Łatoszek i gromadka. Wiosennie i pachnąco :)

Nowa chatka zajechała :twisted:

Trzeba obwąchać i obczaić :twisted:

Jest ok

można iść dalej

A zdolniacha ze mnie

wlazłem, ale zejść nie potrafię :lol:

Na dzielnicy grasuje włamywacz :mrgreen:

pilnujcie kocich misek :mrgreen:

Słoneczko pięknie świeci

Oczywiście zabawa obowiązkowa

No ale trzeba iść na jedzenie wołają

Popołudniowa siesta

Była Złodziejka........................................................................I nie ma Złodziejki :ryk:

Pamiętaj

Najpierw trzeba zamerdać ogonkiem w prawo, potem w lewo, potem znów w prawo, a jak nic nie będzie ci przeszkadzać to możesz się spokojnie bawić :ryk:

No zabawa zabawą

ale ktoś tego bałwana musi ulepić :twisted:

O ranyyy

Ale te koty PIĘKNE! Co za futra

Czyste i grubaśne jak nie wiem co!! Chatka świetna, budki syropianowe ciepłe, posiłki smaczne, zabawa w śniegu radosna, złodziejaszek i jego tyłek przed ucieczką przecudny! Jestem pod wrażeniem, te koty wyglądają niesamowicie :1luvu:

Jezuuu aż chce się wsadzić japkę w to pachnące i bogate futerko

Takie misie :love:

Ale tam u Ciebie opieka nad kotami profesjonalna :!:

Co pisze na budce? To wszystko jest przy osiedlu i nikt tym kotom nie zagraża?
Jakże to nie znany mi obrazek, niesamowite :201440

Piękne zdjęcia!

Te koty tak zaopiekowane i 'zorganizowane' jak nie jeden w domu nie ma

Puchacz taki ofutrzony jak tybetański jak na zimę :lol:

Wyglądają na szczęśliwe po prostu.

No zabawa zabawą

ale ktoś tego bałwana musi ulepić :twisted:

[/quote]

on taki zdolny? sam kulki lepi?

Gosiu! Przepiękne stadko! Aż miło na nie patrzeć :1luvu:

Naprawdę koty przecudne, mają tam naprawdę dobrze

To i ja się ujawniam.....

Koty podziwiam od dawna,cudnie wyglądają...
miło tutaj zaglądać,czytać....

A miło mi

I dziekuję za odwiedziny

Ja mało tutaj pisze, bo nie ma o czym pisać :mrgreen:

przeciez nie będe codziennie pisać że u nas spokój i cisza :mrgreen:

Dlatego wolę zdjęcia wstawić one wszystko pokazują

klaudiafj pisze:złodziejaszek i jego tyłek przed ucieczką przecudny!

Pannica nie uciekała tuż to zwyciężczyni Dachowca i Rasowca miesiąca http://www.petsupplies.pl/dachowiec-i-r ... ?prID=5316

to nie wypada jej

pojadła to czmychnęła do dziury

i tylko kitałki wystawały :ryk:

klaudiafj pisze:Co pisze na budce? To wszystko jest przy osiedlu i nikt tym kotom nie zagraża?
Jakże to nie znany mi obrazek, niesamowite

Wiesz nie pamiętam,ale cos w stylu że budka podarowana przez Stowarzyszenie""..."" i postawiona za zgodzą administratora w tym przypadku mnie :smokin:

Marlenko budki się przyjęły i zostały "ochrzczone" czyt* obsikane :ryk:

Odnośnie pytania o bezpieczeństwo to nic i nikt kotom nie zagraża

Wszyscy mnie znają bo się tutaj wychowałam. Ja znam wszystkich także ma się te plecy :ryk:

A tak serio to jest dobrze, trzeba żyć w zgodzie z mieszkańcami osiedla.
Ja się moimi kociastymi sama zajmuję

Marcin to bardziej od transportu tylko jest. Bo jego całymi dniami nie ma.
Koty mają opiekę weta jak jest taka potrzeba, co pół roku są odrobaczane i odpchliwane.

Raz dawno temu zdarzył się przypadek "zabawy" pewnego kolesia i jego pittbula z kotami-nic złego sie nie wydarzyło, no i szybko został postawiony do pionu przez Panów ze Straży Miejskiej. Trzeba wiedzieć jak z nimi rozmawiać

Ogólnie to chłopak już tutaj nie mieszka tylko jego rodzice z tym psem, ale spokój jest :ok:

Moje osiedle jest podzielone na trzy części, górne, środkowe i dolne. Na każdym są kociaste, ale one mają swoich opiekunów-znam tylko jedną osobę, ale to tylko tak z rozmów jak szukaliśmy kiedys kota. Ja mam kociaste na dolnej części, ale te z innych rejonów czasami przyjdą do nas. Choć to się rzadko zdarza. Wczoraj byl jeden cały biały z rudym ogonem. Właściwie to szary był umorusany jak cholercia.

No to chyba tyle

Łatek lepiący bałwana jest moim idolem - tak ogólnie, nie tylko jak kula śnieżki, on mi się jakoś tak nieodmiennie z moją Yoko kojarzy, pewnie przez podobnie pociapaną mordę (w ogóle uwielbiam krowy), któryś z bandy też do mojego Ryszarda jest podobny (nie wiem czy nie panienka któraś).
Cudne zimowe koty.
Moje podwórkowce też ostatnio nakryłam kilka razy na szaleństwach w śniegu, ale bałwana żaden nie próbował postawić

Też mnie zastanawia co to za "pismo okólne" masz tam na budce zamontowane.

Edit: doczytałam co to za info na budce