Bo te koty tak mają , Łacio rodziców wyje o 3-4 nad ranem , żeby staruszka wstała i sie nim zajęła . Jak on nie śpi i się nudzi , to co staruszka bedzie spać .

Na mizianki też każda pora dobra . I 2 w nocy i 6 rano

Mirko , ciężko jak ciężko . Ale jakby cię potwór ciągnął za włosy i wył na pełen regulator prosto do ucha , albo otwierał Ci oczy pazurkiem , to byś albo towarzystwo za drzwi wywaliła albo wstał i dała jesc.
