461 :201461 :201461
może spróbuj ferwex? jak mnie coś rozkłada to fervexem się leczę, dzień dwa i lepiej się robi
albo cebuli czosnku się najedz
mi mama kiedyś robiła taką miksturkę, gotowała mleko z miodem, masłem i czosnkiem. Nie dobre jak choroba ale z tego co pamiętam to chyba przechodziło :mrgreen:
No a później przeszliśmy na fervex :smokin:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt lut 20, 2015 11:40 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

Basiu weź sobie jakiś Bioprazol, albo Polprazol, Gasec, na ten żołądek :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt lut 20, 2015 21:36 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt lut 20, 2015 21:40 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

agusialublin pisze:Basia zdrówka życzymy Kochana :201461 :201461 :201461
może spróbuj ferwex? jak mnie coś rozkłada to fervexem się leczę, dzień dwa i lepiej się robi
albo cebuli czosnku się najedz
mi mama kiedyś robiła taką miksturkę, gotowała mleko z miodem, masłem i czosnkiem. Nie dobre jak choroba ale z tego co pamiętam to chyba przechodziło :mrgreen:
No a później przeszliśmy na fervex :smokin:

Ja do dziś stosuje mikstury babci - MLEKO MIÓD MASŁO CZOSNEK, ALBO PIWO GRZANE Z ŻÓŁTKIEM KURZYM :1luvu: TO OSTATNIE MOCNO ROZGRZEWA (UWIELBIAM TO) :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt lut 20, 2015 21:43 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

puszatek pisze:cześć :1luvu:

mój organizm nie przyjmuje leków, wczoraj cały dzień bolał mnie żołądek po kuracji antygrypowej
dzisiaj ledwo wzięłam leki na obniżenie ciśnienia, to koniec, musi mi przejść bez leków

pozdrawiam, za oknem słoneczko i chyba ciepełko, zaraz spadam do pracy


Basiu, duzo zdrowia! :201481
kicikicimiauhau
 

Post » Sob lut 21, 2015 0:18 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

chyba przeżyłam, dzięki za wsparcie :ok: :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 21, 2015 0:19 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

puszatek pisze:chyba przeżyłam, dzięki za wsparcie :ok: :1luvu: :1luvu:

:1luvu:

lidka02

 
Posty: 15912
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob lut 21, 2015 2:27 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

:ok: :ok:
:ok: :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lut 21, 2015 11:21 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

Uważam, że my wszystkie, które się wpisałyśmy na tej stronie jesteśmy Dziewczynami Na 102 :wink:
Witaj Basieńko :ok:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Sob lut 21, 2015 14:44 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

Zdrowiej Basiu, :ok: :ok: ja dochodzę do siebie po Febrisanie.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob lut 21, 2015 16:30 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

wszystkie jesteście SUPER Dziewczyny :1luvu: :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 21, 2015 16:56 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

Ja kuruję się preparatem, który nazywa się Gripostop. Ciągle mam po nim uczucie unoszenia się nad ziemią. Chyba mnie pseudoefedryna tak unosi. Boję się, żeby się koty nie pozarażały od zasmarkanych ludzi. Ludzie mają szerokie dziurki w nosie i potrafią sobie nos wydmuchać, u kociastych katar to porażka.
Chorobę chyba najlepiej jest przespać w mięciutkim łóżeczku, tylko kto może dziś sobie na to pozwolić?

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob lut 21, 2015 18:59 Re: mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

Hej Basiu - zdrowiej kochana - czas załozyć nowy wątek :wink:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jozefina1970 i 12 gości